Z jednej strony decydenci chwalą się tym, iż będą miliardy złotych na budowę, przebudowę, modernizację i doposażenie infrastruktury podmiotów wykonujących działalność leczniczą w zakresie opieki psychiatrycznej, z drugiej zarządzający ambulatoryjną opieką specjalistyczną skarżą się, iż nie dostali od Narodowego Funduszu Zdrowia pieniędzy za nadwykonania.
Rozstrzygnięto konkurs dotyczący dofinansowania zadań polegających na budowie, przebudowie, modernizacji lub doposażeniu infrastruktury strategicznej podmiotów wykonujących działalność leczniczą w zakresie opieki psychiatrycznej i leczenia uzależnień. Przyznano w sumie ponad 3,16 mld zł na wsparcie 53 inwestycji.
Była minister zdrowia Izabela Leszczyna chwaliła się tym na X, nazwając to rekordową inwestycją – pisaliśmy o tym 4 lipca w tekście „Rekordowa inwestycja w psychiatrię”.
– Chcemy, aby nasi psychiatrzy, psycholodzy i psychoterapeuci pracowali w komfortowych warunkach, ale przede wszystkim, by pacjenci w kryzysie zdrowia psychicznego przebywali i byli leczeni w jak najlepszych warunkach – skomentowała.
To jeden biegun.
Na drugim są żale zarządzających podmiotami ambulatoryjnej opieki specjalistycznej, które zajmują się leczeniem psychiatrycznym. Ci pytają o... kasę.
– Decydenci informują, iż rozstrzygnięto konkurs na 3,16 mld zł, a… nie ma pieniędzy za nadwykowania psychiatryczne – poinformował „Menedżera Zdrowia” jeden z nich.
– jeżeli nie zapłacą za nadwykonania, to, niestety, będziemy zmuszeni ograniczyć przyjęcia – wtedy kolejki się zwiększą. Czy to są najlepsze warunki dla chorych, o których mówiła była minister? – spytał, podkreślając, iż takich jak on są setki w Polsce.
Co na to przedstawiciele Narodowego Funduszu Zdrowia?
Wkrótce opublikujemy odpowiedź.