"Czułem się gorszy. Miałem wrażenie, iż ludzie patrzą na mnie inaczej, bo nie mam pracy". Ma 30 lat. Pogodził się z tym, iż nigdy nie znajdzie zatrudnienia
Zdjęcie: Utrata pracy bywa czasem początkiem poważnym problemów, z depresją włącznie
Leonard wysyłał CV jedno za drugim, chodził na różne kursy zawodowe, próbował się przebranżowić. Ale nie otrzymywał odpowiedzi — albo dostawał je tylko po to, by po chwili usłyszeć, iż dla osób takich jak on pracy nie ma. Epilepsja, na którą cierpi, wykluczyła go z rynku pracy na dobre kilka lat. Później swoje zrobiła depresja.













