Sytuacja epidemiologiczna, o ile chodzi o nowe zachorowania na gruźlicę, utrzymuje się na stałym poziomie – przekazało Ministerstwo Zdrowia, podkreślając, iż wyzwaniem dla systemu będzie kwestia leczenia gruźlicy wielolekoopornej. Resort nie wyklucza, iż po zakończeniu pilotażu leczenie tej choroby w warunkach ambulatoryjnych znajdzie się w koszyku świadczeń gwarantowanych.
3 kwietnia odbyło się posiedzenie Podkomisji stałej do spraw funkcjonowania zarządzania kryzysowego, gdzie przedstawiciele MZ i GIS poinformowali o aktualnym stanie epidemiologicznym dotyczącym krztuśca i gruźlicy.
Kuba Sękowski, zastępca dyrektora Departamentu Zdrowia Publicznego w Ministerstwie Zdrowia, zaznaczył, iż w przypadku krzuśca sytuacja jest opanowana, a w przypadku gruźlicy – stabilna.
Przekazał, iż liczba rejestrowanych przypadków zachorowania na krztusiec spadła z ok. 2 tys. do 500 przypadków tygodniowo, co jest wartością zbliżoną do wartości, które notowano w ubiegłym roku.
– Uśredniając dane dla okresów siedmiodniowych, to w tej chwili zeszliśmy do poziomu 71 w przypadków tygodniowo. Sytuacja nie jest już tak poważna, ale oczywiście to nie oznacza, iż się tym nie zajmujemy – powiedział.