Długość i jakość życia zależy przede wszystkim od nas samych

mzdrowie.pl 9 miesięcy temu

Czas trwania życia mieszkańca Polski jest krótszy od długości życia przeciętnego Europejczyka. Odpowiadają za to przede wszystkim behawioralne czynniki ryzyka, z których najgroźniejsze jest palenie papierosów. Eksperci podkreślają konieczność wdrażania kompleksowych działań na rzecz redukcji szkód oraz prowadzenia edukacji prozdrowotnej od najmłodszych lat życia.

Jeszcze przed pandemią średnia długość życia Polaków była krótsza o kilka lat od średniej państw UE. Mężczyźni żyli w Polsce krócej o 4,6 lat od przeciętnego Europejczyka. Natomiast życie Polek było krótsze o 1,9 lat od życia przeciętnej obywatelki państw członkowskich. Polska ma również gorsze wskaźniki od innych państw OECD o ile chodzi o śmiertelność możliwą do uniknięcia (Polska 344 zgony na 100 tys., średnia OECD wynosi 273 zgony na 100 tys.). Najistotniejszy wpływ na zdrowie i długość życia Polaków mają czynniki behawioralne, z których na pierwszym miejscu wymienia się palenie papierosów.

W raporcie pt. „Kluczowe ryzyka zdrowotne w Polsce w 2024 r.” autorzy podejmują temat aktualnych czynników skracających życie Polaków, oraz koniecznych do wprowadzenia zmian w obszarze profilaktyki zdrowotnej. Publikacja została stworzona przez Instytut Człowieka Świadomego, w oparciu o aktualne dane epidemiologiczne i kliniczne. Zgodnie z raportem, najistotniejszy wpływ na życie i zdrowie Polaków miały behawioralne czynniki ryzyka. Odpowiadały one za utratę około 49 proc. lat przeżytych w zdrowiu oraz za około 44 proc. przedwczesnych zgonów. W dodatku zależność pomiędzy zachowaniem a wskaźnikiem DALY (lat życia skorygowanych niesprawnością) dla Polski była silniejsza o 26 proc. od średniej europejskiej.

Najważniejszym czynnikiem zwiększającym ryzyko pogorszenia stanu zdrowia i wystąpienia przedwczesnego zgonu jest palenie tytoniu. W 2022 roku do codziennego palenia przyznawało się 28,8 proc. dorosłych Polaków. Wśród dotkniętych tym nałogiem przeważają osoby o złej pozycji materialnej. Polska, tak jak wiele innych państw, dąży do wyeliminowania palenia papierosów, poprzez stopniowe zmniejszanie odsetka osób palących. Państwem godnym naśladowania w tej kwestii jest Szwecja, w której przez kilkanaście lat nie dość, iż spadła liczba palaczy o 60 proc., to jeszcze osiągnęła najniższy w UE odsetek chorób związanych z nikotynizmem, w tym zmniejszeniu występowania nowotworów.

Autorzy opracowania zwracają uwagę na to, iż w Polsce brakuje nowoczesnego, szeroko dostępnego programu wychodzenia z nikotynizmu, który byłby finansowany ze środków publicznych. Rekomendują, aby na każdym poziomie systemu ochrony zdrowia zapewnić wsparcie w zakresie walki z nałogiem, również w formie zdalnej. Osoby palące papierosy powinny być informowane i zachęcane do skorzystania z takiej pomocy. Niektóre leki pomagające uporać się z nikotynizmem powinny zostać objęte refundacją.

Kolejnymi największymi zagrożeniami dla zdrowia Polaków są wysokie ciśnienie krwi i wysokie BMI. Przekroczoną górną granicę normy ciśnienia wykrywa się u około 30-45 proc. dorosłej populacji. Jest ono najważniejszym czynnikiem ryzyka przedwczesnej śmierci z powodu jego groźnych następstw takich jak choroba niedokrwienna serca czy udar mózgu. Otyłością dotkniętych jest 21 proc. Polaków, natomiast nadwaga dotyczy 38 proc. Nieprawidłowa waga wyzwala inne czynniki prowadzące do pogorszenia jakości życia oraz skutkujące przedwczesnym zgonem. Autorzy podkreślają, iż nie ma w tej chwili efektywnego modelu leczenia otyłości w Polsce, w którym pierwszym ogniwem byłby lekarz rodzinny. Pilotażowy program KOS-BAR obejmuje niewielki odsetek pacjentów zmagających się z problemem nadmiernej masy ciała. W tym obrzeże ważne jest współdziałanie przedstawicieli różnych zawodów mających istotny wkład w leczenie nadwagi i otyłości. Eksperci rekomendują stworzenie ośrodków oferujących wszystkie dostępne metody terapeutyczne m.in. leczenie chirurgiczne otyłości.

Z nadwagą i otyłością wiążą się również: hipercholesterolemia, cukrzyca oraz zaburzenia czynności nerek. Około 60-80 proc. dorosłych Polaków ma nieprawidłowy poziom cholesterolu we krwi, który implikuje chorobę niedokrwienną serca czy udar mózgu, przyczyniając się tym samym do pogorszenia kondycji zdrowotnej i wzrostu ryzyka przedwczesnej śmierci. Z kolei cukrzyca dotyczy – według raportu – 3,4 mln mieszkańców Polski. Powoduje ona także powikłania prowadzące do niepełnosprawności, jak np. retinopatia cukrzycowa. Może też prowadzić do przedwczesnego zgonu obarczonej nią osoby w wyniku powikłań układu krążenia. Zaburzenia czynności nerek są związane z nadwagą, cukrzycą i nadciśnieniem, dotykając ponad 4 mln Polaków, w dodatku u większości z nich przez długi czas pozostają nierozpoznane.

Wśród czynników zwiększających ryzyko choroby lub przedwczesnej śmierci, wymieniono również nadmierne spożywanie alkoholu. Jest to duży problem wśród państw UE. W Polsce wsparcie dorosłych osób walczących z tym nałogiem działa sprawnie, natomiast wyzwaniem pozostaje picie alkoholu przez nastolatków. Ostatnim wymienionym w raporcie czynnikiem jest osteoporoza, która dotyka 22,1 proc. kobiet i 6,6 proc. mężczyzn. Konsekwencją jej są złamania, które skutkują niepełnosprawnością i mogą prowadzić do przedwczesnej śmierci.

Oprócz czynników behawioralnych, autorzy opracowania zwrócili również uwagę na system ochrony zdrowia. W Polsce 94 proc. populacji jest objętych podstawową opieką zdrowotną, natomiast średnia dla państw OECD jest wyższa i wynosi 97,9 proc. Zadowolonych z dostępności i jakości opieki zdrowotnej jest zaledwie 51 proc. Polaków, podczas gdy średnia dla państw OECD wynosi 66,8 proc.. Innym niepokojącym wynikiem jest liczba hospitalizacji możliwych do uniknięcia. W Polsce liczba takich pobytów w szpitalu wynosi 663 na 100 tys. osób. Natomiast średnia dla państw OECD jest znacznie niższa i wynosi 463 hospitalizacje na 100 tys. osób. W Polsce zdecydowanie mniej osób korzysta ze świadczeń profilaktycznych np. mammografii.

Autorzy raportu podkreślają konieczność zadbania o edukację zdrowotną i profilaktykę, oraz prowadzenie monitoringu stanu zdrowia populacji. Świadomość czynników ryzyka pogorszenia stanu zdrowia i przedwczesnej śmierci pomaga rozpoznać zagrożone grupy osób oraz podjąć stosowne działania w zakresie wczesnej prewencji. Kształtowanie zdrowych nawyków powinno zaczynać się w dzieciństwie i przenikać wszystkie sfery życia.

Idź do oryginalnego materiału