Każde narzędzie sztucznej inteligencji stosowane w procesie diagnostycznym czy terapeutycznym, służące do diagnozowania, monitorowania, przewidywania lub leczenia choroby jest wyrobem medycznym. Przeszkodą dla wdrażania rozwiązań AI w ochronie zdrowia jest brak mechanizmów finansowania publicznego dostosowanych do tych technologii.
- Unijne przepisy w sprawie wyrobów medycznych (Medical Devices Regulation) okazały się dla dostawców technologii dużą rewolucją, bowiem wzrosły między innymi wymogi dotyczące wprowadzenia na rynek medyczny narzędzi AI
- Każde narzędzie sztucznej inteligencji wykorzystywane w medycynie jest wyrobem medycznym – zauważa prawnik Michał Chodorek
- W Polsce brakuje jednak specjalnych mechanizmów refundacji wyrobów medycznych, w tym refundacji cyfrowych wyrobów medycznych. – Istnieje przepaść między finansowaniem na etapie tworzenia technologii a finansowaniem na etapie komercjalizacji w podmiotach leczniczych – zaznacza ekspert
- Nie istnieje, tak jak w przypadku leków, ścieżka refundacyjna, gdzie można złożyć wniosek o objęcie refundacją narzędzia AI jako wyrobu medycznego – mówi Chodorek
- Problemem są także trudności – faktyczne i prawne – z udostępnianiem danych medycznych na potrzeby rozwijania nowych technologii medycznych – dodaje prawnik
- Zdaniem prof. Katarzyny Kolasy, dyskutując o sztucznej inteligencji w medycynie, powinniśmy zastanowić się, jak zmienić system ochrony zdrowia z analogowego na cyfrowy
- Żyjemy w rzeczywistości, gdzie AI może pomóc szpitalom nie tylko w odciążeniu pracy medyków w pewnych obowiązkach (w diagnostyce czy badaniach przesiewowych,) ale również w generowaniu oszczędności
- Potrzebna jest jednak zmiana perspektywy finansowania systemu ochrony zdrowia i przejścia z modelu optymalizacji kosztów na optymalizację korzyści – uważa prof. Kolasa