Gryfy rozdane! Za nami 21. edycja dolnośląskich nagród gospodarczych

echo24.tv 3 godzin temu

— W tym roku rozpoczynamy trzecią dekadę funkcjonowania gryfów. Motorem napędowym pierwszej dekady funkcjonowania nagrody były samorządy, w drugiej dekadzie to przedsiębiorcy przeszli do ofensywy. A co nas czeka w trzeciej dekadzie? To nowe technologie, jak sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe, nowe produkty i nowe idee będą napędzały gospodarkę — mówił w trakcie gali Grzegorz Dzik, prezes zarządu Impel S.A.

Za nami jednak czas wyzwań, które udało się przezwyciężyć. Co więcej, z sukcesami.

— Dolny Śląsk to region, który odpowiada za prawie 10% polskiego PKB. Cieszę się, iż mam przyjemność zarządzać firmą, która z tych 10% kreuje około 20%. Cieszę się też z tego, iż mogę być tutaj, dlatego iż ostatnie kilka lat dla otoczenia gospodarczego, w którym działa biznes, było trochę… dziwne, żeby nie powiedzieć lekko niesprzyjające. Zaczęło się od pandemii, ostatnio niestety dotknęła nas powódź. Jak patrzę na to wszystko, to cieszę się, iż w tak licznym i zacnym gronie możemy powiedzieć sobie, iż ten mam nadzieję już najtrudniejszy okres mamy za sobą, oby tak było — mówi prezes zarządu KGHM Polska Miedź SA i członek prezydium konkursu, Andrzej Szydło.

— Nie można przed tym uciekać. Mamy jednak i ten rok wyjątkowo ciężki dla Dolnego Śląska i dla świata, dla Polski. Jak popatrzymy, to przez te 20 lat istnienia Gryfów, to przecież jedna katastrofa za drugą dookoła się działa, no i jakoś sobie dajecie radę — dodaje główny ekonomista PwC, prof. Witold Orłowski.

Co udowadniają tegoroczne Gryfy, które rozdano w ośmiu kategoriach. Jednym z laureatów był między innymi Port Lotniczy Wrocław, który został Dolnośląskim Produktem Roku.

— Mam wrażenie, iż nie jest to nagroda za ten rok, ani za poprzedni, tylko docenienie ponad dekady ciągłego rozwoju naszego Portu Lotniczego. Faktycznie, w tym roku osiągnęliśmy taką barierę, nieprzekroczoną jeszcze w historii, czyli 4 milionów pasażerów. Ten sukces nie byłby możliwy, gdyby nie praca załogi, gdyby nie praca ludzi zaangażowanych w rozwój. Także naszych udziałowców, właścicieli reprezentowanych, czyli gminy Wrocław, samorządu województwa dolnośląskiego i państwowej spółki polskich portów lotniczych. Na laurach nie spoczywamy. Mamy przed sobą lata inwestycji, żeby być gotowym państwa przyjmować w jeszcze lepszym standardzie i komforcie, żeby te podróże — czy służbowe, czy turystyczne, czy wakacyjne — rozpoczynali państwo w jak najlepszych warunkach. Przed nami dekada ciężkiej pracy, żeby lotnisko rozbudować, postawić na nowo, zbudować „Port Lotniczy Wrocław 2.0” i taki port będziemy budowali. Mam nadzieję, iż będziecie z nami wspólnie w tym procesie, i iż spotkamy się za kilkanaście lat i będziemy mogli świętować kolejne sukcesy naszego Portu — przekonuje Karol Przywara, prezes wrocławskiego lotniska.