Czy witamina B17 leczy raka? Co warto wiedzieć o amigdalinie?

zdrowie.wprost.pl 2 lat temu
Zdjęcie: Witamina B17 Źródło: Shutterstock


Poszukiwania leku na raka realizowane są od dawna. Co jakiś czas pojawiają się informacje, iż chorobę tę można wyleczyć w bardzo prosty sposób. Jedną z takich „rewolucyjnych” metod jest stosowanie witaminy B17, czyli amigdaliny. Czym jest amigdalina i czy naprawdę leczy nowotwory? Wyjaśniamy.


Poszukiwanie lekarstwa na raka
Witamina B17 (amigdalina) – co trzeba o niej wiedzieć?
Czym jest amigdalina (witamina B17)?
Lecznicze adekwatności witaminy B17 (amigdalina)
Amigdalina (witamina B17) w leczeniu nowotworów


Powstające w ludzkim organizmie komórki nowotworowe są ogromnym zagrożeniem dla zdrowia i życia. Choć wcześnie wykryte nowotwory dobrze rokują i w wielu przypadkach są całkowicie uleczalne, to niektóre z chorób nowotworowych przez cały czas są dla lekarzy ogromnym wyzwaniem. Przeszkodą na drodze do skutecznego leczenia jest także zaniedbywanie profilaktyki zdrowia, co skutkuje wykrywaniem chorób nowotworowych w zaawansowanym stadium.


Poszukiwanie lekarstwa na raka


Prace nad znalezieniem leku na raka realizowane są nieprzerwanie od wielu dekad, jednak przez cały czas nie przyniosły oczekiwanych efektów. Komórki nowotworowe są oporne na działanie tradycyjnych leków i wymagają zastosowania agresywnego leczenia, które nie działa wybiórczo. W leczeniu raka stosowane jest w tej chwili leczenie chirurgiczne, a także agresywne terapie, które pozwalają na wyleczenie wielu pacjentów, jednakże wiążą się też z ryzykiem wystąpienia skutków ubocznych. Chemioterapia i radioterapia przerażają chorych, jednak są często jedyną szansą na powodzenie leczenia.


Od dłuższego czasu dużo mówi się i pisze o rzekomo „cudownych” adekwatnościach witaminy B17 (amigdalina), która była promowana jako lek na raka. Stosowanie amigdaliny w celu leczenia raka zalecali m.in. niektórzy specjaliści medycyny alternatywnej, jednak trzeba zaznaczyć, iż ich podejście do leczenia witaminą B17 było skrajnie niebezpieczne, bo uwzględniało m.in. rezygnację z leczenia onkologicznego.


Witamina B17 (amigdalina) – co trzeba o niej wiedzieć?


Witaminy B17 nie znajdziemy w składzie np. preparatów wielowitaminowych, które dostępne są w aptece. Ta „cudowna” witamina dostępna jest jednak np. w sklepach z suplementami diety i niektórych sklepach zielarskich. Możemy znaleźć wiele informacji i „świadectw” niesamowitego działania amigdaliny, która ma niszczyć komórki nowotworowe w szybki i pozbawiony skutków ubocznych sposób. Informacje na temat witaminy B17 (amigdalina) i jej adekwatności budzą ogromne kontrowersje nie tylko wśród pacjentów onkologicznych, ale także lekarzy.


Czym jest amigdalina (witamina B17)?


Amigdalina (witamina B17) to organiczny związek chemiczny z grupy glikozydów, który w dużej ilości może być niebezpieczny dla zdrowia. Źródłem witaminy B17 są jądra pestek moreli, gorzkich migdałów, pigwy, wiśni, czereśni i innych owoców. Mają one specyficzny aromat, który zniechęca zwierzęta do ich spożywania. To mechanizm obronny, który wykształciły rośliny, aby ułatwić przetrwanie gatunku.


Niegdyś na bazie amigdaliny produkowany był preparat o nazwie Laetrile, będący syntetyczną pochodną amigdaliny. Został wycofany z rynku przez FDA – Food and Drug Administration (amerykańska Agencja Żywności i Leków), co miało związek z brakiem badań naukowych, które świadczyłyby o jego skuteczności. Wycofanie preparatu Laetrile z rynku związane było także z wysokim ryzykiem zatrucia cyjankiem.


Do zatrucia cyjankiem, który jest jedną z najsilniejszych trucizn naturalnych, może także dojść, gdy stosowane są wyższe dawki witaminy B17 w formie suplementów diety. Stosowanie witaminy B17 (amigdalina) w terapii nowotworów oraz w celach profilaktycznych jest popularne np. w Meksyku. W Polsce amigdalina (witamina B17) cieszy się ogromną popularnością i przez cały czas jest polecana nie tylko jako skuteczny środek w leczeniu raka, ale także preparat na nadwagę, brak energii, wysokie ciśnienie krwi, a także oczyszczenie organizmu z toksyn.


Lecznicze adekwatności witaminy B17 (amigdalina)


Pierwszy raz witaminę B17 w „leczeniu” raka zastosowano w 1845 roku. Prowadzone badania dowiodły, iż w ludzkim organizmie jest ona rozkładana na glukozę, benzaldehyd i cyjanowodór, który jest silnie trujący. Za antynowotworowe działanie witaminy B17 ma odpowiadać jedna z najsilniejszych trucizn naturalnych. Istnieje kilka teorii, które wyjaśniają rzekomy wpływ witaminy B17 na komórki nowotworowe. Przyjmowanie amigdaliny ma m.in.:


zabijać komórki nowotworu dzięki toksycznemu działaniu cyjanowodoru,


zakwaszać komórki nowotworowe i prowadzić do ich obumarcia.


Zwolennicy witaminy B17 twierdzą również, iż raka wywołuje jej brak w organizmie, co ma być potwierdzeniem zasadności stosowania amigdaliny w celach profilaktycznych.


Działanie witaminy B17 (amigdalina) na komórki raka miały potwierdzać przeprowadzone badania przedkliniczne, jednak ich wyniki nie zostały uznane ze względu na m.in. brak dalszej obserwacji poszczególnych pacjentów, którzy poddali się testom z zastosowaniem witaminy B17. Nie prowadzono kontrolnych badań klinicznych, a część wniosków wysnuto na podstawie niekompletnych opisów leczenia jednego przypadku, w którym zaobserwowano pewną poprawę po zastosowaniu amigdaliny.


Opublikowano również wyniki badań potwierdzających antynowotworowe działanie amigdaliny podczas prowadzonych badań metodą in vitro, które polega na wybiórczym niszczeniu komórek nowotworowych. Choć dostrzeżono potencjał witaminy B17 w niszczeniu komórek podczas badania in vitro, to u człowieka może dojść do wystąpienia wielu efektów ubocznych jej stosowania. Jednym z nich jest zatrucie cyjankiem, które może doprowadzić do śmierci.


Ważne! Środowisko medyczne nie uznało witaminy B17 za bezpieczny i skuteczny preparat leczniczy. Stosowanie amigdaliny na własną rękę, w celu leczenia raka lub innych schorzeń, może doprowadzić do poważnych powikłań.


Amigdalina (witamina B17) w leczeniu nowotworów


Ogólnodostępny „lek” na raka w postaci witaminy B17 (amigdalina), który skutecznie niszczy komórki nowotworu oraz pozwala uniknąć chemioterapii i radioterapii, a także leczenia chirurgicznego – brzmi cudownie, ale… Onkolodzy przestrzegają przed rezygnacją z tradycyjnego leczenia i zastępowaniem go stosowaniem witaminy B17 i przypominają, iż tak naprawdę nie dowiedziono skuteczności jej działania – wyniki badań są niekompletne, a próby były przeprowadzane w sposób niezgodny z procedurami. Jedynym badaniem, którego wyniki są wiarygodne, wydaje się test in vitro, jednak próby przeprowadzane „w szkle” nie są gwarancją prawidłowego działania amigdaliny w organizmie człowieka.


Od początku mody na amigdalinę (witamina B17) medycyna konwencjonalna odcina się od wszystkich kuracji z jej zastosowaniem, przestrzegając przed zagrożeniami związanymi ze spożywaniem produktu, który w ludzkim organizmie rozkładany jest do cyjanowodoru. Testowanie wyjątkowych adekwatności i leczniczego działania witaminy B17 (amigdalina) jest ryzykowne, o czym trzeba pamiętać, o ile zamierzamy na własnej skórze przetestować działanie witaminy, która tak naprawdę nie jest witaminą i w organizmie człowieka przekształca się w silną truciznę, która działa negatywnie m.in. na zdrowe komórki organizmu.


Podsumowując, witamina B17, czyli amigdalina, nie jest dopuszczonym do stosowania lekiem na raka, bo jej działanie nie zostało potwierdzone wiarygodnymi badaniami (nie prowadzono kontrolowanych badań klinicznych). Zwolennicy jej stosowania przekonują, iż cyjanowodór ma wyjątkowe adekwatności przenikania jedynie do wnętrza komórek nowotworowych, a nie np. komórek zdrowych, dzięki czemu możliwe jest uniknięcie skutków ubocznych kuracji oraz zrezygnowanie z leczenia onkologicznego. Brzmi to dość niewiarygodnie i choć niektóre badania faktycznie dowodzą działania amigdaliny w kierunku niszczenia komórek raka, to brak prób klinicznych na odpowiednio dużej grupie osób powinien zniechęcić do korzystania z kuracji, która tak naprawdę dostarcza do organizmu bardzo silną truciznę (nie ma badań porównujących grupę pacjentów, która otrzymywała lek, z grupą, która go nie stosowała).


W przypadku pacjentów onkologicznych stosowanie amigdaliny może doprowadzić do szybkiego pogorszenia się stanu zdrowia, bo obciążony chorobą organizm jest bardziej podatny na działanie toksyn. Co więcej, choćby krótkotrwała przerwa w leczeniu onkologicznym może skutkować brakiem jego efektów ze względu na szybki postęp choroby w okresie rezygnacji z terapii.


Ważne! Nie ma alternatywnego, skutecznego leku na raka. Niektóre kuracje naturalne mogą wspomagać leczenie nowotworów i są często zalecane także przez onkologów. Co więcej, doświadczony specjalista medycyny alternatywnej nigdy nie namawia chorych do rezygnacji z leczenia konwencjonalnego.
Idź do oryginalnego materiału