Wielu rodziców zastanawia się, jaka hulajnoga będzie najlepsza dla ich pociechy. Jednak dr Aleksandra Besz, fizjoterapeutka, wyraźnie odradza kupowanie hulajnogi dla małych dzieci. Zamiast niej poleca rowerki biegowe, zwykłe rowery albo rolki, które według niej wspierają prawidłowy, symetryczny rozwój dziecka.
Dlaczego hulajnoga może szkodzić?
Problem z hulajnogą polega na tym, iż dziecko podczas jazdy odpycha się tylko jedną nogą. To z kolei może powodować nierównomierne obciążenie ciała, co w przyszłości może prowadzić do problemów z postawą, np. skoliozy. Choć teoretycznie maluch może używać na zmianę obu nóg, w praktyce większość dzieci woli korzystać z jednej, bardziej wygodnej nogi.
Kiedy hulajnoga jest bezpieczna?
Jeśli jednak rodzice zdecydują się na hulajnogę, fizjoterapeutka radzi, by dziecko potrafiło utrzymać równowagę na jednej nodze przez minimum trzy sekundy. To znak, iż jego koordynacja i stabilność są na odpowiednim poziomie. Mimo to, choćby wtedy hulajnoga nie powinna być podstawowym środkiem aktywności fizycznej dziecka.
Co zamiast hulajnogi?
Lepszym wyborem są rowerki biegowe, które angażują obie nogi równomiernie, pomagając rozwijać mięśnie i koordynację. Równie dobrze sprawdzają się rolki, które również uczą utrzymania równowagi i przygotowują dziecko do jazdy na rowerze.
Choć hulajnoga może wydawać się fajnym prezentem, warto pomyśleć o tym, jak wpływa na rozwój dziecka. Wybierając rowerek biegowy lub rolki, dajemy maluchowi lepsze wsparcie w nauce równowagi i budowaniu prawidłowej postawy.