Gdy parę tygodni temu rodzice przyjechali do mnie na weekend, mój tata po grillu źle się poczuł, bolał go brzuch po prawej stronie, nie miał apetytu i skarżył się na gorzki posmak w ustach. Następnego dnia czuł się coraz gorzej. Nie chciał w ogóle jeść. Z trudem siedział. Wezwałem karetkę. Okazało się, iż tata miał atak woreczka żółciowego. Lekarz powiedział, iż ze względu na kamienie żółciowe trzeba będzie go usunąć. Tata ma 80 lat. Zastanawiam się, czy da się uniknąć operacji?