Przed kleszczem nie ochronią nas ani grube kurtki, ani ilość warstw, jaką mamy na sobie. Również pranie ubrań, ponieważ kleszcze mogą przeżyć temperaturę prania do 40 stopni. Jedyna możliwość to ochrona, zanim znajdziemy się tam, gdzie bytują. A ponieważ są adekwatnie wszędzie, warto wyposażyć się w repelent.
Repelenty to środki biobójcze, chroniące przed ukąszeniami owadów i pajęczaków. Mają zniechęcać kleszcze do kontaktu z człowiekiem. I robią to pod warunkiem, iż stosujemy je adekwatnie. Ponieważ ich wybór jest ogromny, podpowiadamy, na co zwrócić uwagę przy ich wyborze.
Przy wyborze repelentu zwróćmy uwagę na jego skład
Najważniejszą kwestią jest to, co jest w składzie repelentu, bo może to wskazywać na jego skuteczność. Ponadto nie każda substancja jest dla wszystkich.
– Jednym z najstarszych składników, najczęściej stosowanym w repelentach rynkowych i o szerokim spektrum działania jest DEET (N-N-Diethyl-M-Toluamid). W Polsce dostępny jest w stężeniach od 7 do choćby 100 proc., ale już produkty zawierające 30 proc. zapewniają 100 proc. ochronę przed kleszczami przez ponad 3 godziny. Jest to silna substancja, więc przy niewłaściwym stosowaniu może spowodować efekty uboczne, jak np. podrażnienie skóry – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
– Mamy również ikarydynę w stężeniach 10 – 20 proc., która jest łagodniejsza, ale jej skuteczność wobec kleszczy zmniejsza się już po upływie półtorej godziny, a składnik nie działa dłużej niż 4 godziny – dodaje.
Ekspertka wymienia również naturalne olejki eteryczne, które mają adekwatności repelentów. Są to m.in. olejek citronnellowy z eukaliptusa cytrynowego, lawendowy, cynamonowy czy eukaliptusowy.
Ich skuteczność w przypadku kleszczy jest zdecydowanie mniejsza niż DEET, ponadto mogą działać alergizująco i podrażniająco na skórę.
Do stosowania na ubrania rekomendowana jest permetryna, którą impregnuje się odzież, ponieważ skutecznie chroni przed przeniknięciem kleszczy do skóry człowieka. Jest ona składnikiem m.in. preparatów owadobójczych i powinna być stosowana wyłącznie u grup narażonych zawodowo jak np. leśnicy, myśliwi czy wojsko.
Czy stężenie, forma oraz czas działania mają znaczenie?
Zwykle uważa się, iż im wyższe stężenie substancji aktywnej, tym dłużej repelent będzie działał. o ile chodzi o preparaty z DEET, to dla dorosłych zaleca się preparaty o stężeniu między 20 a 35 proc. Dla dzieci i osób o wrażliwej skórze lepiej wybrać niższe stężenia lub repelenty z ikarydyną.
Gdy mówimy o formach podania preparatu, w Polsce dostępne są spraye, balsamy, żele i chusteczki. Spraye są wygodne do stosowania na dużej powierzchni ciała, a balsamy i żele lepiej chronią przed wilgocią.
Chusteczki idealnie sprawdzą się w podróży. Czy wybór formy zależy jednak wyłącznie od indywidualnych preferencji?
– Niekoniecznie, np. spraye nie powinny być stosowane przez astmatyków, bo trzeba być bardzo ostrożnym, żeby nie wdychać w czasie rozpylania. Dla tych osób bezpieczniejsze są chusteczki, ale one znów mogą być użyte tylko do skóry, do odzieży już nie – podpowiada prof. Zajkowska.
Czas ochrony, jaką może nam zapewnić repelent, zależy od wielu czynników – adekwatności chemicznych związku, temperatury, pory dnia, prędkości wiatru czy wilgotności powietrza, a także samego "żywiciela", czyli nas.
Tego, jaka jest nasza indywidualna wrażliwość, czy mamy jakieś choroby i jaka jest aktualnie kondycja naszej skóry. Wreszcie, czas ochrony zależy także od… gatunku kleszcza.
Na opakowaniu repelentu powinna być informacja o czasie działania preparatu. Ekspertka podkreśla jednak, iż działanie takich produktów to zwykle od 1,5 do maksymalnie 4 godzin w zależności od preparatu.
Niekoniecznie należy też łączyć wyższą cenę repelentu z jego skutecznością. Często droższe preparaty zawierają po prostu dodatkowe składniki, np. nawilżające skórę. Warto porównać składy i stężenia różnych repelentów, aby wybrać ten, który najlepiej odpowiada naszym potrzebom i budżetowi.
Należy pamiętać również o ochronie psów, ponieważ jak przypomina Prof. Zajkowska, pies może przynieść kleszcze do domu. W przypadku psów najczęściej stosuje się obroże lub tabletki przeciwkleszczowe. Jaka jest różnica?
Obroża powoduje zabicie kleszczy i ich odpadanie od zwierzaka, bez możliwości wcześniejszego pożywienia się jego krwią. Tabletki zabijają kleszcze, które już ukąsiły psa. Kleszcz spożywa substancje z tabletki, znajdujące się we krwi czworonoga. Substancja ta powoduje paraliż układu nerwowego pajęczaka, a następnie śmierć.
GIS przypomina: wybierajmy tylko legalne repelenty
Ponieważ aktualnie mamy „sezon na kleszcze”, Główny Inspektorat Sanitarny podał informacje dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności stosowania repelentów, zwracając uwagę na konieczność wybierania wyłącznie tych legalnych i zarejestrowanych.
Repelenty są środkami biobójczymi, więc aby można było je sprzedawać w Polsce i UE, muszą posiadać odpowiednie pozwolenie, czyli przede wszystkim być zarejestrowane jako produkty biobójcze. Dzięki temu mamy pewność, iż będą skuteczne na kleszcza i bezpieczne dla nas.
Lista takich produktów jest dostępna w Wykazie Produktów Biobójczych na stronie Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL).
Co jeszcze powinniśmy zrobić, aby mieć pewność, iż repelent jest bezpieczny i będzie skuteczny?
Ugryzienie kleszcza = groźne choroby zakaźne
Co, jeżeli nie chronimy się przed kleszczem i dojdzie do ugryzienia? Lepiej nie zakładać takiej opcji, tym bardziej iż w Polsce co roku zwiększa się liczba zachorowań na choroby odkleszczowe. Najczęstsze i najgroźniejsze z nich to:
Borelioza (zwaną chorobą z Lyme)
Choroba bakteryjna, która może powodować szereg objawów, w tym rumień wędrujący (charakterystyczna czerwona plama w miejscu ukąszenia), gorączkę, bóle mięśni i stawów, a w późniejszych stadiach choroby problemy neurologiczne, kardiologiczne i stawowe.
Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM):
Choroba wirusowa, która atakuje ośrodkowy układ nerwowy. Objawy obejmują gorączkę, bóle głowy, sztywność karku, a w ciężkich przypadkach zapalenie mózgu i rdzenia kręgowego, które mogą prowadzić do trwałych uszkodzeń neurologicznych, a choćby śmierci.
Anaplazmoza, babeszjoza i tularemia
Powodują objawy grypopodobne, takie jak gorączka, dreszcze, bóle mięśni i głowy. W ciężkich przypadkach mogą prowadzić do powikłań takich jak niewydolność oddechowa i uszkodzenie nerek, także zapalenie płuc i zapalenie opon mózgowych.