Dzień Edukacji o NZJ w Rzeszowie – tak wstąpiłem do „J-elity”

j-elita.org.pl 9 miesięcy temu
Zdjęcie: Dzień Edukacji o NZJ w Rzeszowie


Spotkanie J-elity, które odbyło się 20 stycznia w Rzeszowie, było idealną okazją do poszerzenia wiedzy na temat nieswoistych zapaleń jelit (NZJ).

Od sześciu lat zmagam się z chorobą Leśniowskiego-Crohna. Długo zwlekałem z wybraniem się na wydarzenia organizowane przez podkarpacki oddział „J-elity”. Po Dniu Edukacji o NZJ żałuję, iż nie zrobiłem tego wcześniej.

Spotkanie przebiegało bardzo sprawnie i było interesujące zarówno dla osób znających chorobę, jak i tych, które usłyszały o niej po raz pierwszy. Otworzył je prof. Bartosz Korczowski, wiceprezes podkarpackiego oddziału „J-elity” wprowadzając słuchaczy w tematykę NZJ. Następnie głos zabrał dr n. med. Ariel Liebert, który mówił o zmęczeniu w chorobach zapalnych jelit oraz jego przyczynach i wpływie stresu na nasze samopoczucie. Wiem jak wielkie ma to znaczenie. Sport, relacje z bliskimi pozwalają na odreagowanie napięć, co ma wpływ na jelita, które są naszym drugim mózgiem.

Kolejnym prelegentem był lek. Wojciech Kudła, omawiający cele i ograniczenia terapii lekami biologicznymi. Wykładowca wytłumaczył, w jaki sposób działają leki biologiczne i małocząsteczkowe oraz przedstawił preparaty, które podawane są pacjentom z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego (WZJG) i ch.L-C. Możliwość zadawania pytań przełamała barierę lekarz – pacjent i pozwoliła na rozwianie wątpliwości u części chorych.

O prehabilitacji w NZJ i tym, w czym mogą nam pomóc lekarz, psycholog, dietetyk i fizjoterapeuta mówiła dr n.med. Dagmara Bogdanowska-Charkiewicz. Prehabilitacja, która jest nowym terminem dla pacjentów, to kompleksowe przygotowanie do zabiegu operacyjnego oraz długotrwałego leczenia. Następnie dietetyk Barbara Matejska wystąpiła z wykładem na temat dietoterapii w NZJ. Dzięki niej dowiedzieliśmy się, jak duże znaczenie, szczególnie w okresie zaostrzenia, ma dieta, która niestety jest tak często przez nas zaniedbywana. Pani dietetyk była bardzo pomocna i udzielała wskazówek przydatnych chorym do tworzenia jadłospisu. Dowiedziałem się wielu ważnych rzeczy, chociaż wydawało mi się, iż temat diety mam zgłębiony. Na zakończenie wystąpili Mateusz Matysek, przedstawiciel firmy Pharmabest, który opowiadał o probiotyku Vivomixx oraz nasz kolega wolontariusz z „Brygady-J” Mariusz Kaczak, przybliżający formy wsparcia dla osób z niepełnosprawnością z punktu widzenia pacjenta.

Bardzo dziękuję organizatorom spotkania i prelegentom, którzy wykazali się ogromną wiedzą i zaangażowaniem. Informacje zostały przedstawione przystępnym językiem, nie zabrakło humoru i perspektywy pacjenta oraz jego doświadczeń życiowych. Warto wspomnieć, iż słuchacze mogli posilić się śniadaniem i obiadem, który był smaczny, zdrowy i dobrany tak, by każdy chory na NZJ mógł znaleźć coś dla siebie. Będąc pod dużym wrażeniem wydarzenia podjąłem decyzję o przystąpieniu do Towarzystwa „J-elita”.

Wisienką na torcie po wykładach było nieformalne spotkanie dla wolontariuszy stowarzyszenia w restauracji Hindi. Mogliśmy się bliżej poznać i miło spędzić czas rozmowie. Bez skrępowania i wstydu poruszaliśmy tematy związane z chorobą, o których nie rozmawia się ze znajomymi. Każdy czuł się jak u siebie, ze świadomością, iż inni doskonale znają problemy, z którymi zmagamy się na co dzień. Na mnie zadziałało to jak najlepsza terapia.

Dlaczego warto spotykać się z innymi pacjentami, rozmawiać o naszej chorobie i zdobywać wiedzę na jej temat? Ponieważ dzięki temu możemy poznać fantastycznych ludzi, którzy dzielą się swoją historią i doświadczeniem codziennego życia i radzenia sobie z naszymi dolegliwościami. Człowiek z natury jest istotą społeczną. Z osobami dotkniętymi NZJ łatwiej jest znaleźć wspólny temat do rozmowy, zrozumienie i empatię. Dlatego gorąco zachęcam do przyłączenia się do „J-elity”. Znajdziemy tutaj osoby, które były w ciężkiej sytuacji, chorują od wielu lat i chętnie dzielą się swoją praktyczną wiedzą. Najszczersze wyrazy uznania i podziwu dla Towarzystwa „J-elita”. Do zobaczenia na następnym spotkaniu.

Pamiętajcie: w kupie siła, w kupie moc, kupy nic nie ruszy!

Michał Sieńko

Idź do oryginalnego materiału