Fundacje rodzinne sposobem na problemy z dziedziczeniem aptek?

mgr.farm 2 tygodni temu

Na początku 2023 roku przyjęto ustawę o fundacji rodzinnej. Rozwiązanie to wprowadzono w odpowiedzi na potrzebę „lepszego zarządzania majątkiem rodzinnym oraz skuteczniejszego planowania sukcesji”.

– Aby unikać znanego w świecie scenariusza, w którym dzieci dzielą się majątkiem rodziców, a następnie ich potomkowie dzielą dalej majątek na coraz mniejsze części i realizują jedynie własne plany co do przeznaczenia otrzymanego majątku, w tym także te niezwiązane z biznesem albo podyktowane sytuacjami losowymi, jest potrzebny mechanizm integracji majątku (akumulacji kapitału) i zarządzania nim w sposób pozwalający na zachowanie aktywności w sferze gospodarczej i dostarczanie środków utrzymania przyszłym pokoleniem – można było przeczytać w uzasadnieniu ustawy o fundacji rodzinnej.

Innymi słowy fundacja rodzinna to instytucja, która działa jako odrębna osoba prawna. Odpowiada ona za zarządzanie majątkiem firmy rodzinnej i zabezpieczenie go na rzecz kolejnych pokoleń. Pozwala uniknąć chociażby podziału majątku w przypadku śmierci fundatora czy sporów rodzinnych.

Dziedziczenie na rynku aptecznym

Fundacje rodzinne od jakiegoś czasu są pod lupą przedsiębiorców z rynku aptecznego. Od 2017 roku skarżą się bowiem oni na problemy dotyczące kwestii dziedziczenia. To oczywiście efekt wprowadzenia wtedy nowelizacji Prawa farmaceutycznego, określanej jako „Apteka dla Aptekarza”. Zdaniem właścicieli sieci aptek będących farmaceutami, ustawa ta utrudniła im przekazywanie swojej działalności dzieciom, jeżeli nie posiadają one wykształcenia farmaceutycznego.

Przypomnijmy, iż w tej chwili przepisy przewidują, iż jeżeli spadkobierca osoby fizycznej prowadzącej aptekę nie jest farmaceutą, zezwolenie na jej prowadzenie może zachować tylko przez 24 miesiące po śmierci spadkodawcy. W tym okresie powinien on znaleźć nabywcę na aptekę, której sam nie będzie mógł prowadzić.

  • Czytaj również: Zmiany w dziedziczeniu aptek po „aptece dla aptekarza”

Farmaceuci, którzy zbudowali duże przedsiębiorstwa i posiadają wiele aptek, twierdzą, iż z tego powodu, nie mogą przekazać dzieciom dorobku życia. Ich spadkobiercy będą musieli podzielić sieci aptek i sprzedać je w kawałkach – co w praktyce oznacza obniżenie wartości odziedziczonego majątku. Dlatego część właścicieli apteki postuluje o zmianę tych przepisów. Czy rozwiązaniem tego problemu mogłyby być fundacje rodzinne?

Fundacje rodzinne i prowadzenie apteki

Okazuje się, iż niedawno do Sejmu trafiła petycja w sprawie „umożliwienia prowadzenia działalności aptekarskiej przez fundacje rodzinne”. Jej autor wskazuje wskazuje na konsekwencje wprowadzenia „Apteki dla Aptekarza” i „Apteki dla Aptekarza 2.0”.

– W zamyśle twórców miały to być rozwiązania ograniczające konsolidację rynku, pozwalające na prowadzenie aptek wyłącznie przez „aptekarzy” i z ograniczeniem do 4. Niemniej kolejne nowelizacje pod hasłem „Apteka dla Aptekarza” nie wprowadziły mechanizmu przymusowego podziału dotychczas posiadanych aptek przez duże sieci. Można stwierdzić, iż wprowadzone ograniczenia oddziałują wyłącznie na przyszłość i nie mają istotnego wpływu na dokonają wcześniej konsolidację branży – czytamy w petycji.

  • Czytaj również: NRA: Utrzymanie zasad wprowadzonych przez AdA jest konieczne

Jej autor wskazuje, iż przez nowe przepisy aptekarzy pozbawiono prawa do sukcesji swoich przedsiębiorstw. Uderza to przede wszystkim w farmaceutów, którzy nie przed ich wejściem w życie, nie przekształcili formy swojej działalności.

– Przepisy zostały tak skonstruowane, iż śmierć farmaceuty będącego właścicielem apteki wymusza przymusową sprzedaż apteki przez spadkobierców – co jak nietrudno się domyśleć wiąże się z dyskontem w cenie. Tak więc budowane niejednokrotnie przez całe rodziny biznesy zostają przymusowo odbierane spadkobiercom, natomiast duże sieci apteczne mogą dokonywać zmian właścicielskich, bo prowadzą przedsiębiorstwa w formie spółek kapitałowych – czytamy w petycji.

Jednocześnie przepisy aktualnie uniemożliwiają przekształcenie podmiotu prowadzącego aptekę w inny, niż przewidziany ustawą. Tak więc właściciel apteki, który nie zrobił tego przed 2017 rokiem, w tej chwili już tego nie może zrobić bez utraty zezwolenia.

Przekształcenie do fundacji rodzinnej…

Autor petycji zwraca uwagę, iż w tej chwili istnieje możliwość wniesienia darowizną (mienia) przedsiębiorstwa do fundacji rodzinnych. Nie dotyczy to jednak np. zezwolenia na prowadzenie apteki. W rezultacie postuluje on o umożliwienie przekształcenia podmiotu prowadzącego aptekę, na fundację rodzinną, której fundatorem byłby farmaceuta. Zapisy takie mogłyby znaleźć się w art. 99 ust 2 Prawa farmaceutycznego.

Innymi słowy oprócz w tej chwili wymienionych w ustawie rodzajów podmiotów, które mogą posiadać zezwolenie na prowadzenie apteki, znalazłaby się „fundacja rodzinna, której fundatorem jest wyłącznie prowadzący aptekę lub punkt apteczny farmaceuta posiadający prawo wykonywania zawodu, prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą”.

Jednocześnie w ustawie miałyby znaleźć się przepisy umożliwiające przeniesienie zezwolenia na rzecz fundacji rodzinnej, do której wniesiono całą aptekę lub punkt.

Petycja w tej sprawie wpłynęła do Sejmu 12 września. Z kolei 8 października została skierowana do rozpatrzenia przez Komisję do Spraw Petycji. przez cały czas czeka na rozpatrzenie…

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału