Minister zdrowia Izabela Leszczyna – pytana o to, czy stać nas, kiedy brakuje pieniędzy w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia na świadczenia i zapłatę zobowiązań wobec szpitali, na bezpłatne leki dla seniorów i dzieci – stwierdziła, iż zasady w tym zakresie się nie zmienią.
Jak mówiła minister we wtorkowym programie Konrada Piaseckiego w TVN24, powszechność refundacji kosztuje nas, podatników i NFZ, 24 miliardy złotych rocznie.
– Jak sobie pomyślę, iż tylko Warszawa utylizuje rocznie150 ton leków, to boli mnie serce. Tak, uważam, że coś tu jest nie tak, iż nie szanujemy lekarstw, który dostajemy za darmo. Natomiast nie wyobrażam sobie zmian w refundacji leków dla seniorów i dzieci, choć rzeczywiście jak PiS wprowadzał tę zasadę, to uznał, iż to będzie kosztować jedynie 600 milionów złotych, natomiast tylko w tym roku – 3 miliardy złotych – stwierdziła Izabela Leszczyna.
– jeżeli chodzi o listę leków refundowanych, z pewnością nie zmienimy zasady, iż seniorzy mają leki bezpłatne. Natomiast w kwestii leków refundowanych z ministrem Markiem Kosem, odpowiedzialnym za politykę lekową, zastanawiamy się, jak to zrobić, żeby firmy farmaceutyczne nie zarabiały na nas tak, jak obecnie. Mamy pewne pomysły i będziemy je przedstawiać, ale to nie może odbyć się kosztem pacjentów – dodała, podkreślając, iż pacjent chory onkologicznie, kardiologicznie czy cierpiący na choroby cywilizacyjne przewlekle musi otrzymać lek w cenie, którą będzie mógł unieść.