Niektórzy czerpią satysfakcję ze sprzątania
Są osoby, dla których sprzątanie domu to nie przykry przymus, a naprawdę miłe zajęcie, które pomaga oczyścić głowę i zadbać o spokój ducha. Przyznaję bez bicia, iż również należę do tej grupy: kiedy nie mam dookoła siebie w domu chaosu, łatwiej mi się myśli i odpoczywa, jestem też spokojniejsza, co prawdopodobnie odczuwają wszyscy domownicy.
Psycholog z portalu psychologytoday.com Nigel Barber zauważa, iż to, ile czasu spędzamy na sprzątaniu przestrzeni wokół siebie, jest zależne od naszej osobowości i indywidualnych doświadczeń. Co ciekawe, istnieje też zależność między tym, jak dbamy o dom, a tym jak wychowujemy dzieci.
Nie każdy ma w sobie silną potrzebę częstego sprzątania na błysk i nie wszystkim przeszkadza nieład, pył na meblach czy nieułożone w szafie ubrania. Psychologowie zauważają, iż istnieje np. tendencja, która wiąże zamiłowanie do porządku z naszymi przekonaniami. Konserwatyści bowiem częściej mają problem z czystością w domu, natomiast liberałowie czasami wpadają w pułapkę paranoicznego sprzątania. Nie musi to być prawdą w każdym przypadku, ale sprawdza się dość często wg Barbera.
Bywa, iż uwielbienie dla porządku związane jest też z osobowością albo płcią (to kobiety częściej niż mężczyźni skupiają się na porządkach domowych): statystyki pokazują, iż są pewne tendencje w tych kategoriach. Mimo iż dziś mamy partnerstwo i równouprawnienie, to według badań firmy Gallup, kobiety częściej zajmują się sprzątaniem i przeszkadzają im chaotyczne przestrzenie w domu.
Wychowanie dzieci a czysty dom
Sprzątanie dla niektórych to sposób na relaks – uwielbiają, kiedy przestrzeń się oczyszcza, bo w taki sposób także ich głowy oczyszczają się z nadmiaru myśli. To rodzaj terapii, która przynosi redukcję stresu i wpływa pozytywnie na samopoczucie. I choć kiedy mamy dzieci, porządki domowe bywają niewdzięczną i często niezauważaną pracą, mogą przynieść pozytywne skutki, nie tylko w postaci czystej podłogi, po której raczkuje niemowlak.
Jak zauważa Barber, istnieje pewna zależność między dbaniem o dom a opieką nad dziećmi. Jak zaznaczają psychologowie, czysty i schludny dom jest dla dzieci po prostu bezpieczniejszy. Istnieje mniejsze ryzyko potknięć, zranień czy niespodziewanych wypadków w przestrzeni, w której na podłodze nie ma bałaganu, a z szafek po otwarciu nie wysypują się przedmioty.
Kiedy rodzic dba o przestrzeń, tak, by była dla dzieci bezpieczna, równocześnie dba o swój spokój, dobre samopoczucie i równowagę emocjonalną – bo jak już wspomnieliśmy, sprzątanie działa terapeutycznie na głowę.
Naukowcy mówią wprost, iż osoby, które pielęgnują przestrzeń domową, przekładają porządek w otoczeniu na swoje emocje, więc mają również czasami bardziej wyważone podejście do opieki i wychowania (co często przekłada się na cierpliwość i spokój w wychowaniu potomstwa). Takie osoby częściej też delegują obowiązki domowe dzieciom, co pozytywnie wpływa na ich psychikę i inteligencję emocjonalną.