W Krajowej Sieci Onkologicznej to nie pacjent szuka odpowiedniego miejsca do leczenia onkologicznego i specjalistów, ale zajmuje się tym koordynator - mówi dyrektor Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie dr hab. Beata Jagielska.
Pod koniec lipca Narodowy Fundusz Zdrowia opublikował listę 243 szpitali, które wspólnie stworzą Krajową Sieć Onkologiczną - nowy model organizacyjny leczenia raka w Polsce. KSO została wpisana do Krajowego Planu Odbudowy. W założeniu pomysłodawców sieć doprowadzić ma do tego, by każdy pacjent z nowotworem, niezależnie od miejsca zamieszkania, miał zapewnione leczenie oparte o jednakowe standardy diagnostyczno-terapeutyczne, a leczenie przebiegało przy współpracy specjalistów z różnych dziedzin medycyny.
W ramach organizacji KSO powołany został Krajowy Ośrodek Monitorujący, którego będzie monitorował jakość leczenia oraz opracowywał i aktualizował wytyczne postępowania diagnostyczno-leczniczego. Funkcję pełni Narodowy Instytut Onkologii w Warszawie.
Czym jest Krajowa Sieć Onkologiczna?
- Sieć opiera się na współpracy między ośrodkami, co jest opisane określonymi aktami prawnymi. W założeniach, opiekę nad pacjentami mają sprawować ośrodki posiadające odpowiednie kompetencje w zakresie leczenia, adekwatne zasoby kadrowe i wyposażenie aparaturowe. Dla mnie Krajowa Sieć Onkologiczna zamyka się właśnie w tym jednym słowie: współpraca.
Polegająca na czym?
- Na współdziałaniu szpitali onkologicznych [te będące w sieci to specjalistyczne ośrodki leczenia onkologicznego, tzw. SOLO - PAP] i ciągłym wsparciu pacjenta tak, aby miał dostęp do wszystkich koniecznych w jego przypadku technologii medycznych, specjalistów i świadczeń - niekoniecznie w jednym ośrodku. Bo leczenie onkologiczne jest leczeniem wielospecjalistycznym.
Przy czym w KSO to nie pacjent szuka odpowiedniego miejsca do leczenia onkologicznego i specjalistów, ale zajmuje się tym koordynator, który w ramach sieci znajduje adekwatny dla wszystkich przypadku czy etapu leczenia ośrodek.
Od czego zależeć będzie, czy pacjent trafi do szpitala o niższym stopniu referencyjności, tzw. SOLO I, czy ośrodka z najwyższą referencyjnością - SOLO III?
- Stopień przypisany ośrodkowi zależy od tego, jakie i ile rodzaje świadczeń onkologicznych wykonuje dany ośrodek. SOLO III oferują pełen zakres, tj. leczenie chirurgiczne, chemioterapię i inne metody leczenia systemowego oraz radioterapię. SOLO II ma dwa z nich, a SOLO I - jeden. W przypadku leczenia chirurgicznego ważna też jest liczba wykonywanych zabiegów.