Brzmi jak absurd, ale to fakt. Do biura Marcina Wiącka, Rzecznika Praw Obywatelskich dotarły sygnały od pacjentów o tym, iż część szpitali nie dodaje do posiłków sztućców.
Co o widelcach w szpitalu mówi prawo?
Zgodnie z art. 5 pkt 38 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, adekwatne do stanu zdrowia wyżywienie w szpitalu jest tzw. świadczeniem towarzyszącym. Co z tego wynika?
To, czy pacjent oprócz obiadu dostanie widelec, jest jedną wielką niewiadomą. Zatem, jeżeli wybierasz się do szpitala, zadzwoń i zapytaj, czy oprócz piżamy masz do walizki, czy torby spakować też łyżkę, nóż i widelec.
"Niektóre szpitale wskazują na konieczność zabrania ze sobą sztućców, według innych nie jest to niezbędne" – zauważa w piśmie przekazanym do resortu zdrowia Piotr Mierzejewski, dyrektor zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego Rzecznika Praw Obywatelskich.
Brak sztućców to brak poszanowanie godności pacjenta
Nie da się ukryć, iż podanie posiłku bez możliwości zjedzenia go inaczej, niż rękami, uwłacza ludzkiej godności. Rzecznik Praw Obywatelskich wysłał już w tej sprawie do Ministerstwa Zdrowia stosowne pismo. Oto fragment:
"Nie ulega wątpliwości, iż o skuteczności leczenia pacjentów w szpitalach decyduje nie tylko adekwatnie prowadzony przez personel medyczny proces leczniczy, ale także prawidłowe żywienie chorych. Żywienie pacjentów towarzyszy procedurom medycznym i jest integralną częścią procesu leczniczego. Niezbędne jest, aby szpital jako podmiot leczniczy wykonujący działalność leczniczą [...], każdorazowo zapewniał pacjentom odpowiednie warunki pobytu, w tym możliwość spożywania posiłków z poszanowaniem godności chorego".
Seniorzy niedożywieni w szpitalu i w domu
Brak sztućców ma drugie dno – ogromny problem niedożywienia osób hospitalizowanych w Polsce. Raport opracowany przez EconMed Europe (firmę specjalizującą się w opracowywaniu analiz z zakresu ekonomiki zdrowia) wskazuje, iż ponad 30 procent pacjentów w naszym kraju jest niedożywionych już w momencie przyjęcia do szpitala.
Ten stan pogłębia się jeszcze podczas hospitalizacji u 20-30 procent osób. Niedożywiony pacjent leży w szpitalu średnio tydzień dłużej. A ryzyko, iż umrze, zwiększa się dwuipółkrotnie.
Niedożywieni są zwłaszcza pacjenci po 75. roku życia. Dlaczego? Dr Joanna Neuhoff-Murawska, dietetyczka kliniczna, w rozmowie z TVN24 tłumaczyła to tak:
„Wynika to samotności, trudności w gryzieniu, zaburzeń apetytu czy problemów finansowych. U pacjentów onkologicznych to efekt choroby nowotworowej, która zwiększa zapotrzebowanie na energię i białko, a zmniejsza apetyt. W szpitalu problem się pogłębia, dlatego tak ważna jest szybka ocena stanu odżywienia i natychmiastowe wdrożenie interwencji żywieniowej”.
Niestety, z Badania Stanu Zdrowia Ludności WOBASZ-SENIOR wynika, iż wśród seniorów niedożywionych jest 30 procent mężczyzn i aż 40 procent kobiet.