Jak pokazuje najnowsza publikacja z „Journal of The European Academy of Dermatology and Venerology”, wymierne korzyści przynosi połączenie dwóch rodzajów laseroterapii.
Brodawki wirusowe to łagodne rozrosty nabłonka, zwykle o średnicy 1–20 mm, które rozwijają się wtórnie do zakażenia keratynocytów wirusem brodawczaka ludzkiego. Jest to częsta dolegliwość dermatologiczna, która występuje u 5–20 proc. dzieci i dorosłych, przy czym szczyt zachorowań odnotowano w wieku nastoletnim. Pacjenci często wyrażają znaczne pogorszenie jakości życia z powodu tej kosmetycznej dolegliwości, a także problemy funkcjonalne i dyskomfort fizyczny, gdy brodawki pojawiają się na dłoniach i podeszwach stóp.
Mogą one w końcu samoistnie zniknąć, gdy układ odpornościowy znajdzie sposób na wyeliminowanie wirusa, jednak potrzebny czas jest różny i może wynosić od wielu miesięcy do lat. Większość stosowanych w tej chwili metod ma swoje wady i skutki uboczne. Leczenie miejscowe wymaga stosowania leków przez długi czas, a zatem powodzenie leczenia w dużym stopniu zależy od przestrzegania zaleceń przez pacjenta.
Metody chirurgiczne są dość skuteczne, jak się okazało, ale mają swoje wady związane z bólem i długimi okresami rekonwalescencji oraz mogą dawać niepełne i powierzchowne wyniki prowadzące do wysokich wskaźników nawrotów.
Laseroterapia jest uważana za bezpieczny sposób leczenia brodawek wirusowych, jednak u wielu pacjentów, głównie z brodawkami podeszwowymi, może wystąpić znaczny odsetek nawrotów, wymagających dodatkowej terapii. Dlatego naukowcy z Izraela postawili i zweryfikowali hipotezę, iż połączenie dwóch mechanizmów ablacji brodawki i koagulacji dopływu krwi może prowadzić do wyższego wskaźnika usuwania brodawek w trakcie tej samej sesji leczenia.
Badanie obejmowało 240 zmian chorobowych od 24 pacjentów. Wszystkie zmiany rozpoznano klinicznie jako oporne brodawki po niepowodzeniu leczenia miejscowego i krioterapii. Około 120 zmian zostało poddanych terapii skojarzonej laserem Er:YAG i długoimpulsowym Nd:YAG, a pozostałe 120 zmian zostało poddanych wyłącznie terapii laserem Er:YAG. Wykazano, iż w grupie leczonej w sposób skojarzony istotnie rzadziej osiągano odpowiedź słabą (22 versus 34 proc.); odpowiedź częściową i całkowitą uzyskano u 29 i 48 proc. w porównaniu z 37 i 29 proc. w grupie leczonej wyłącznie laserem Er:YAG.
Połączenie dwóch rodzajów laseroterapii w tej samej sesji zabiegowej prowadzi do wyższego wskaźnika wyleczeń, zatem autorzy zdecydowanie zalecają takie postępowanie, gdy tylko jest ono dostępne.
Opracowanie: lek. Damian Matusiak