Centrum medyczne JMC w podwarszawskim Józefosławiu świadczy kompleksową opiekę od rehabilitacji i neonatologii, przez genetykę prenatalną, specjalistyczne badania oraz terapie kardiologiczne, diabetologiczne, ortopedyczne, leczenia otyłości i wiele innych. Łączy świadczenia finansowane w ramach NFZ z usługami komercyjnymi. Pacjenci mogą liczyć na szybką diagnostykę, wyspecjalizowany zespół, komfort leczenia oraz koordynację między różnymi specjalnościami . To wszystko odbywa się w jednym miejscu, wyjaśnia Katarzyna Sternicka, prezes zarządu JMC Medical Center, która z determinacją słucha pacjentów i dobrze rozumie wyzwania lekarzy.
Pani Prezes, co było powodem przekształcenia ośrodka rehabilitacyjnego w wielospecjalistyczne centrum medyczne, które od marca br. działa w modelu hybrydowym, łącząc usługi NFZ z komercyjnymi?
Pięć lat temu zaczynaliśmy w Józefosławiu z rehabilitacją, która dobrze służyła pacjentom, ale same zabiegi tego typu były niewystarczające. Wiele osób potrzebowało leczenia różnych schorzeń. Musieli biegać od specjalisty do specjalisty i czekać na wizyty miesiącami. Nierzadko trafiali „na tzw. szary margines” opieki medycznej, jeżeli ich przypadek nie był skrajnie pilny, albo wymagał współpracy wielu specjalistów. Chciałam stworzyć tym pacjentom taki ośrodek, w którym poza powrotem do sprawności ruchowej czy uwolnienia od bólu, będą mogli na miejscu skorzystać z opieki medycznej. Rehabilitacja była naturalnym punktem startowym, do poszerzenia zakresu świadczonych usług.
Pacjenci tego oczekiwali?
Tak, to był także ukłon w ich stronę. Osoby korzystające z rehabilitacji oczekiwały od nas dalszego wsparcia, żeby pomóc im w dotarciu do różnych specjalistów, czy choćby w skierowaniu ich do szpitala. Ciężarne kobiety pytały gdzie mogą przeprowadzić badania prenatalne, ze względu na ryzyko choroby genetycznej? Były pytania o badania kardiologiczne, neurologiczne, alergiczne, ortopedyczne i wiele innych. To wszystko wykraczało oczywiście, poza zakres naszych kompetencji, ale pojawił się wtedy pomysł, żeby rozszerzyć naszą działalność o opiekę diagnostyczną i medyczną. Zorientowałam się bowiem jak duże są potrzeby mieszkańców podwarszawskiego Józefosławia, który dynamicznie się rozrasta, a w okolicy brakuje ośrodków, zapewniających kompleksową obsługę pacjentów. Nie wszyscy mają możliwość dojeżdżania daleko, a czasem choćby nie wiedzą, do jakiego specjalisty się udać. Chcieliby korzystać z profesjonalnych konsultacji w miejscu swojego zamieszkania. To mnie skłoniło do wyjścia naprzeciw ich oczekiwaniom.
Idea bardzo szlachetna, a jak wyglądała jej realizacja w praktyce?
Droga do uzyskania zezwolenia na stworzenie modelu hybrydowego w opiece zdrowotnej, łączącego usługi świadczone w ramach NFZ z komercyjnymi nie była prosta, ale to mnie nie zniechęciło. Gdybym nie wierzyła w sens takiej organizacji, spokojnie mogłabym zrezygnować z pomysłu. Zacznę od tego, iż musieliśmy najpierw zarejestrować działalność medyczną we właściwym statusie, by placówka była uprawniona do podpisania umów z NFZ. Następnie składaliśmy wnioski o kontrakty na konkretne świadczenia: rehabilitacyjne – rehabilitacji na NFZ jeszcze nie mamy, neonatologiczne, konsultacyjne i diagnostyczne. Musieliśmy spełnić określone warunki, dotyczące standardów, wyposażenia pomieszczeń, liczby i kompetencji personelu ze wskazaniem terminów realizacji. Równolegle musieliśmy zaplanować i zorganizować część komercyjną — czyli usługi, które będą dostępne odpłatnie. Tu wymogi były inne, nastawione na wykazanie iż nie zastępują świadczeń przysługujących w NFZ, ale są dodatkiem lub uzupełnieniem w opiece zdrowotnej. Mieliśmy audyty, kontrole, wymagania dotyczące raportowania, aby NFZ wiedział, jakie świadczenia są objęte kontraktem, a jakie procedury dotyczą pacjentów komercyjnych. Transparentność była kluczowa zarówno dla nas, jak i dla organów kontrolujących. Formalności było dużo, ale dzięki starannemu przygotowaniu, dobrej strategii, współpracy z doradcami oraz znajomości procedur zarządzania kosztami placówek medycznych, udało się osiągnąć cel. Uzyskaliśmy zgodę, aby działać zarówno w ramach NFZ, jak i oferować szybkie, komercyjne świadczenia dla pacjentów, którzy ich potrzebują.
Przejdźmy teraz do konkretów, zaczynając od neonatologii i opieki nad noworodkami. Jak to się odbywa w Józefosław Medical Center (JMC)?
Neonatologia to bardzo istotny obszar naszej działalności. Opieka nad noworodkami i dziećmi od samego początku jest jednym z kluczowych filarów. Ogólny stan zdrowia maluszka ocenia profesjonalnie neonatolog i często położna w domu pacjenta w ramach tzw. wizyt patronażowych. Sprawdza jego odruchy, masę, parametry życiowe, w tym u wcześniaków. Wnikliwie bada dzieci z niską wagą, z problemami oddechowymi, metabolicznymi czy neurologicznymi. W takich przypadkach możliwe są dodatkowe konsultacje: neurologiczna, ortopedyczna, kardiologiczna, metaboliczna. Czekam na kolejnych specjalistów, bo to pozwali jeszcze skuteczniej wychwycić potencjalne trudności i zaplanować dalszą opiekę. Po etapie noworodkowym dzieci przechodzą pod stałą opiekę także pediatry lub lekarza rodzinnego, a w zależności od potrzeb pomagamy pacjentom trafić do specjalistów z dziedziny neurologii dziecięcej, ortopedii, kardiologii, endokrynologii czy alergologii. Wszystko jest skoordynowane tak, by rodzic nie musiał samodzielnie próbować łączyć opinii różnych lekarzy. Dostęp do wszystkich wstępnych, najpotrzebniejszych konsultacji odbywa się w ramach jednego ośrodka, a plan leczenia i obserwacji jest spójny i dostosowany do konkretnego przypadku.
Rehabilitacja dziecięca stanowi integralną część opieki, jeżeli zachodzi taka potrzeba?
Dzieci z wadami wrodzonymi, opóźnieniem rozwojowym, urazami czy problemami neurologicznymi korzystają z programów terapeutycznych, które wspierają rozwój motoryczny, postawę, koordynację i ogólną sprawność. Rodzice nie zostają sami z tymi problemami. Otrzymują instrukcje, wsparcie i wskazówki ćwiczeń, dzięki czemu pomoc nie kończy się po sesji z rehabilitantem, ale trwa także w warunkach domowych.
W jakich sytuacjach można skorzystać z badań genetycznych i kto je finansuje?
W przypadku dzieci z podejrzeniem chorób genetycznych lub innych wskazań medycznych, dostępne są badania genetyczne. Te usługi nie są jednak objęte świadczeniami NFZ. Poradnictwo genetyczne pomaga rodzicom zaplanować odpowiednią opiekę i ewentualnie konsultacje specjalistyczne bądź szpitalne. W sytuacji planowania ciąży lub ryzyka chorób dziedzicznych, możliwe jest zapewnienie kompleksowej diagnostyki prenatalnej, aby elementy opieki zdrowotnej były zintegrowane już przed narodzinami.
Jak ważna jest diagnostyka w takich działaniach?
Bardzo ważna i od tego powinno się zaczynać. Równie istotna jest profilaktyka. Zachęcamy rodziców, aby zgłaszali się regularnie z dziećmi na wizyty kontrolne, szczepienia, pomiary wzrostu i rozwój psychoruchowy. Placówka aktywnie edukuje rodziców, instruuje, co może być pierwszym sygnałem niepokojącym, kiedy zwrócić się do specjalisty, jakie badania mogą być potrzebne oraz jakie kroki podjąć, gdy coś pójdzie nie tak. W JMC całość opieki jest prowadzona przez interdyscyplinarny zespół, który omawia przypadki wspólnie z innymi specjalistami, nie zostawia dzieci ani rodziców bez pomocy. Zależy nam nie tylko na diagnostyce i leczeniu, ale także na emocjonalnym wsparciu, spokojnej komunikacji i partnerstwie lekarzy z rodzinami w każdej sprawie związanej z opieką nad małym pacjentem. Ta sama zasada kompleksowej opieki dotyczy pacjentów w każdym wieku.
Profesjonalizm i kompleksowe podejście do opieki zdrowotnej jest najlepszą rekomendacją dla każdej placówki. Ilu pacjentów związało się z centrum medycznym JMC od marca br.?
Ponad 500. Miesięcznie przybywa nam po kilkadziesiąt osób, a choćby około stu nowych pacjentów. Profesjonalizm i kompleksowe podejście jest zawsze najlepszą rekomendacją, o czym mówią nam sami pacjenci. To jedna z tych rzeczy, które decydują o zaufaniu do naszych specjalistów i systemu opieki. W naszym ośrodku lekarz pierwszego kontaktu działa jak medyczny detektyw przy pierwszych wizytach. Dogłębnie analizuje pacjenta, pyta o objawy, historię przebytych chorób, czynniki ryzyka, przeprowadzone badania i przyjmowane lekarstwa, a choćby o styl życia, warunki domowe, sen i dietę. Nie spieszy się. Poświęca czas na wnikliwą ocenę stanu zdrowia. Dzięki temu lekarz wychwytuje wcześniej sygnały, które dla pacjenta mogłyby wydawać się nieistotne i kieruje na odpowiednie badania lub konsultacje. To podejście eliminuje częste „błądzenie między gabinetami” i sprawia, iż leczenie bywa efektywniejsze, szybsze i mniej stresujące. Specjaliści w określonej dziedzinie podchodzą do pacjentów holistycznie. Wskazują opcje, mówią, co można, lub co należy, ale też co jest realne i co się da osiągnąć.
Jaka jest atmosfera wśród personelu centrum medycznego?
Mówi się powszechnie, iż to miejsce oddaje ducha ludzi z nim związanych. Personel JMC Medical Center jest zespołem zgranym, profesjonalnym i empatycznym. Ekipa liczy około 33 osoby. Są to lekarze różnych specjalizacji, ale też rehabilitanci, pielęgniarki, pomoc medyczna, administracja, obsługa. W naszych relacjach panuje wzajemny szacunek i odpowiedzialność. W takim otoczeniu lekarz nie tylko wykonuje procedury, ale stale rozwija umiejętność diagnozy, empatii i komunikacji. Wiele rozmów prowadzimy wewnętrznie, omawiamy skomplikowane przypadki, udoskonalamy procedury, wymieniamy się doświadczeniami z szacunkiem dla wiedzy. Chcę, by nasi pacjenci czuli, tę życzliwość i opiekę, bo choroba to także stres i obawy, a my mamy je minimalizować.
Jakie kolejne wyzwania stoją jeszcze przed Panią, związane z rozwojem centrum medycznego?
Mam ich sporo. Niezależnie od szacunku dla publicznej służby zdrowia to niektóre procedury NFZ bywają uciążliwe. Czasem zdarza się, iż choroba pacjenta wymaga przekroczenia standardowego ramowania, albo skierowania go do specjalisty, którego akurat nie ma w bazie. Ale wierzę, iż można to dobrze połączyć i w modelu hybrydowym da się złagodzić te niedostatki. Finansowanie prywatne pozwala czasem szybciej reagować, kupować lepszy sprzęt, szkolić specjalistów, a także oferować lepszy dostęp do diagnostyki i usług medycznych. Chciałabym, aby nasza placówka była rozpoznawalna jako miejsce, gdzie opieka kompleksowa nie jest sloganem, ale faktem. Równolegle planuję dalsze inwestycje w sprzęt, rozwój kompetencji personelu, szkolenia, współpracę z innymi jednostkami — szpitalami, laboratoriami, instytucjami genetycznymi — abyśmy mogli oferować najnowsze możliwości medyczne. Bardzo mi zależy na tym, aby pacjent wiedział, iż tutaj dostaje nowoczesną i rzetelną opiekę medyczną.
Jaką ma Pani osobistą motywację poza biznesem, która dominuje w tej pracy?
Pieniądze nigdy nie były dla mnie sensem życia. Zawsze chciałam dobrze służyć ludziom. Chociaż nie jestem medykiem tylko ekonomistką, czułam potrzebę pomagania osobom w najtrudniejszych momentach. Czuję się pod tym względem spełniona. Cieszę się, gdy widzę pacjenta, który wychodzi od nas w znacznie lepszej formie niż przyszedł. Jedni po urazach, inni uwolnieni od bólu, albo rodzice z diagnozą, która koi ich serce, bo badania dzieci są dobre, albo iż nie będą musieli szukać specjalistów po całym mieście, bo wszystko mają w zasięgu ręki. Ta praca ma dla mnie głęboki sens, kiedy widzę skuteczność diagnostyki i metod leczenia naszych pacjentów. Jesteśmy tu, żeby jak najlepiej służyć ludziom, bo zdrowie to prawo, a nie luksus. Dla nas pacjent nie jest numerem w kolejce, tylko człowiekiem, o którego zdrowie staramy się dbać z całą mocą.
Rozmawiała Jolanta Czudak