Jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów. Możemy na niego sami "zapracować"

natemat.pl 1 tydzień temu
Nowotwór trzustki najczęściej bardzo długo nie daje żadnych objawów. A gdy już są ewidentne, zwykle rak jest zaawansowany. – Pięć lat od operacji przeżywa mniej niż 20 procent chorych – mówi w rozmowie z naTemat.pl dr n. med. Maciej Kowalewski, specjalista chirurgii ogólnej i transplantologii klinicznej. Przeczytaj, czego nie robić, bo na tego raka często sami "pracujemy". Nie tylko geny grają w nim rolę.


Trzustka znajduje się głęboko w jamie brzusznej, umiejscowiona jest za żołądkiem. Pełni funkcje wydzielnicze, produkując jednocześnie enzymy i hormony.

– Dwa rodzaje tkanki pełnią w trzustce odmienne funkcje. Część wewnątrzwydzielnicza produkuje hormony odpowiedzialne za poziom glukozy we krwi: insulinę i glukagon. W tym względzie trzustka odpowiada za całą gospodarkę węglowodanową i cukrową naszego organizmu (tzw. regulacja glikemii) – wyjaśnia w rozmowie z naTemat.pl dr n. med. Maciej Kowalewski, specjalista chirurgii ogólnej i transplantologii klinicznej, założyciel Centrum Medycznego SafiMed z Zabierzowa.

– Funkcja zewnątrzwydzielnicza polega natomiast na wydzielaniu enzymów trawiennych i soku trzustkowego. Dzięki temu możemy trawić tłuszcze, węglowodany i białka, dostarczane do organizmu wraz z pożywieniem – dodaje.

Rak trzustki – jakie są czynniki ryzyka?


W Polsce nowotwór trzustki rocznie jest diagnozowany u 3-4 tys. osób. Stanowi jedynie trzy procent wszystkich nowotworów, jednak jego śmiertelność jest bardzo wysoka – według danych American Cancer Society, pięcioletnia przeżywalność wynosi poniżej 10 procent.

W chwili diagnozy rak ten jest zwykle już nieoperacyjny i 80 proc. chorych można leczyć już tylko paliatywnie.

– Zdarzają się "medialne przeżycia" po wyleczeniu raka trzustki, jednak są one niestety bardzo krótkie. 5 lat po operacji przeżywa mniej niż 20 proc. osób. Oczywiście są też pacjenci, którzy są radykalnie wyleczeni, jednak tych jest naprawdę niewielu. Po usunięciu trzustki mało kto przeżywa tak naprawdę powyżej 12 miesięcy – mówi specjalista CM SafiMed.

Do głównych czynników ryzyka tego nowotworu zalicza się:


palenie tytoniu: jest to najważniejszy modyfikowalny czynnik ryzyka


przewlekłe zapalenie trzustki: jej częste stany zapalne mogą sprzyjać mutacjom genowym


cukrzycę: zarówno nowo rozpoznana, jak i długo trwająca zwiększa ryzyko nowotworu


predyspozycje genetyczne: obecność tego nowotworu u członków rodziny


niewłaściwą dietę i otyłość: wysoki udział tłuszczów oraz niska zawartość błonnika mogą przyczyniać się do rozwoju choroby



– Rak trzustki rzadziej ma związek z chorobami dziedzicznymi bądź wrodzonymi, generalnie uważany jest on za chorobę nabytą. Jest związany z mutacjami genowymi pojawiającymi się w toku życia pacjenta – tłumaczy dr Maciej Kowalewski.

Czy znając czynniki ryzyka, możemy wdrożyć zachowania profilaktyczne, które zmniejszą to ryzyko?


– Niestety przez cały czas nie istnieje coś takiego, jak profilaktyka raka trzustki – mówi doktor Kowalewski. – Jedyne, co pozostaje, to wspomaganie się badaniami okresowymi z nadzieją, iż lekarz prowadzący będzie na tyle doświadczony, aby wykryć nieprawidłowości w trzustce podczas rutynowego USG jamy brzusznej.

– Warto wykonywać je co najmniej raz na dwa lata, a po 50. roku życia – raz w roku. Gdy podczas USG pojawią się wątpliwości, zlecane są dodatkowe, bardziej szczegółowe badania diagnostyczne, takie jak tomografia komputerowa lub rezonans magnetyczny. Bardzo dobrze sprawdza się też ultrasonografia przezprzełykowa (EUS), umożliwiająca wykrycie choćby bardzo niewielkich guzów – dodaje ekspert.

Kiedy możemy podejrzewać, iż to rak trzustki?


Ze względu na umiejscowienie trzustki w organizmie, wczesne objawy nowotworu bywają niespecyficzne. Warto jednak zwrócić uwagę na:

W miarę postępu choroby objawy stają się bardziej nasilone, jednak wtedy często bywa za późno na skuteczne leczenie.

Diagnostyka nowotworu – wyzwanie dla współczesnej medycyny


W diagnostyce raka trzustki stosuje się szereg zaawansowanych metod obrazowania, takich jak tomografia komputerowa (CT), rezonans magnetyczny (MRI) czy endoskopowa ultrasonografia (EUS).

Badania laboratoryjne, w tym oznaczenie markera CA 19-9, pomagają uzupełnić obraz kliniczny. Mimo to, wczesne wykrycie zmian nowotworowych stanowi jedno z największych wyzwań, dlatego specjaliści zalecają szczególną czujność u osób z czynnikami ryzyka.

Metody leczenia i rola zespołu interdyscyplinarnego


Leczenie raka trzustki zależy od stadium choroby oraz ogólnego stanu zdrowia pacjenta. W przypadkach, gdy guz jest ograniczony, stosuje się zabiegi chirurgiczne, z których najbardziej znanym jest operacja Whipple’a (pankreatoduodenektomia). W bardziej zaawansowanych stadiach wdraża się:

Chemioterapię: stosowaną jako terapia uzupełniająca lub paliatywna


Radioterapię: wykorzystywaną w niektórych przypadkach, zwłaszcza gdy operacja nie jest możliwa


Leczenie paliatywne: mające na celu poprawę jakości życia poprzez łagodzenie objawów



– Tak naprawdę jedyną metodą pozwalającą na całkowite wyleczenie raka trzustki pozostaje radykalne operacyjne wycięcie guza – mówi doktor Kowalewski. – Trzeba przy tym mieć świadomość, iż są to zabiegi bardzo skomplikowane i okaleczające, odbywające się tylko w wyspecjalizowanych ośrodkach. Resekcja może polegać na wycięciu głowy trzustki, czyli jej przedniej części, razem z dwunastnicą, albo na wycięciu obwodowym trzustki, czyli wycięciu wyłącznie jej tylnej części.

– Zdarza się również, iż jedynym wyjściem jest wycięcie całego narządu razem z dwunastnicą. To zdecydowanie najcięższy i największy zabieg chirurgii onkologicznej w obrębie jamy brzusznej, który obarczony jest bardzo dużym ryzykiem powikłań – dodaje.

Decyzje terapeutyczne podejmowane są przez zespół specjalistów – chirurgów, onkologów i radioterapeutów, co pozwala na dostosowanie leczenia do indywidualnych potrzeb pacjenta.

Nowoczesne terapie i badania kliniczne


Postępy w badaniach nad rakiem trzustki otwierają nowe perspektywy terapeutyczne. Terapie celowane oraz immunoterapia stanowią obiecujące metody leczenia, które już teraz dają szansę na przedłużenie życia pacjentów.

Wiele klinicznych badań prowadzonych zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Stanach Zjednoczonych pokazuje, iż połączenie tradycyjnych metod z nowoczesnymi terapiami może poprawić efektywność leczenia, choć przez cały czas konieczne są dalsze badania dla potwierdzenia ich skuteczności.

Idź do oryginalnego materiału