Izolatka dla chorych na Covid na korytarzu? Szpital w Wadowicach wyjaśnia

wadowice24.pl 1 tydzień temu

Kilka dni temu mieszkańcy powiatu wadowickiego przesłali nam fotografie prowizorycznej izolatki, którą ustawiono na jednym z oddziałów powiatowego szpitala. W komentarzach rozpętała się burza, a po kilku dniach szpital zajął swoje stanowisko w tej sprawie.

Do portalu Wadowice24.pl zadzwonił mieszkaniec, który w niedzielę (8.09) musiał skorzystać z usługi medycznej na oddziale chirurgii urazowej w wadowickim szpitalu.

Mężczyzna oczekiwał pod jednym z pokoi przyjęć na szpitalnym korytarzy, kiedy podeszła do niego pracownica i zakomunikowała, aby odsunął się od parawanu, który został umieszczony niedaleko okna.

Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Do sytuacji postanowiły odnieść się służby prasowe wadowickiej lecznicy.

Personel medyczny miał swoje uzasadnione podstawy do podjęcia takich, a nie innych działań. Na Oddział Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej ze SOR, została skierowana starsza Pacjentka ze złamaniem nogi, która bezwzględnie wymagała przyjęcia. Z uwagi na to, iż miała ona wcześniej rozpoznane (przez lekarza POZ) zakażenie wirusem COVID-19, na SOR został wykonany test kontrolny, który potwierdził zakażenie. Podkreślamy jednak, iż Pacjentka w chwili przyjęcia nie miała objawów infekcji dróg oddechowych. Nie mniej jednak musiała zostać odizolowana od innych Pacjentów - informuje nas Alicja Madej z ZZOZ w Wadowicach.

Jak się okazuje, tego samego dnia szpital przyjął też dwójkę innych pacjentów, u których wykryto Covid i trzeba było ich izolować.

W dniu 8 września na oddziale przybywało już dwóch innych Pacjentów, którzy również wymagali izolacji z powodu zakażenia innymi patogenami. Z powodu tego, iż sala izolacyjna była już zajęta i dodatkowa sala chorych wyznaczona na izolację drugiego Pacjenta również, dla Pani z urazem nogi, przebywającej na korytarzu czasowo zastosowano izolację stanowiskową. Taka decyzja podjęta przez Ordynatora Oddziału Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej wynikała z braku dostępnych miejsc na izolację, ponieważ oddział miał już pełne obłożenie na salach chorych. Jedynym alternatywnym rozwiązaniem było odesłanie Pacjentki, czego nie zrobiliśmy - dodaje rzeczniczka prasowa wadowickiego szpitala.

Szpital dodaje, iż zrobił wszystko, by zapewnić największa jakość bezpieczeństwa dla pozostałych pacjentów.

W trosce o bezpieczeństwo pozostałych Pacjentów przebywających na oddziale postanowiono o utworzeniu takiego stanowiska izolacji na końcu korytarza oddziału. W przypadku wirusa COVID-19 konieczna jest izolacja dla chorób przenoszonych drogą kropelkowa i taka została zastosowana. Ponadto oddział posiada środki ochrony osobistej oraz lampę bakteriobójczą, która oczyszcza powietrze, a wszystkie standardy postępowania z Pacjentem w przypadku zakażenia wirusem COVID-19 zostały zachowane - czytamy w informacji przesłanej przez ZZOZ w Wadowicach.

Idź do oryginalnego materiału