Listopad jest miesiącem świadomości męskich nowotworów – raka gruczołu krokowego oraz jąder. Z tego powodu rozpoczęła się kampania społeczna polegająca na zapuszczaniu wąsów przez panów. – Na znak solidarności z chorymi, ale także – aby wzbudzić ciekawość i zapoczątkować dyskusję o profilaktyce – przypomina w mediach społecznościowych Główny Inspektorat Sanitarny.
Jest listopad, trwa Movember
Główny Inspektorat Sanitarny poinformował w mediach społecznościowych, iż rozpoczął się miesiąc świadomości męskich nowotworów – raka gruczołu krokowego oraz jąder. O trwającej kampanii przypomina na swojej stronie także portal Zwrotnik Raka. Termin Movember powstał w wyniku połączenia dwóch wyrazów moustache – wąsy oraz november – listopad, a celem kampanii jest zmiana oblicza męskiego zdrowia. Wąsy natomiast mają ową zmianę oblicza komunikować
– Panowie przez cały listopad zapuszczają wąsy na znak solidarności z chorymi, ale także – aby wzbudzić ciekawość i zapoczątkować dyskusję o profilaktyce i zachorowalności na męskie nowotwory. Wczesne wykrycie nowotworu jest najważniejsze dla jego skutecznego leczenia – pisze GIS na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
Akcja społeczna ma swój początek w 1999 roku w Australii i zasięgiem objęła już niemalże cały świat. Jej zabawna i niezobowiązująca forma ma sprzyjać podejmowaniu ważnych i trudnych tematów. Wąsy bowiem nie są jedynie znakiem solidarności z chorymi, ale też sposobem na wywołanie dyskusji na temat zdrowia. Stąd napis na grafice umieszczonej na Facebooku GIS-u: „zapytaj mnie, dlaczego zapuściłem wąsy”.
Wczesne zdiagnozowanie raka jąder daje dość dobre rokowania. Jest bowiem jednym z tych nowotworów, w których dysponujemy najskuteczniejszym leczeniem. Wciąż jeszcze zdarza się jednak, iż chory mężczyzna nie przyznaje się do obecności guza lub go bagatelizuje. Celem akcji jest przebicie się do świadomości mężczyzn, jak również ich bliskich, próba wytrącenia z natłoku codziennych spraw i przypomnienie, iż najważniejsze jest zadbanie o własne zdrowie.
Złe statystyki
Szacuje się, iż co trzeci mężczyzna w wieku od 50 do 80 lat oraz 80 proc. mężczyzn po 80. roku życia zachoruje na raka prostaty. Im mężczyzna starszy, tym większe ryzyko zachorowania. A dotyczy ono już mężczyzn po 45. urodzinach. Nowotwór ten wciąż plasuje się na 4. miejscu pod względem śmiertelności na świecie.
Źródło: Rynek Zdrowia