Farmakopea Brazylijska – czy tylko egzotyczna?

magazyn-recepta.pl 5 miesięcy temu
Nowoczesna receptura Autor: dr hab. prof. UR Maciej Bilek

Farmakopea Brazylijska – czy tylko egzotyczna?

To już trzecie spotkanie z farmakopeami: dwa wcześniejsze przyniosły twierdzącą odpowiedź na pytanie, czy Farmakopea Polska oraz farmakopee państw członkowskich Unii Europejskiej mogą być na co dzień przydatne w aptece wykonującej leki „robione”. Ale przecież na naszym kraju i kontynencie świat się nie kończy i dlatego właśnie dzisiaj dokładamy do farmakopealnych dywagacji wydawnictwo z drugiej półkuli. Zapraszamy do… Brazylii!

Nie ulega najmniejszej wątpliwości, iż receptura apteczna znajduje się w tej chwili w Polsce w momencie przełomowym. Niezależnie od kierunku, w którym podąży, z pewnością już niedługo nie będzie przypominać tej, którą znaliśmy i znamy. I dlatego właśnie lek „robiony” tak bardzo potrzebuje fachowego wsparcia i odkrywczych inspiracji, trudno bowiem wyobrazić sobie, aby w naszych aptekach zabrakło produktów leczniczych, które są nieodłącznym elementem nowoczesnej terapii na całym świecie!

Lek apteczny, czyli apteczne rekomendacje do samodzielnie sporządzonego produktu leczniczego

Z pewnością jednym ze sposobów na wprowadzenie pozytywnych zmian w zakresie leku recepturowego jest promowanie leku aptecznego. To właśnie w ramach tej kategorii produktów leczniczych wykonać można i polecać pacjentom (bez konieczności okazania recepty lekarskiej) znakomite, sprawdzone i stosunkowo niedrogie receptury, będące propozycjami konkurencyjnymi wobec leków gotowych.
Dzięki polskim i europejskim farmakopealnym recepturom możemy zaproponować pacjentom unikalne leki, pozwalające w ramach klasycznych wskazań terapeutycznych prowadzić terapie nieznane lub zapomniane w naszym kraju.

Receptury te są ważne nie tylko dla potencjalnych pacjentów, ale także dla polskich farmaceutów. Z pewnością z niemałą przyjemnością wykonuje się leki o dźwięcznych, przywodzących miłe skojarzenia nazwach, ale też z dużą satysfakcją można je na co dzień rekomendować w aptece. Czy można bowiem znaleźć lepszy dowód fachowej, nowoczesnej wiedzy farmaceuty, jak – przykładowo – zamiana leku „gotowego” (wobec jego działań niepożądanych lub zbyt słabego działania) na lek „robiony” wykonany według receptury zagranicznej farmakopei?

To dlatego właśnie w dwóch poprzednich numerach „Recepta.pl” zaproponowaliśmy kilkadziesiąt receptur z Farmakopei Polskiej i farmakopei państw członkowskich Unii Europejskiej. Z artykułami możesz zapoznać się tutaj oraz tutaj.

Jako leki apteczne mogą one być wykonywane w naszych aptekach i stanowić bardzo wartościowy element codziennego poradnictwa!

Farmacopeia Brasileira

Porywające inspiracje i fascynujące receptury odnajdujemy nie tylko w farmakopeach europejskich. Za ich źródło uznać można również – przykładowo – znakomitą Farmakopeę Brazylijską. Uwaga jednak! Zacytowane i opisane poniżej receptury nie mogą być już lekami aptecznymi, jak bowiem pamiętamy, ustawa Prawo Farmaceutyczne zezwala wyłącznie na korzystanie z farmakopei państw członkowskich UE. Czy jest zatem sens zaglądać do farmakopei z innego kontynentu? Poniżej przedstawiamy dowody, które przynoszą odpowiedź twierdzącą – zawsze warto poszukiwać inspiracji, doznać powiewu świeżości i skorzystać z wiedzy innych farmaceutów, choćby o ile dzieli nas od nich… dziesięć tysięcy kilometrów!
Na Farmakopeę Brazylijską składa się w istocie kilka wydawnictw. To – przede wszystkim – Farmacopeia Brasileira, ale również świadczące o wielkim rozmachu tego wydawnictwa: Formulário de Fitoterápicos, Farmacopeia Homeopática i Formulário Homeopático, oraz to, co zainteresuje nas najbardziej, czyli rewelacyjny receptariusz Formulário Nacional.

Najpierw zapoznajmy się z dwutomowym wydawnictwem Farmacopeia Brasileira, a konkretnie z jego bieżącym, szóstym (2019) i stale aktualizowanym wydaniem. Na ponad półtora tysiąca stron obecne są rozdziały ogólne oraz 840 monografii, które w kontekście tych znanych z Farmakopei Europejskiej i Farmakopei Polskiej zaskakują. Przyzwyczajeni jesteśmy wszak do tego, iż w rozdziale „Monografie szczegółowe” odnajdujemy konkretne substancje czynne. Wyjątki są nieliczne, to na przykład monografie Adeps lanae cum aqua, czy też Hydrogenii peroxidum 3 per centum. A tymczasem Farmacopeia Brasileira wprost roi się od postaci leku. To przykładowo żel i krem z tretynoiną, krem z octanem deksametazonu, krem dopochwowy i tabletki dopochwowe z nystatyną, roztwór do stosowania na skórę z cyklopiroksem z olaminą, a nawet… szampon z ketokonazolem. Bardzo dużo mamy tabletek, np. z acyklowirem, kwasem acetylosalicylowym i kwasem askorbowym, oraz kapsułek, m.in. z ampicyliną czy chlorowodorkiem amitryptyliny. Uwagę zwracają maści, np. z tiabendazolem; żele, np. z piroksykamem; czopki, przykładowo z bisakodylem. Są także roztwory doustne, m.in. loratadyny z siarczanem pseudoefedryny, oraz zawiesiny doustne, np. z albendazolem, ryfampicyną…

„Słabsza” i „mocniejsza” jodyna

Niektóre z monografii doprawdy zaskakują.
W Farmakopei Brazylijskiej są aż… dwie jodyny: Iodo, tintura fraca oraz Iodo, tintura forte, a zatem jodyna „słabsza” i „mocniejsza”. Pierwsza z nich, zgodnie z definicją farmakopealną, zawierać musi 2 g jodu w 100 ml etanolu 50%. Jej składnikiem jest również jodek – uwaga, uwaga! – sodu, choć Farmacopeia Brasileira zezwala na to, aby był on zastąpiony jodkiem potasu. Z kolei jodyna „mocniejsza” zawiera aż 6,5 g jodu. I ten właśnie lek przypomina o zaleceniach dawnych, polskich podręczników dermatologii, które „mocniejsze” roztwory jodu rekomendowały w infekcji mięczaka zakaźnego. w tej chwili zastąpiły je wyroby medyczne o odmiennym składzie, nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby do takiego schematu terapii powrócić.

Formulario Nacional de la Farmacopea Brasileña

Prawdziwa uczta dla miłośnika leku recepturowego dopiero się jednak zaczyna! Oto przed nami Formulario Nacional de la Farmacopea Brasileña (2012), wydany nie tylko w języku portugalskim (stanowiącym język urzędowy Brazylii), ale także angielskim, jako National Formulary of Brazilian Pharmacopoeia. Skorzystajmy zatem z unikalnej okazji i odpowiedzmy na pytanie: jakie leki „robione” przekazuje ów farmakopealny receptariusz? Czy polskie, europejskie i brazylijskie receptury różnią się tak bardzo jak krajobrazy za oknami?

Egzotyczne surowce, egzotyczne podłoża…

Doprawdy, trudno o jednoznaczną odpowiedź na ostatnie pytanie. Z jednej bowiem strony w Formulario Nacional… mamy rzeczywiście wiele leków, których wraz z polskim asortymentem surowców farmaceutycznych nie da się wykonać ze względu na brak substancji czynnych. Wymieńmy tutaj: 2% krem z ketokonazolem, dwa roztwory z powidonem jodowanym (krople do oczu i roztwór na skórę), 2% „lotion” z azotanem mikonazolu, 5% maść i 5% krem z tiabendazolem. Uwagę zwracają aż cztery receptury ze smołą z węgla kamiennego: Coaltar 1%, pommada, Coaltar, solución, Liquor carbonis detergens (lcd) 5% a 10%, shampoo i Liquor carbonis detergens (LCD) y ácido salicílico, shampoo. Nie sporządzimy również interesującego roztworu antyseptycznego, składającego się z alkoholu izopropylowego, glicerolu (bezwodnego), nadtlenku wodoru 3% i wody oraz dwóch receptur z benzoesanu benzylu: 10% lub 25% „lotionu” na świerzb oraz 25% Benzoato de bencilo, loción 25% para uso ambiental, służącego do… oczyszczania środowiska skażonego przez roztocze Acarus.

W drugiej grupie niemożliwych do wykonania receptur umieścić należy te, których substancje czynne owszem, mamy w Polsce, brakuje jednak podłóż i/lub substancji pomocniczych. Tutaj przykładami niech będą: Urea y ácido salicílico, crema z dodatkiem glikolu propylenowego i na podłożu Crema base aniónica, słynna maść Whitfielda na podłożu Pomada de polietilenglicol, nie mniej znana pasta Unny, do wykonania której brakuje od dawna już niedostępnej w naszym kraju żelatyny, czy też dwa kremy z nystatyną, zawierające glikol propylenowy i sporządzane na odmiennych podłożach: Crema no iónico I oraz Crema no iónico II.

Bardzo interesujące są również receptury zawierające roztwór diglukonianu chlorheksydyny: Digluconato de clorhexidina 0,05%, solución tópica, antiséptico tópico ze wskazaniem terapeutycznym uszkodzenia skóry, dziesięciokrotnie silniejszy roztwór Digluconato de clorhexidina 0,5%, solución tópica, przeznaczony do odkażania pola operacyjnego, i wreszcie Digluconato de clorhexidina 0,1%, solución oral, do dezynfekcji jamy ustnej. Niestety, żadnego z tych leków w Polsce nie wykonamy, brakować będzie bowiem licznych substancji pomocniczych, w pierwszym i drugim przypadku – alkoholu izopropylowego, chlorku benzalkoniowego i polisorbatu 20, w trzecim zaś – polisorbatu 20 i aspartamu.

Udostępnij:

Strony: 1 2

Powiązane artykuły