To, iż sen jest jednym z ważniejszych elementów codziennej rutyny - wie każdy z nas. Organizm się wtedy regeneruje, odpoczywa i nabiera siły przed nowymi wyzwaniami. Odpowiednia długość oraz jakość snu wpływają na prawidłowy rozwój dziecka i kształtują jego układ immunologiczny. Natomiast zbyt późne kładzenie maluchów spać, może odbić się na ich zdrowiu.
REKLAMA
Nieregularne pory snu były są powiązane z nadpobudliwością, agresją oraz wycofaniem emocjonalnym, pokazało to badanie, które opublikowało pismo "Journal of Epidemiology and Community Health" przeprowadzone wśród 10 tys. dzieci. Z tym tematem ostatnio rozprawił się pediatra, który o śnie dzieci, opowiedział na przykładzie swoich pociech.
Zobacz wideo Agnieszka Kaczorowska grzmi na bezstresowe wychowanie
Pediatra o tym, jak usypia swoje dzieci: To dość kontrowersyjne
Doktor Rossome podzielił się niedawno swoim dość kontrowersyjnym stanowiskiem. Zdradził, iż od lat kładzie swoje dzieci w wieku od 7 do 15 roku życia zawsze o 19:30. To spotkało się ze zdziwieniem wielu osób, bo mało które 15-letnie dziecko idzie spać o tej godzinie. Lekarz jednocześnie przyznał, iż choć jego zachowanie krytykuje wiele osób, to mało kto zdaje sobie sprawę z tego, iż istnieje jeden powód, dla którego rodzice powinni ponownie rozważyć każdą możliwą opcję, o której godzinie ich dzieci powinny tak chodzić spać.
Jako pediatra kładę dzieci spać bardzo, bardzo wcześnie i wiele osób uważa, iż to dość kontrowersyjne. Staram się, aby wszystkie nasze dzieci, w wieku od 7 do 15 lat, zaczynały się kłaść lub szykować do snu około 19:30
- wyjaśnił w nagraniu i przyznał, iż dzięki takiemu systemowi, rodzice na spokojnie mają czas, aby zająć się starszymi dziećmi, które zasypiają nieco później. Rossome dodał, iż zgodnie z wytycznymi Amerykańskiej Akademii Pediatrii zdecydowana większość dzieci w Stanach Zjednoczonych nie śpi wystarczająco długo, a to odbija się na ich zdrowiu. - Widzimy to zwłaszcza w przypadku uczniów ostatnich klas szkół podstawowych i średnich, którzy zaczynają chodzić spać o godzinie 8:00 lub 9:00 rano, iż nie ma szans, aby przespali 9, 10, 11, a choćby 12 godzin. To właśnie tyle snu potrzebują maluchy, aby poprawnie funkcjonować i się rozwijać - podkreślił.
"Mój 14-letni syn wywołałby wojnę domową, gdybym położyła go spać o 19:30"
Jego film obejrzało już ponad 600 tys. internautów na TikToku. Wielu z nich to rodzice, którzy podziękowali doktorowi za radę i przyznali, iż spróbują jego metody. Byli też tacy, którzy skrytykowali jego działanie. Wśród komentujących znalazły się też takie osoby, które podzieliły się swoimi doświadczeniami związanymi ze snem dzieci (Zobacz: Liczymy godziny snu przedszkolaków i uczniów w Polsce. Dzieci mają za dużo na głowie? Pytamy eksperta).
"Spróbuję twojego sposobu. Ja zawsze nie wiem, jak usypiać dzieci, żeby było dobrze. Najczęściej i tak zasypiają za późno i wstają za wcześnie"; "Mój 15-latek ma hokeja do 21:30, a potem jeszcze zostaje jedzenie i prysznic. Nie oczekuję nawet, iż pójdzie spać o 20:00. To fikcja"; "Oj, nauczyciele mojego dziecka zadają zbyt dużo, żeby mój syn o 19:00 był już w łóżku. zwykle zasypia późno, a rano jest niewyspany, ale przecież do szkoły też trzeba chodzić"; "Czemu tak późno? Ja po 18:00 kładę dzieci do łóżka i im to bardzo pasuje"; "Nie żebym się z tobą nie zgadzała, ale mój 14-letni syn wywołałby wojnę domową, gdybym położyła go spać o 19:30"; "To niepoważne. Moja 15-letnia nie zgodzi się, żeby iść spać o 19:30" - pisali internauci.
