Ruch na przejściach granicznych z Białorusią został częściowo przywrócony.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra spraw wewnętrznych i administracji przywrócenie ruchu dotyczy przejść kolejowych i drogowych zamkniętych wcześniej w związku z manewrami rosyjsko-białoruskimi „Zapad-2025”. Obowiązuje na obu kierunkach – wyjazdu z Polski na Białoruś i wjazdu do naszego kraju. Dotyczy zarówno transportu samochodowego, jak i pociągów towarowych.
Samochody osobowe wracają na przejście Terespol-Brześć, a pojazdy ciężarowe na przejście Kukuryki-Kozłowicze. Otwarte zostały też trzy kolejowe przejścia graniczne dla ruchu towarowego: Kuźnica Białostocka-Grodno, Siemianówka-Swisłocz, Terespol-Brześć. Oznacza to, iż w sumie otwartych będzie pięć przejść granicznych z Białorusią – trzy kolejowe i dwa drogowe.
W ocenie MSWiA utrzymanie ograniczeń na pozostałych przejściach granicznych determinowane jest „utrzymującymi się wciąż zagrożeniami hybrydowymi ze strony Białorusi i Rosji i związanymi z tym wyzwaniami dla bezpieczeństwa państwa, a także z utrzymującą się presją migracyjną na granicy polsko-białoruskiej”.
Możliwe ponowne zamknięcie granicy
Częściowe przywrócenie ruchu na przejściach granicznych z Białorusią zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. Podkreślił, iż manewry „Zapad-2025” zakończyły się, więc zmniejszyły się zagrożenia związane z agresywną postawą wschodnich sąsiadów Polski.
– Biorąc pod uwagę oczywiście także interesy gospodarcze polskich przewoźników, także PKP Cargo, uznaliśmy, iż ten środek zapobiegawczy spełnił swoje zadanie – wyjaśnił.
Premier dodał, iż narzędzie, jakim jest możliwość zamknięcia przejść granicznych, pozostaje cały czas w rękach rządu. – Jeśli będzie taka potrzeba, jeżeli wzrośnie napięcie lub agresywne zachowanie naszych sąsiadów, to nie będziemy się wahać i podejmiemy ponownie decyzję o zamknięciu przejść – podkreślił.
Na skutki długotrwałego zamknięcia wszystkich przejść granicznych wskazywało m.in. PKP Cargo. Zastępca dyrektora biura zarządu, promocji i relacji inwestorskich w spółce Julita Sołtysiak oceniła, iż jeżeli zamknięcie granicy okazałoby się długotrwałe, miałoby to negatywny wpływ na realizację przewozów Nowym Jedwabnym Szlakiem, czyli połączeniem kolejowym zapewniającym transport towarów z Chin.
Przedstawiciele rządu wielokrotnie pytani byli, kiedy granica zostanie ponownie otwarta. Szef MSWiA Marcin Kierwiński, m.in. podczas konferencji w Lubaniu, podkreślał, iż nastąpi to, gdy będzie stuprocentowa pewność, iż Polsce nie grozi żadne niebezpieczeństwo i prowokacje.
Granica polsko-białoruska została zamknięta o północy z czwartku na piątek (11/12 września) na mocy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji z uwagi na organizowane 12-16 września rosyjsko-białoruskie manewry wojskowe Zapad 2025.
W ciągu dróg krajowych istnieje łącznie sześć przejść granicznych z Białorusią. Cztery z nich (na DK63 w Sławatyczach, DK66 w Połowcach, DK65 w Bobrownikach i DK19 w Kuźnicy) pozostają zamknięte. Przejście w Połowcach zamknięto jeszcze w pandemii COVID-19, przejście w Kuźnicy nie działa od listopada 2021 r. Zamknięto je, gdy wcześniej doszło tam do ataku ze strony białoruskiej z wykorzystaniem migrantów. Przejście w Bobrownikach zamknięto w lutym 2023 r., gdy białoruski sąd wydał wyrok na działacza Związku Polaków na Białorusi, dziennikarza Andrzeja Poczobuta.