Posłowie Konfederacji złożyli do marszałka Sejmu poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Chodzi o umożliwienie skorzystania z AOS w podmiocie nieposiadającym umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia, kiedy oczekiwanie na pomoc jest dłuższe niż 60 dni. Dariusz Dziełak z NFZ rzeczowo wypunktował te propozycje.
- Politycy z Konfederacji zaproponowali umożliwienie świadczeniobiorcom skorzystania ze świadczenia specjalistycznej ambulatoryjnej opieki zdrowotnej w podmiocie nieposiadającym umowy z Narodowym Funduszem Zdrowia (tzw. inny podmiot) w sytuacji konieczności oczekiwania na tę pomoc dłużej niż 60 dni w podmiocie, który taką umowę posiada – w następstwie realizacji takiego świadczenia i jego opłacenia przez pacjenta NFZ zwracałby wydatkowaną kwotę po złożeniu stosownego wniosku do NFZ
- Pomysł posłów z prawej strony sceny politycznej ocenił w „Menedżerze Zdrowia” jeden z przedstawicieli funduszu – Dariusz Dziełak, dyrektor Biura Partnerstwa Publicznego i Innowacji Narodowego Funduszu Zdrowia, którzy rzeczowo – punkt po punkcie – przeanalizował dokument
- Dariusz Dziełak stwierdził, iż propozycja jest kontrowersyjna w kontekście zasady solidaryzmu
- Ekspert przyznał, iż należy założyć, iż podmioty nieposiadające umowy z funduszem nie będą zainteresowane uzyskiwaniem i utrzymywaniem dostępu do tego systemu, odpowiedzialność w tym zakresie spoczywać będzie na pacjencie
- Zdaniem Dziełaka przepisy mogłyby wywołać więcej problemów, niż ich rozwiązać