Żyjemy w świecie presji i rywalizacji, gdzie liczą się osiągnięcia. To bardzo ważne, aby nie dać się tym naciskom, zachowując wiarę w siebie. Wiele osób jednak nie akceptuje tego, kim jest. Mają one wrażenie, iż nie zasługują na szacunek lub sympatię ze strony innych, co utrudnia im budowanie szczęśliwego życia. Samoakceptacja, chociaż kształtuje się w dzieciństwie, może zostać wypracowana również w dorosłości. Czym dokładnie jest i dlaczego jest tak ważna?
Co to jest samoakceptacja?
Samoakceptacja to, najkrócej mówiąc, przyzwolenie na bycie sobą. To także świadomość, iż jest się wyjątkową jednostką, razem ze swoimi wadami oraz zaletami. Postawa ta pozwala uwolnić się od presji, aby stać się kimś lepszym, a często po prostu kimś innym. Łączy się ona z szacunkiem i troską o siebie. Samoakceptacja kształtuje się w dzieciństwie i wynika z postaw rodziców wobec potomka. jeżeli kochają oni swoje dziecko bezwarunkowo, wówczas ma ono przekonanie, iż jest akceptowane bez względu na swoje niedoskonałości czy potknięcia. Niestety, zdarza się, iż niektóre dzieci muszą zasłużyć na miłość rodzica – poprzez odpowiednie sprawowanie, dobre oceny czy spełnianie oczekiwań otoczenia. Takie osoby wchodzą później w życie z niskim poczuciem własnej wartości oraz przekonaniem, iż muszą zapracować na przychylność innych ludzi.
Co daje samoakceptacja?
Trudno wyobrazić sobie szczęśliwe bytowanie bez wypracowania postawy samoakceptacji. Przynosi ona wiele korzyści:
- buduje zaufanie do siebie,
- pozwala radować się życiem,
- uwalnia od niepotrzebnych porównań oraz rywalizacji z innymi,
- pomaga uciszyć wewnętrznego krytyka,
- zwiększa kontrolę nad emocjami,
- dodaje pewności siebie, co z kolei pozwala na realizację swoich planów oraz zamierzeń,
- pozwala być w pełni sobą i cieszyć się własną wyjątkowością,
- umożliwia samowspółczucie.
Dlaczego samoakceptacja jest ważna?
Dążenie do samoakceptacji powinno być dla wszystkich priorytetem. Dlaczego? Ponieważ postawa ta uwalnia od presji i stresu. Dzięki niej można przestać się nieustannie porównywać do innych czy rozmyślać nad swoimi słabościami. Zamiast tego, nasza energia zostaje przekierowana na twórcze działanie oraz celebrację życia.
zwolennikiem samoakceptacji był Oscar Wilde? Stwierdził on, iż “kochać samego siebie – to początek romansu na całe życie.”
Przede wszystkim jednak samoakceptacja pozwala dobrze czuć się samemu ze sobą. Poprawia się więc jakość życia, a człowiek staje się szczęśliwszy, gdyż przestaje dążyć do złudnego ideału czy “ja” stworzonego przez oczekiwania innych.
Jak wzmocnić samoakceptację?
Samoakceptacja może mieć różne nasilenie. Warto więc ją wzmacniać. Jak to jednak robić? Na pewno ważne jest otoczenie – najlepiej przebywać jest z ludźmi o akceptującej postawie, którzy nie szczędzą komplementów, a także udzielają wsparcia w trudnych chwilach. Należy także znaleźć czas na hobby. Pomaga ono odprężyć się, nierzadko też osiągać sukcesy czy tworzyć coś nowego, co wywołuje poczucie dumy. Dużą rolę w odbiorze rzeczywistości odgrywają nasze myśli. Aby podnieść samoocenę, trzeba więc zadbać o pozytywny dialog wewnętrzny, w którym zwraca się uwagę na własne sukcesy oraz kompetencje i zalety. Dobrze jest również praktykować samowspółczucie, np. poprzez praktykę medytacji. Pozwala ono wybaczać sobie błędy i budować względem siebie wyrozumiałą postawę.
Jak ćwiczyć samoakceptację?
Choć samoakceptacja kształtuje się w dzieciństwie, nie jest tak, iż się utrwala na zawsze. Można ją trenować oraz umacniać przez całe życie. Pomagają w tym określone ćwiczenia:
- zmiana myślenia na bardziej wspierające (np. zamiast myśleć: „jestem beznadziejny, nie dam rady zdać tego egzaminu”, lepiej powiedzieć sobie: „nie czuję się dobrze przygotowany, ale postaram się zaliczyć ten test, wykorzystując swoje wszystkie umiejętności”),
- przyjmowanie perspektywy obserwatora, czyli przyglądanie się sobie z dystansu, bez oceniania,
stosowanie pozytywnych afirmacji, - myślenie o sobie w konkretach (np. zamiast: „nic nie umiem” lepiej pomyśleć: „nie umiem określonych zagadnień na egzamin z ekonomii”),
- wyrażanie wdzięczności samemu sobie (np. codzienne zapisywanie w notesie, za co sobie dzisiaj dziękuję).
Aby podnieść samoocenę, trzeba więc zadbać o pozytywny dialog wewnętrzny, w którym zwraca się uwagę na własne sukcesy oraz kompetencje i zalety.
Przychodząc na świat, jesteśmy wyjątkowi i niepowtarzalni. Mamy swoje wady i trudności, ale to nie powód, aby czuć się gorszym czy niezasługującym na miłość oraz szacunek. Chociaż wydaje się to oczywiste, wielu ludzi nie umie siebie zaakceptować. Na szczęście da się to zmienić. Wraz z modyfikacją nastawienia do samego siebie, świat staje się lepszym miejscem do życia.