Gdy o lekarza ciężko, idziemy do apteki. Farmaceutka: "Cieszy mnie, gdy pacjenci zadają pytania"
Zdjęcie: Farmaceuta - drugi lekarz
Gdy łapie nas infekcja, zwykle pierwsze kroki kierujemy nie do lekarza, ale do apteki. jeżeli tylko się da, próbujemy sobie sami pomóc. Z jednej strony, to efekt trudności, na jakie napotykamy, próbując zapisać się do przychodni, ale z drugiej tego, iż mamy, jako społeczeństwo, coraz większą wiedzę na temat leków.Co więcej, pacjent może w aptece dokładnie opisać swoje objawy, a farmaceuta, na tej podstawie, w wielu przypadkach, jest w stanie zaproponować mu odpowiednie leki. Jak opowiada nam farmaceutka, Edyta Bartoń-Bratek, takie porady są na porządku dziennym, a pacjenci dokładnie konsultują, które leki i w jaki sposób mają przyjmować. „To dowód na to, iż buduje się w nich świadomość bezpiecznej farmakoterapii”.