Endometrioza ma związek z wieloma innymi chorobami

mzdrowie.pl 1 dzień temu

Endometrioza może iść w parze nie tylko z niepłodnością czy chorobami autoimmunologicznymi, ale też z nowotworami, astmą, refluksem, niedoborami witaminy D i migrenami – wykazała analiza danych medycznych ponad 43 tys. pacjentek.

Przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego badanie, opublikowane w czasopiśmie „Cell Reports Medicine”, potwierdziło ponad 600 istotnych powiązań między endometriozą a innymi chorobami. “Znaleźliśmy setki takich zależności: od znanych, jak torbiele jajników i ból miednicy, po mniej oczywiste, jak niedobór witaminy D czy choroby oczu” – powiedział główny autor badania, bioinformatyk Umair Khan.

Naukowcy z Kalifornii przeanalizowali dane medyczne z systemu UC Health, by lepiej poznać złożoność endometriozy. Przy użyciu algorytmów porównali historię zdrowia pacjentek cierpiących na tę chorobę oraz tych, które jej nie miały. W ten sposób ujawnili ponad 600 schorzeń częściej występujących u osób z endometriozą. Były to zarówno dobrze znane problemy, jak ogromne dolegliwości bólowe, torbiele jajników, niepłodność czy choroby autoimmunologiczne, jak i te mniej oczywiste, jak refluks, nowotwory, astma, niedobory witaminy D czy choroby oczu. Wśród częściej współwystępujących schorzeń znalazły się także migreny. To odkrycie potwierdza wcześniejsze obserwacje i badania sugerujące, iż niektóre leki przeciwmigrenowe mogą łagodzić ból związany z endometriozą. Obie choroby mają wspólne mechanizmy, takie jak nadwrażliwość układu nerwowego i przewlekły stan zapalny. Środki stosowane przy migrenach, wpływające na szlaki bólowe, mogą więc działać również na ból związany z endometriozą, co pokazano m.in. w badaniach na modelach zwierzęcych.

Złotym standardem diagnostyki endometriozy jest zabieg operacyjny, podczas którego lekarze poszukują jej ognisk poza macicą. Leczenie polega na chirurgicznym usunięciu zmienionej tkanki lub podawaniu hormonów. Jednak nie każda pacjentka dobrze reaguje na terapię hormonalną, która może powodować poważne skutki uboczne, a po operacji objawy mogą powrócić. Usunięcie macicy to ostateczność, najczęściej stosowana u kobiet, które zakończyły już prokreację, ale również nie zawsze przynosząca zadowalające efekty.

Endometrioza to jedna z najczęstszych chorób kobiet, która mimo tego pozostaje słabo poznana i jest bardzo trudna do zdiagnozowania. Występuje, gdy błona śluzowa macicy (czyli endometrium), która normalnie złuszcza się w czasie miesiączki, rozrasta się poza tym organem, np. w okolicznych narządach. Powoduje to przewlekły ból i niepłodność. Szacuje się, iż na endometriozę cierpi choćby 200 mln kobiet na świecie. “To choroba niezwykle wyniszczająca. Wpływa na całe życie pacjentek: relacje z innymi ludźmi, pracę zawodową, możliwość założenia rodziny i dobrostan psychiczny” – mówi współautorka publikacji dr Linda Giudice.

Zdaniem autorów ich badanie wspiera coraz powszechniejsze przekonanie, iż endometrioza obejmuje wiele układów, nie tylko układ rozrodczy. Świadomość tego może zbliżyć nas do potrzebnego przełomu w diagnostyce, leczeniu i rozumieniu tej choroby – “Jeszcze kilkanaście lat temu takie badanie byłoby niemal niemożliwe. Elektroniczna dokumentacja medyczna w takiej skali jest dostępna dopiero od około dekady, a to dzięki niej możliwe stało się uchwycenie wzorców, które wcześniej pozostawały niewidoczne”.

Idź do oryginalnego materiału