Edyta Wieczorek-Wieczorkiewicz. Wspomnienie

gazetatrybunalska.info 1 dzień temu

Wkrótce po tegorocznych wyborach samorządowych zaczęło się czyszczenie stanowisk po działaczach i sympatykach Prawa i Sprawiedliwości. Polityczna szczotka wymiotła także dyrektor Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie Edytę Wieczorek-Wieczorkiewicz.

Koledzy z partii nowej dyrektor zasiadający w urzędzie marszałkowskim, który jest organem założycielskim piotrkowskiego szpitala, w chwili jej wyboru na stanowisko informowali:

Edyta Wieczorek-Wieczorkiewicz jest wybitnym specjalistą, posiada wysokie kwalifikacje, między innymi ma ukończone studia podyplomowe MBA na Uniwersytecie Łódzkim oraz Collegium Humanum i Apsley Business School-London oraz ma bogate doświadczenie zawodowe między innymi w zakresie zarządzania.

W 2021 r. jeszcze nie było powszechnie wiadomo, cóż to za twór to Collegium Humanum i jego brytyjska odnoga Apsley Business School-London i w jakim celu został stworzony (czytaj: > “Śledztwo dotyczące Collegium Humanum przez cały czas trwa”). Na prowincjonalnych funkcjonariuszach PiS certyfikaty pseudoszkół musiały robić piorunujące wrażenie stąd użycie, wobec Wieczorek-Wieczorkiewicz, zwrotu “wybitny specjalista”.

Jednak życie napisało scenariusz inny, od spodziewanego przez niezależnych obserwatorów.

Ponad pół miliona złotych kosztowało nowe wyposażenie sali operacyjnej na oddziale chirurgicznym. Foto / źródło: SSW / Facebook. Kliknij, aby powiększyć.

1 listopada 2021 r. W-W zasiadła w dyrektorskim fotelu, który opuścił zmęczony i wyjałowiony z pomysłów lek. Marek Konieczko (czytaj: > tu). 30 lat Konieczki w placówce medycznej, to 30 lat zastoju, co od pierwszych dni swojego urzędowania postanowiła zmienić dynamiczna Edyta.

Przede wszystkim wykorzystała bliskie, a choćby bardzo bliskie kontakty z wicemarszałkiem Z. Ziembą, co sprawiło, iż do placówki zaczęły szerokim strumieniem płynąć pieniądze. Skala inwestycji, jakie przeprowadziła mogłaby zawstydzić niejednego managera: odmieniła wygląd budynków szpitalnych i zespołu przychodni przy ul. Wolborskiej, które nabrały zupełnie nowej jakości, uporządkowała teren należący do SSW, a nade wszystko wyposażyła szpital w nowoczesny sprzęt diagnostyczny i nowe środki transportu.

Nowa elewacja piotrkowskiego szpitala. Foto: Mariusz Baryła / Gazeta Trybunalska. Kliknij, aby powiększyć.

Znacznemu skróceniu uległ czas oczekiwania na zaawansowane badania medyczne, a jakość obsługi zmieniła się nie do poznania. Są to fakty niezaprzeczalne. Zaangażowanie Wieczorek-Wieczorkiewicz okazało się być na tyle skuteczne, iż można było wybaczyć jej nadmierne promowanie własnej osoby w mediach społecznościowych, które momentami przeradzało się w śmieszność. Tak czy inaczej ten zakres działalności należy ocenić celująco.

Inaczej wyglądały kontakty interpersonalne. Zarówno personel pomocniczy, jak i pielęgniarki i lekarze w większości bardzo chłodno oceniają ostatnie trzy lata. Według słów osób zatrudnionych w szpitalu szefowa nie była otwarta na współpracę, co wywoływało niezadowolenie, czy wręcz frustrację jej podwładnych. Niektórzy określali ją jako “wszystkowiedzącą”. W 2023 r. doszło do poważnego konfliktu z neurologami. W jego wyniku lekarze złożyli wymówienia. Napięcie udało się rozładować, ale niesmak pozostał. Nikt jednak nie kwestionował zdolności organizacyjnych swojej przełożonej.

31 sierpnia br. urząd marszałkowski odwołał Wieczorek-Wieczorkiewicz ze stanowiska. W uzasadnieniu znalazło się lakoniczne stwierdzenie: “Z uwagi na niewłaściwe decyzje zarządcze, co spowodowało utratę zaufania”. Na jej miejsce, do czasu rozstrzygnięcia konkursu, pełniącym obowiązki mianowano ponownie emeryta Konieczkę. Decyzję motywowano tym, iż “posiada wiedzę i kwalifikacje niezbędne do zarządzania podmiotem leczniczym”. Personel odetchnął, pacjenci – niekoniecznie.

Patrząc chłodnym okiem na przetasowania w szpitalu idealnym rozwiązaniem byłoby zatrudnienie Wieczorek-Wieczorkiewicz na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw technicznych, ale biorąc pod uwagę otoczenie polityczne, kooperacja z funkcjonariuszami Platformy Obywatelskiej nie byłaby różowa.

Ziemba, w czasie swojej aktywności, nie mógł liczyć na przychylność “Gazety Trybunalskiej” (> zobacz), ale teraz można śmiało stwierdzić, iż wraz ze swoją protegowaną zrobił dobrą robotę. Należy życzyć pacjentom, aby ten obraz nie został zamazany przez nieznane w tej chwili fakty.

→ M. Baryła

16.10.2024

• grafika: barma / Gazeta Trybunalska

• więcej o Wieczorek-Wieczorkiewicz: > tutaj

• czytaj także: > “Krzysztof Chojniak. Wspomnienie”

Idź do oryginalnego materiału