Co robić z dziećmi jesienią? Mamy 10 pomysłów!

ladnebebe.pl 2 godzin temu

Nie ma się co obrażać, iż dni się skracają, a poranki i wieczory robią się chłodniejsze. Na taki obrót spraw sprawdzą się ciepłe ubrania i dobre pomysły na domowo-plenerowe aktywności. Oto nasze podpowiedzi na jesienne zajęcia z najmłodszymi – łapcie sezonowe inspiracje!

1. Robimy lampion z dyni

Wydrążona dynia znana jako Jack-o’-lantern to klimatyczna dekoracja, szczególnie jeżeli celebrujecie z dziećmi Halloween. Zaopatrzcie się w solidne, pękate pomarańczowe warzywo, zróbcie okrągły otwór na górze i wydrążcie łyżką miąższ (pestki wysuszcie do skubania). Następnie flamastrem narysujcie na dyni wzór buzi z oczami i dużą liczbą zębów i ostrożnie go wytnijcie. Na koniec do środka włóżcie małą świeczkę albo lampkę LED. Booooo! – i gotowe.

2. Tworzymy leśny zielnik

Zanim przystąpicie do pracy twórczej, czeka was równie przyjemna misja: leśne spacery zwanych też leśnymi kąpielami (jap. shinrin-yoku). Rodzinne przechadzki pomiędzy drzewami do okazja do zbierania grzybów i rozpoznawania rodzimych gatunków ptaków, owadów, drzew i roślin.

Te ostatnie zbierajcie ostrożnie, a po powrocie do domu włóżcie między kartki papieru lub gazety i obciążcie solidną książką. Zasuszone kwiaty i zioła wklejajcie do notesu – koniecznie z podpisami ich nazw.

3. Zagłębiamy się w… bagnach!

Spokojnie, nie o dosłowne taplanie się w mokradłach tu chodzi, a o ich dogłębne poznanie dzięki pięknie ilustrowanej książce „Bagna. Fakty, wierszyki i inne wybryki” autorstwa Małgorzaty Strzałkowskiej, z rysunkami Joanny Kenckiej. Ten wydany przez Media Rodzina przewodnik pełen roślin, zwierząt i przyjacielskich krasnoludków pomoże wam zgłębić ten grząski temat! Zamieńcie się w paludologów – badaczy bagien – i poznajcie wspólnie owadożerną rosiczkę oraz łosia, czyli króla podmokłych krain.

Naszą recenzję książki przeczytacie tutaj.

4. Pieczemy dyniowe słodkości

Dynia to absolutna mistrzyni jesiennych eksperymentów w kuchni – jest pyszna, a do tego bogata w wartości odżywcze, jak błonnik, białko i witamin (szczególnie A, C i E). Jej wszechstronny miąższ (także ten, który pozostał wam po wydrążeniu lampionów) możecie wykorzystać do rarytasów domowej roboty.

To doskonały plan na wspólny czas, zajęcie sensoryczne i działanie, które daje dzieciom poczucie sprawczości. Wyczarujcie razem w kuchni sycące smakołyki, takie jak wegańskie ciasteczka owsiane z dynią i żurawiną, dyniowe pankejki albo muffinki.

5. Robimy stemple z warzyw

Szukamy artystycznych inspiracji w kuchni i na straganie! Zróbcie mały przegląd w spiżarni i lodówce, sprawdzając strukturę i fakturę ulubionych warzyw. Jak wyglądają ich przekroje? Które części rośliny odbiją się na kartce, dając interesujący wzór? Pokrojone kawałki warzyw – cebulę, pofalowany fragment kapusty albo wzorek wycięty na połówce ziemniaka – zamieniamy w pieczątki do malowania farbami na papierze.

Poza dobrą zabawą maluchy stymulują zmysły, uczą się rozpoznawania faktur i kolorów i eksperymentują z nietypowymi narzędziami artystycznymi. A z powstałych stemplowanych dzieł możecie zrobić plakaty albo autorski papier do pakowania prezentów.

6. Idziemy na grzyby

Na start przyda się odrobina teorii – jeszcze w domu obejrzyjcie ilustrowane atlasy z grzybami albo ułóżcie grzybowe puzzle, które przypomną albo poinformują was, które gatunki nadadzą się na sos, a którym lepiej tylko powiedzieć „dzień dobry” z daleka. jeżeli nie macie sprawdzonych lokalnych miejscówek na grzybobranie, zajrzyjcie na stronę Grzyby.pl, gdzie czekają raporty dostępności gatunków (wrzesień i październik to czas borowików, a listopad – rydzy), a także mapy dla niewprawionych grzybiarzy.

Cel zaplanowany? No to czas na odpowiednią garderobę – najmilej kalosze, ciepła kurtka i czapka z daszkiem, żeby uniknąć bliskich spotkań z leśnymi pajęczynami. Koszyki w dłoń i ruszamy na leśne łowy!

7. Układamy roślinne mandale

Nazbierajcie liście w różnych kolorach i kształtach, szyszki, kasztany, żołędzie, patyczki, kamyki i pióra. Znajdźcie płaską przestrzeń: na trawniku w parku czy ogrodzie albo na leśnej polanie. Na środku połóżcie największy element (np. szyszkę, kamień albo kolorowy liść), a wokół dokładajcie kolejne elementy w okręgach – symetrycznie, tak by tworzyć wzór przypominający kwiat lub słońce.

Układanie mandali z naturalnych skarbów łączy swobodną twórczość, uważność (mindfulness dla dzieci i dorosłych) i kontakt z naturą – idealnie na jesień.

8. Zapełniamy słoik wdzięczności

Kiedy dni robią się krótsze i nieco bardziej melancholijne, mamy patent na prosty, ale jakże wzruszający rodzinny rytuał. Potrzebny będzie zwykły słoik (możecie go ozdobić liśćmi, naklejkami albo kolorową wstążką). Do środka włóżcie małe czyste karteczki i długopis/ołówek.

Każdego dnia, np. wieczorem przed snem, każdy domownik zapisuje na karteczce coś, za co jest wdzięczny tego dnia (młodsze dzieci mogą rysować proste obrazki). To mogą być drobiazgi jak „zjadłem pyszną zupę dyniową” albo „długo przytulałam się z mamą”. Złożoną karteczkę wrzucacie do słoika. Ustalcie jeden dzień w tygodniu, kiedy wspólnie odczytujecie, za co byliście wdzięczni!

9. Własnoręcznie tworzymy świece

Otwieramy domową manufakturę świec! Bazowe materiały z łatwością znajdziecie w sklepach z naturalnymi kosmetykami: wosk – najbezpieczniej sojowy lub pszczeli i gotowe knoty bawełniane. Do tego barwniki i zapachy: olejki eteryczne i skarby z kuchni, jak cynamon, suszone kwiaty czy skórka pomarańczy, oraz niewielkie naczynia: słoiczki, kubeczki albo foremki silikonowe.

Bardziej wymagające czynności, jak podgrzewanie wosku w garnku w kąpieli wodnej należą do rodziców, a młodsi zajmą się sensoryczną warstwą warsztatów. Możecie też spróbować lepienia świec z wosku pszczelego. Autorskie pachnące świece będą wam umilać długie jesienne wieczory.

10. Organizujemy akcję sprzątanie świata

Wrzesień to ogólnoświatowy czas oddolnego oczyszczania naszej planety. Zorganizujcie własny sąsiedzki World Cleanup Day! Skrzyknijcie rodzinę, przyjaciół i znajomych, wybierzcie obszar do sprzątania – np. okolice przdszkola, lokalny park, fragment lasu albo po prostu osiedle.

Zaopatrzcie się w duże kolorowe worki do segregacji, rękawiczki, chwytaki do śmieci i ruszajcie na łowy. Pssst… możecie zgłosić akcję do: gminy/urzędu miasta (odbiór zgromadzonych worków) i zaprosić do niej lokalne organizacje/firmy (schronisko, sklep, radę osiedla) po wsparcie.

Idź do oryginalnego materiału