Dziennikarz chciał wezwać karetkę do ciężko chorej matki. Niewiarygodne, co usłyszał od dyspozytora
Zdjęcie: – Wygląda na to, że w naszym pięknym kraju życie i zdrowie seniorów zależy tylko od empatii i inteligencji dyspozytora i ratownika – napisał w sieci Wojciech Wybranowski. Dziennikarz opisał, jak szuka
W polskiej służbie zdrowia nie dzieje się dobrze. Co rusz opisywane są kolejne przypadki braku empatii ze strony lekarzy, czy odmowy pomocy chorym. Niestety, nierzadko zdarzają się sytuacje, które kończą się tragicznie, bo pacjent zmarł nie, uzyskawszy na czas ratunku. Teraz swój przypadek opisał w internecie znany dziennikarza Wojciech Wybranowski. Pomocy odmówiono jego ciężko chorej 78-letniej matce. "Próbuję po południu wezwać karetkę do mamy - 78 lat. Duszności, nie może chodzić, zawroty głowy, przewraca się, nie może ustać na nogach, bóle serca, wysoka gorączka. Decyzja dyspozytora? Nie ma objawów zagrożenia życia, nie wysyłamy" – napisał w sieci dziennikarz.