Gdańsk: Transplantolodzy z UCK przeszczepili jednocześnie płuca i serce u dwojga pacjentów

everethnews.pl 1 rok temu

W Klinice Kardiochirurgii Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego w Gdańsku dokonali jednoczesnego przeszczepu serca i płuc u dwojga pacjentów. Transplantacja była jedyną szansą na przeżycie dla kobiety i mężczyzny.

Jednoczesny przeszczep

Dla pacjentów, u których choroba doprowadziła do nieodwracalnych zmian obu narządów, jednoczasowe transplantacje serca i płuc były jedyną szansą na przeżycie. Podczas wielogodzinnych zabiegów na sali operacyjnej pracował liczny zespół lekarzy chirurgów i anestezjologów, pielęgniarek instrumentacyjnych i anestezjologicznych oraz zespół perfuzjonistów obsługujących aparaturę do krążenia pozaustrojowego – niezbędną do przeprowadzenia tych operacji. Równoczasowo osobny zespół w składzie dwóch kardiochirurgów, anestezjolog oraz pielęgniarka instrumentacyjna uczestniczył w pobraniu narządów: serca i płuc w szpitalach, gdzie zostali zgłoszeni dawcy. Nad skoordynowaniem działań tych zespołów i logistyką procedur czuwali koordynatorzy akcji transplantacyjnej.

Głównym chirurgiem operatorem i lekarzem, mającym nadzór merytoryczny nad całością procedury i leczenia, był dr hab. n. med. Jacek Wojarski z Kliniki Kardiochirurgii UCK, koordynator programu przeszczepiania płuc. To specjalista kardiochirurg oraz transplantolog kliniczny, który ma wieloletnie doświadczenie w przeszczepianiu zarówno serca, jak i płuc. Dr hab. Jacek Wojarski wraz z dr. hab. n. med. Sławomirem Żegleniem oraz dr. Wojciechem Karolakiem zostali w roku 2018 zatrudnieni w UCK, aby poza pracą w Klinice Kardiochirurgii, wdrożyć w Gdańsku program transplantacji płuc.

Operacje jednoczesnego przeszczepienia płuc i serca zakończone sukcesem wykonano u 54-latka i 37-latki. W przypadku mężczyzny transplantacja została przeprowadzona w grudniu ubiegłego roku, kobieta nowe narządy otrzymała w czerwcu tego roku.

– Chcemy ogłosić przywrócenie tej metody, tej techniki leczenia dla rzadkiej, ale istotnej grupy pacjentów, u których samo przeszczepienie serca lub samo przeszczepienie płuc czy zastosowanie najnowszych technik wspomagania narządów i leczenia farmakologicznego nie może być zastosowane. Taka grupa pacjentów w ostatnich latach wyraźnie się selekcjonuje i oni, bez tego rodzaju transplantacji, są skazani na przedwczesną śmierć – opowiada dr Wojarski.

– W przypadku pacjenta mieliśmy do czynienia z chorobą, którą częściej spotyka się w pulmonologii, natomiast pacjentka leczona była przez kardiologów. 54-latek cierpiał na sarkoidozę, która doprowadziła do głębokiego upośledzenia pracy płuc i głębokiego upośledzenia pracy serca. Z kolei u pacjentki rozwinęło się bardzo ciężkie, idiopatyczne, tętnicze nadciśnienie płucne w bardzo zaawansowanej formie. W wyniku tego nadciśnienia doszło u niej do bardzo dużego uszkodzenia mięśnia sercowego. W obu przypadkach jedynym sposobem na uniknięcie przedwczesnej śmierci było przeprowadzenie właśnie tego rodzaju transplantacji – dodaje transplantolog.

Źródło: materiał prasowy

Szansa na nowe życie

Jednoczasowy przeszczep serca i płuc jest niezwykle skomplikowanym zabiegiem. Zdaniem lekarzy jednak to, co stanowi równie duże wyzwanie, to prowadzenie pacjenta po zabiegu.

– Wynika to z tego, iż płuca potrzebują innych warunków hemodynamicznych czy farmakoterapii niż przeszczepione serce. Ten „konflikt” między narządami czasami jest trudny do rozwiązania, ale jesteśmy na takie problemy przygotowani. Mamy świetny, doświadczony zespół i sprzęt z najwyższej światowej półki – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Romuald Lango z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii UCK.

Aby zabieg został przeprowadzony, musi zostać przeprowadzona odpowiednia kwalifikacja do transplantacji. Bezcenne są informacje badań obrazowych z Zakładu Radiologii oraz badania Pracowni Immunologii. W razie wykrycia u pacjenta innych chorób towarzyszących, lekarze z odpowiednich klinik konsultują tych pacjentów i omawiają metody odpowiedniego leczenia. Nie da się również przecenić roli fizjoterapeutów zarówno w okresie przedoperacyjnym, jak i w postępowaniu pooperacyjnym.

– Jestem dumny, iż nasz multidyscyplinarny, bardzo szeroki zespół dokonuje tak wspaniałych rzeczy. To pokazuje, jakie możliwości, jaki efekt daje kooperacja, kooperacja i wsparcie specjalistów – mówi dyrektor – opowiada Jakub Kraszewski, dyrektor naczelny UCK.

– Takie efekty możliwe są nie przez to, iż mamy nowoczesny budynek, nowoczesną infrastrukturę czy najlepszy, dostępny sprzęt, ale przez to, iż jesteśmy dobrze zorganizowani i stawiamy na współpracę. Chciałbym podziękować personelowi medycznemu i niemedycznemu, a pacjentom pogratulować odzyskanego zdrowia – dodaje prof. dr. hab. n. med. Marcin Gruchała, rektor Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i ordynator, I Kliniki Kardiologii UCK.

W Uniwersyteckim Centrum Klinicznym aktualnie na jednoczasowe przeszczepienie płuc i serca czekają cztery osoby. Zdaniem lekarzy rocznie gdański ośrodek mógłby takich operacji przeprowadzać choćby pięć. Po raz pierwszy w Polsce operację zakończoną sukcesem, w której pacjent jednocześnie otrzymał nowe płuca i serce, przeprowadzono w 2001 roku. Wykonali ją specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Źródło: materiał prasowy

Idź do oryginalnego materiału