GIS ostrzega przed wodą powodziową. Skrywa mikrobiologiczną bombę. "To żywy ściek"

g.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl


Główny Inspektor Sanitarny apeluje o wstrzymanie się od kontaktu z wodą powodziową. Choć w tej sytuacji może być to niezwykle trudne, ma to duże znaczenie dla ludzkiego zdrowia. Szczególną uwagę należy zwrócić na żywność. choćby ta pakowana hermetycznie nie jest bezpieczna.
W ostatnich dniach w Polsce wystąpiły liczne powodzie, które skutkowały zalaniem wielu miejscowości. Mieszkańcy musieli zostać ewakuowani, ponieważ ulice dosłownie zmieniły się w rwące rzeki. Woda w jednym momencie odebrała im dorobek życia i pozbawiła dachu nad głową. Niestety na tym nie koniec zmartwień. GIS zauważa, iż woda powodziowa to mieszanka niebezpiecznych substancji, chemikaliów, bakterii i toksyn, które są realnym zagrożeniem dla ludzi oraz zwierząt.


REKLAMA


Zobacz wideo Wojska Specjalne pomagają w walce z powodzią


Czy woda powodziowa jest niebezpieczna? GIS alarmuje: To żywy ściek
Dr Paweł Grzesiowski, Główny Inspektor Sanitarny, podczas konferencji w Ministerstwie Zdrowia stwierdził, iż "sytuacja powodziowa w bardzo istotny sposób pogarsza warunki bezpieczeństwa człowieka w tym środowisku". Jak podkreślał, wszelkie zmiany są stale monitorowane, a "dyżurny telefon alarmowy jest czynny całą dobę" i w ten sposób można zgłaszać wszelkie wątpliwości dotyczące zanieczyszczeń, zagrożeń, niebezpieczeństw oraz otrzymać informacje na temat przydatności wody do spożycia, którą w danym regionie dysponuje wodociąg. GIS podkreśla, iż na ten moment pod żadnym pozorem nie można korzystać z wody pochodzącej ze studni prywatnych.


Woda powodziowa to żywy ściek, należy się wystrzegać kontaktu z nią. W żadnym wypadku nie można dopuścić do jej kontaktu z naszym organizmem. (...) Bardzo ważne jest też to, co po tej wodzie pozostanie. Szlam, muł, naniesione śmieci i resztki, padlina - to wszystko zawiera mikrobiologiczną bombę, która może w każdej chwili skończyć się kontaktem z niebezpiecznymi bakteriami czy pasożytami


- ostrzegał dr Grzesiowski w rozmowie z VOX FM. Właśnie dlatego z poważnym zagrożeniem mamy do czynienia również, gdy woda opadnie. Wtedy ludzie zaczną wydobywać z piachu zalane przez nią rzeczy. jeżeli wśród nich znalezione zostaną leki, środki odkażające lub żywność, powinny zostać zutylizowane.


(...) choćby o ile to jest konserwa, słoik czy butelka, to w czasie, kiedy było to zanurzone w wodzie powodziowej, mogło dojść do skażenia tego opakowania i nie jesteśmy w stanie zabezpieczyć zawartości


- wyjaśnia Główny Inspektor Sanitarny, cytowany przez serwis RynekZdrowia.


Woda powodziowa niesie ryzyko wystąpienia groźnych chorób. Zwierzęta też mogą mieć problem
Jak natomiast podkreśla rzecznik GIS, Marek Waszczewski, kontakt z wodą powodziową może skutkować różnymi chorobami.


Mówimy tutaj o salmonellozach, ale też o innych zakażeniach pokarmowych. Zagrożeniem jest czerwonka bakteryjna, dur brzuszny, a także wirusowe zapalenie wątroby typu A, czy na przykład tężec


- wymienia, cytowany przez Radio ZET. Mogą się w niej pojawiać nie tylko bakterie kałowe oraz E. coli, ale także inne drobnoustroje. W efekcie na prośbę ratowników zostały uruchomione szczepienia na tężec, dur brzuszny i żółtaczkę typu A.


W czasie uszkodzenia skóry może dojść do jej zakażenia bakteriami tężca. Ktoś, kto uległ urazowi, zgłasza się do szpitala i otrzymuje szczepionkę na tężec. Z kolei prewencyjnie podajemy szczepionki na dur brzuszny i żółtaczkę typu A - zagrożenie tymi chorobami czyha w ściekach


- podpowiada szef GIS. Warto również zwrócić uwagę na zwierzęta, ponieważ te nie zdają sobie sprawy, iż woda powodziowa nie jest zdatna do picia. Należy zabezpieczyć czystą wodę zarówno dla zwierząt domowych, jak i gospodarczych.


Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału