– Z jednej strony nie dziwię się minister zdrowia, która mówiła, iż każdy szpital powiatowy musi pozostać, bo jest politykiem, a polityk ma mówić to, co chcą usłyszeć. Z drugiej, czekam w końcu na zmiany – skomentował Piotr Magdziarz.
– Każdy szpital powiatowy musi pozostać. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mielibyśmy zamknąć jakąś placówkę i powiedzieć ludziom: „Słuchajcie, musicie jechać do innego powiatu”. To nie przejdzie, nigdy na to się nie zgodzimy – zadeklarowała 22 maja minister zdrowia Izabela Leszczyna po spotkaniu z przedstawicielami Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.
Niedoczekanie?
Tę wypowiedź skomentował w „Menedżerze Zdrowia” partner zarządzający w Formedis Medical Management & Consulting Piotr Magdziarz.
– Z jednej strony nie dziwię się minister Izabeli Leszczynie, bo jest politykiem, a polityk ma mówić to, co chcą usłyszeć – a chcą usłyszeć proste i uspokajające komunikaty. Jeden z nich jest taki, iż szpitale będą blisko – ocenił Magdziarz.
Z drugiej strony, ekspert przyznał, iż czeka na zmiany.
– w tej chwili w jednym województwie funkcjonują szpitale marszałkowskie, resortowe, miejskie, powiatowe i gminne – i każdy z nich prowadzi, niezależną od faktycznych potrzeb regionu, politykę zdrowotną. W każdym z nich są jednocześnie kolejki i niewykorzystane zasoby – zwrócił uwagę.
– Bywa, iż szpitale powiatowe obejmują opieką 50 tys. mieszkańców – z ekonomicznego punktu widzenia powinno to być minimum 150 tys. Przez to obłożenie łóżek jest na poziomie 50 proc., a infrastruktura bloków operacyjnych pozostaje niewykorzystywana. Podmiotów w powiatach jest po prostu za dużo w stosunku do środków i kadr, jakie mamy. Pacjenci są przekonani, iż jeżeli będą mieli blisko do jakiegokolwiek szpitala, to będą bezpieczni. Prawda jest taka, iż będą dużo bardziej bezpieczni, o ile mądrymi decyzjami państwo utrzyma ich w zdrowiu z dala od szpitali – dzięki wdrożeniu kompleksowych i skoordynowanych działań profilaktycznych, dzięki sprawnej podstawowej opiece zdrowotnej i efektywnej ambulatoryjnej opiece specjalistycznej – skomentował Piotr Magdziarz.
– Czy doczekamy się ministra zdrowia, który będzie miał odwagę, by nie być politykiem? – spytał ekspert.
Przeczytaj także: „Co z likwidacją szpitali powiatowych?”.