Izotretynoina nie zwiększa ryzyka zaburzeń psychicznych

termedia.pl 11 miesięcy temu
Dane o bezpieczeństwie szeroko stosowanych leków są na wagę złota, zwłaszcza dotyczące poważnych działań niepożądanych. Na łamach prestiżowego „The JAMA Dermatology” przedstawiono istotną publikację, która odpowiada na pytanie, czy izotretynoina zwiększa ryzyko samobójstwa.

Izotretynoina to lek oddziałujący na gruczoły łojowe i najczęściej jest stosowana w leczeniu ciężkiej postaci trądziku. Inne wskazania obejmują postaci umiarkowane wspomnianej choroby, a także skórne chłoniaki T-komórkowe i zapobieganie rakowi płaskonabłonkowemu u pacjentów z grupy wysokiego ryzyka; część doniesień wskazuje na skuteczność leku w leczeniu trądziku różowatego i zapalenia mieszków włosowych. Jedną z obaw dotyczących izotretynoiny jest zwiększone ryzyko rozwoju zaburzeń psychicznych, a ponieważ dotychczasowe dane literaturowe były niejasne, grupa naukowców z Singapuru podjęła się dostarczenia klarownych dowodów.

Jednym z najbardziej wiarygodnych form analizy materiału dowodowego są metaanalizy i właśnie taką wybrali autorzy; korzystając z baz danych PubMed, Embase, Web of Science oraz Scopus, wydestylowano 24 badania (randomizowane oraz obserwacyjne) obejmujące ponad 1,5 mln pacjentów (głównie w wieku od 16 do 38 lat). W 2 do 8 badań dotyczących łącznego bezwzględnego ryzyka dokonanego samobójstwa, próby samobójczej, myśli samobójczych i samookaleczenia wynosiło mniej niż 0,5 proc. W 11 badaniach stwierdzono, iż stosowanie izotretynoiny wiąże się wprawdzie ze zwiększonym ryzykiem depresji, ale zaledwie o 3,83 proc. Dodatkowo pacjenci pozostający w trakcie terapii rzadziej niż osoby zdrowe podejmowały próby samobójcze 2 oraz 4 lata po leczeniu (spadek ryzyka odpowiednio o 8 proc. i 15 proc). Zbiorcza analiza wykazała brak istotnego związku między leczeniem izotretynoiną a ryzykiem wystąpienia jakichkolwiek zaburzeń psychicznych.

Wyniki sugerują, iż na poziomie populacyjnym ryzyko zaburzeń psychicznych lub samobójstwa nie jest zwiększone, a ryzyko podejmowania prób samobójczych przez kilka lat po leczeniu może być choćby niższe. Nie oznacza to jednak możliwości zaniechania monitorowania stanu psychicznego pacjenta pozostającego w trakcie leczenia, ale z pewnością (choć częściowo) redukuje obawy co do izotretynoiny. Warto także pamiętać, iż pacjenci cierpiący z powodu trądziku wyjściowo mają zwiększone ryzyko zaburzeń psychicznych z powodu piętna samej choroby, zatem zaniechanie naprawdę skutecznej terapii dermatologicznej mogłoby być wylaniem dziecka z kąpielą.
Idź do oryginalnego materiału