Dzięki zaangażowaniu farmaceutów wzrośnie wyszczepialność

termedia.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: Archiwum


– Farmaceuci mogą teraz wykonywać 26 szczepień zalecanych, a ich realizacja jest możliwa w co dziesiątej aptece w kraju. Dzięki temu ścieżka pacjenta diametralnie się skraca. To duża zmiana systemowa, która wpłynie na wyszczepialność – skomentował decyzję MZ dotyczącą rozszerzenie katalogu szczepień wykonywanych w aptekach wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej dr n. farm. Mikołaj Konstanty.



W poniedziałek 25 sierpnia weszło w życie nowe obwieszczenie Ministra Zdrowia rozszerzające katalog zalecanych szczepień ochronnych, które mogą być wykonywane w aptekach. Wprowadzono także pełną refundację samej usługi szczepienia w aptece dla osób powyżej 18. roku życia. Oznacza to, iż pacjent nie będzie płacił za podanie szczepionki przez farmaceutę. Płatna lub częściowo odpłatna może być jedynie sama szczepionka, w zależności od jej refundacji, ale wiele z nich jest też bezpłatnych, np. szczepienie przeciwko Covid-19.

Specjaliści nawiązali do tej ważnej decyzji MZ podczas konferencji „Starzenie się a odporność. Jak współczesna medycyna odpowiada na zmieniające się potrzeby pacjentów”. Podkreślono, iż refundacja usługi podania szczepienia w aptece upraszcza tę procedurę i może się przyczynić do zwiększenia wyszczepialności w naszym kraju.

– To dobra decyzja Ministerstwa Zdrowia, złamano barierę finansową – powiedział wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej dr n. farm. Mikołaj Konstanty. Wyjaśnił, iż farmaceuci mogą teraz wykonywać 26 szczepień zalecanych, a ich realizacja jest możliwa w około 1,6 tys. aptek, czyli w co dziesiątej takiej placówce w kraju. Dzięki temu „ścieżka pacjenta diametralnie się skraca” – podkreślił. Dodał, iż „to duża zmiana systemowa, która wpłynie na wyszczepialność”.

– Recepta farmaceutyczna to szczególny przypadek recepty, która jest realizowana w momencie jej wystawienia – tłumaczył dr Konstanty. – Pacjent podczas jednej wizyty może zdecydować się na szczepienie, wtedy farmaceuta wystawia receptę, która jest bezpłatna, kwalifikuje go, czyli wyklucza przeciwskazania do jej podania, i wprowadza informacje o tym do systemu.

Dotychczas było refundowanie jedynie podanie szczepionki przeciwko Covid-19 u osób od 18. roku życia oraz przeciwko pneumokokom i grypie u seniorów powyżej 65 lat.

– Od 25 sierpnia mamy refundację wszystkich wyszczepień od 18. roku życia – stwierdził wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej. Finansowanie tej usługi ze środków publicznych dotyczy szczepień przeciw: Covid-19, grypie w okresie jesienno-zimowym, kleszczowemu zapaleniu mózgu, błonicy, tężcowi, krztuścowi, ludzkiemu wirusowi brodawczaka (HPV), pneumokokom, półpaścowi, odrze, śwince, różyczce, ostremu nagminnemu porażeniu dziecięcemu (poliomyelitis), wirusowemu zapaleniu wątroby typu A lub wirusowemu zapaleniu wątroby typu B, zakażeniom wirusem syncytialnym układu oddechowego (RSV).

Nie wiadomo, ilu pacjentów zdecyduje się zaszczepić w aptece.

Dr Konstanty przyznał, iż jeszcze trochę czasu musi upłynąć, zanim pacjenci przekonają się do szczepień, które do tej pory były wykonywane głównie w placówkach opieki medycznej. Takie zaufanie – zaznaczył – buduje się latami. Zwrócił jednak uwagę, iż co roku przybywa tych, którzy chcą się zaszczepić w aptece. – Możemy też podnieść niski poziom wyszczepialności w Polsce – przekonywał.

Idź do oryginalnego materiału