Czy taka przyszłość czeka apteki?

mgr.farm 20 godzin temu

Pharma & Go, bo tak nazywa się autonomiczna apteka, działa na zasadach znanych z bezobsługowych sklepów typu Żabka Nano. Aby wejść do środka, pacjent przykłada kartę lub inną metodę płatności do czytnika przy drzwiach. Od tego momentu sieć 732 kamer, czujników ruchu i wag rejestruje każdy zdjęty z półki produkt, a sztuczna inteligencja identyfikuje, co ostatecznie trafia w ręce pacjenta. Rachunek naliczany jest automatycznie przy wyjściu, bez konieczności skanowania kodów czy kontaktu z personelem. Twórcy projektu podkreślają, iż system potrafi rozpoznać produkt także wtedy, gdy pacjent włoży go do torby lub kieszeni, a następnie wyjdzie z apteki.

Oferta bez leków na receptę, czyli co znajduje się w ofercie bezobsługowej apteki?

Placówka ma około 85 metrów kwadratowych i oferuje wyłącznie asortyment dostępny bez recepty: dermokosmetyki, suplementy diety, wyroby medyczne, środki higieniczne, produkty dla dzieci i artykuły ortopedyczne. Nie ma tu leków Rx — zgodnie z portugalskimi regulacjami i z założeniem, iż autonomiczny model ma być uzupełnieniem, a nie zastąpieniem tradycyjnej apteki.

Za projektem stoi farmaceutka Catarina Dias, która od ponad 20 lat pracuje w branży. Podkreśla, iż pomysł narodził się z potrzeby zaoferowania pacjentom szybkości i prostoty zakupów, jednocześnie w pełni respektując obowiązujące prawo dotyczące dystrybucji leków. Lokalizacja w Parque das Nações — dynamicznej, nowoczesnej dzielnicy Lizbony, została wybrana celowo, aby testować innowację w środowisku otwartym na nowe technologie.

Wygoda kosztem kontaktu z farmaceutą?

Autonomiczna apteka ma wiele zalet. Przede wszystkim działa 24/7, dzięki czemu pacjenci mogą kupić podstawowe produkty o każdej porze dnia i nocy, co w tradycyjnych aptekach bywa niemożliwe. Brak kolejek i obsługi przyspiesza cały proces i może odciążyć klasyczne apteki z części szybkich, rutynowych zakupów.

Jednak model ma również swoje ograniczenia. Najważniejszym z nich jest brak kontaktu z farmaceutą, a więc brak możliwości uzyskania profesjonalnego doradztwa, które dla wielu pacjentów stanowi kluczową wartość apteki. Pojawiają się także pytania o bezpieczeństwo technologiczne, poprawność identyfikacji produktów, a także dostępność dla osób starszych lub mniej sprawnych technologicznie.

Czy autonomiczne apteki to przyszłość aptekarstwa?

Autonomiczna apteka w Portugalii może stać się sygnałem kierunku, w którym sektor będzie ewoluował. Automatyzacja prostych transakcji może pozwolić farmaceutom skupić się na tym, co najważniejsze — opiece nad pacjentem, konsultacjach, przeglądach lekowych czy oferowaniu innych usług farmaceutycznych.

Tego typu punkty prawdopodobnie nie zastąpią tradycyjnych aptek, szczególnie ze względu na wymogi prawne dotyczące leków na receptę. Mogą jednak stanowić uzupełnienie rynku — szczególnie w miejscach o dużym ruchu, w dzielnicach biznesowych czy w okolicach dworców, gdzie liczy się szybki dostęp do podstawowych produktów.

Co to oznacza dla farmaceutów?

Wprowadzenie autonomicznych aptek nie oznacza marginalizacji zawodu. Wręcz przeciwnie — może podkreślić rolę farmaceuty jako specjalisty od opieki farmaceutycznej, a nie jedynie sprzedawcy. Automatyzacja części sprzedaży może otworzyć przestrzeń do rozwijania usług, intensyfikacji kontaktu z pacjentem i umocnienia pozycji farmaceuty w systemie ochrony zdrowia.

Pharma & Go to odważny eksperyment, który już teraz pobudza dyskusję o tym, jak będzie wyglądała przyszłość aptek w Europie. Na razie to model testowy i działający w ściśle określonych ramach, jednak jego rozwój może wpłynąć na to, w jaki sposób pacjenci będą korzystali z usług farmaceutycznych w następnych latach.

Źródło: Portugal News

Idź do oryginalnego materiału