Eksmitowany 91-latek dołączył do bezdomnych

bejsment.com 5 dni temu

Isidoro Ventullo, 91-letni mieszkaniec dzielnicy Little Italy w Toronto, został zmuszony do opuszczenia jednopokojowego mieszkania, w którym żył przez ostatnie 20 lat. Mimo podeszłego wieku, problemów zdrowotnych i silnych związków z lokalną społecznością, w poniedziałkowy wieczór mężczyzna po raz pierwszy w życiu będzie musiał przenocować w schronisku dla bezdomnych.

Ventullo mieszkał przy Clinton Street. W piątek przedstawiciele biura szeryfa poinformowali go, iż zgodnie z decyzją sądu musi opuścić lokal do poniedziałku. Właściciel mieszkania, George Demelo, złożył wniosek o eksmisję już w zeszłym roku. Jak wynika z dokumentów sądowych, decyzję tę podtrzymano w maju po apelacji. Demelo tłumaczył, iż chce zamieszkać w lokalu, by być bliżej swojego ojca, który cierpi na demencję i potrzebuje codziennego wsparcia.

Isidoro Ventullo nie ukrywa rozgoryczenia. W rozmowie z CityNews zasugerował, iż prawdziwym powodem eksmisji była jego wcześniejsza skarga na inwazję pluskiew w mieszkaniu.

– Przez dwa i pół roku wysysały ze mnie krew, a teraz mówią mi: „Musisz się wynieść?” – mówił, nie kryjąc emocji. Dodał, iż z własnej kieszeni pokrywał koszty napraw w mieszkaniu. – Sam musiałem zdzierać podłogę i zalewać ją cementem – opowiadał.

Mimo trudności, z jakimi się zmaga, Ventullo jest wciąż dobrze znaną i cenioną postacią w swojej dzielnicy. Jego obecność na ulicach Little Italy to widok dobrze znany wielu mieszkańcom.

– To szaleństwo. To starszy człowiek. Gdzie on ma pójść? – pytał z przejęciem jeden z sąsiadów.

W sprawę zaangażowała się radna miejska Dianne Saxe, reprezentująca ten rejon Toronto. – Pracowaliśmy intensywnie z miejskimi służbami, by zapewnić panu Ventullo łóżko w schronisku na dzisiejszą noc – poinformowała.

Jak podkreśliła Saxe, historia Ventullo nie jest odosobnionym przypadkiem.

– Rząd premiera Douga Forda, poprzez sposób, w jaki skonstruował zasady kontroli czynszów, daje właścicielom nieruchomości bardzo silną motywację do pozbywania się długoletnich lokatorów, często za wszelką cenę – uczciwie lub nie. Po prostu dlatego, iż po ich odejściu można znacząco podnieść czynsz – tłumaczyła.

Choć eksmisja została przeprowadzona zgodnie z obowiązującym prawem – właściciel może żądać opuszczenia lokalu, jeżeli sam zamierza w nim zamieszkać – los 91-letniego mężczyzny wywołał burzę emocji i pytania o sprawiedliwość oraz humanitarne traktowanie seniorów w miejskiej polityce mieszkaniowej.

Radna zapewnia, iż to nie koniec wysiłków. Jej zespół aktywnie poszukuje dla Isidoro Ventullo stałego lokum w tej samej dzielnicy, tak by mężczyzna mógł pozostać blisko znanych placówek medycznych i społeczności, którą przez dwadzieścia lat współtworzył.

W chwili, gdy miasta takie jak Toronto borykają się z rosnącymi kosztami życia, rosnącą liczbą bezdomnych i napiętą sytuacją na rynku najmu, historia Ventullo staje się bolesnym symbolem tego, jak łatwo najstarsi i najsłabsi mogą zostać wypchnięci na margines.

Na podst. CityNews

Idź do oryginalnego materiału