Cła Trumpa nie obejmą importu leków. UE obawia się jednak o przyszłość…

mgr.farm 1 tydzień temu

Władze USA podjęły decyzję o nieobejmowaniu produktów leczniczych i szczepionek swoim najnowszym pakietem ceł. Liderzy przemysłu farmaceutycznego przyjęli tę informację z zadowoleniem. Część z nich po wczorajszym ogłoszeniu gigantycznego pakietu ceł, obawiała się potencjalnych zakłóceń w globalnym łańcuchu dostaw leków. David Kolář, dyrektor wykonawczy czeskiej organizacji Pharmaceutical ⁤Industry Association, oświadczył, iż stowarzyszenie „z zadowoleniem przyjmuje decyzję o nieobejmowaniu produktów leczniczych i szczepionek pakietem celnym”.

Początkowe obawy dotyczyły tego, iż wyższe cła negatywnie wpłyną na eksport leków z Europy i innych miejsc. Komunikat wydany przez Biały Dom wyjaśnił wykluczenie produktów farmaceutycznych z ceł. Eksperci ostrzegali, iż gdyby cła objęły też leki pacjenci na całym świecie prawdopodobnie doświadczyliby negatywnych konsekwencji. Rynek farmaceutyczny działa poprzez skomplikowane dostawy transgraniczne. Według analityków branżowych, wyższe cła podniosą koszty produkcji i utrudnią procesy opracowywania i zatwierdzania nowych leków. To wpłynie nie tylko na Stany Zjednoczone, ale także na Europę.

– Pacjenci odczują największy wpływ, zarówno ze względu na mniejszą dostępność innowacyjnego leczenia, jak i ograniczone możliwości udziału w badaniach klinicznych. Wojna celna może również przynieść kolejną falę przerw w dostawach leków – podkreślił Kolář.

Wszystko wskazuje, iż póki co obawy o wojnę handlową o produkty farmaceutyczne między UE a USA zostały na razie zażegnane. Niemniej Komisja Europejska pozostaje czujna, biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo dalszego stosowania ceł. Jednym z państw UE najbardziej narażonych na cła na produkty farmaceutyczne jest Irlandia. To tam amerykańskie firmy, takie jak Pfizer, Johnson & Johnson, Eli Lilly, Bristol-Myers Squibb i AbbVie, niedawno przeniosły znaczącą część produkcji. Inni kluczowi eksporterzy produktów farmaceutycznych i biotechnologicznych to Dania, Belgia i Niemcy. W 2024 r. produkty farmaceutyczne były największym importem USA z UE, o łącznej wartości 127 mld USD (117 mld EUR).

Unia Europejska pozostaje czujna…

UE przez cały czas obawia się dalszych ceł mających wpływ na wyłączone dotychczas sektory. Aby przygotować się na taką możliwość, przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zwoła we wtorek w przyszłym tygodniu w Brukseli przedstawicieli przemysłu farmaceutycznego.

  • Czytaj również: Cła nakładane przez Trumpa zachwieją eksportem leków generycznych z Indii?

Eksperci wskazują, iż obecne uzależnienie USA od eksportu leków i API z UE jest wynikiem polityki Trumpa z 2017 r. Śledztwo Senackiej Komisji Finansów, opublikowane w marcu przez Demokratów, wykazało, iż duże amerykańskie firmy farmaceutyczne wykorzystały lukę prawną stworzoną przez reformę podatkową Trumpa z 2017 r., aby przenieść zyski za granicę. Firmy takie jak Pfizer, AbbVie, Johnson & Johnson, Bristol-Myers Squibb i Merck & Co. wykorzystały raje podatkowe, takie jak Irlandia, aby zminimalizować swoje rachunki podatkowe w USA. W rezultacie Irlandia stała się głównym centrum produkcji farmaceutycznej w USA.

– jeżeli w przyszłości zostaną zastosowane cła, może to mieć znaczący wpływ ekonomiczny na Irlandię, gdzie przemysł farmaceutyczny zatrudnia około 45 000 osób, a eksport do USA jest wyceniany na ponad 72 miliardy euro — powiedział Billy Melo Araujo, profesor prawa na Queen’s University Belfast.

Irlandzkie Stowarzyszenie Ochrony Zdrowia Farmaceutycznego (IPHA) uważa, iż rzeczywisty wpływ sporu między Białym Domem a UE będzie odczuwalny dopiero „za cztery lub pięć lat”. To ze względu na długoterminowy charakter inwestycji w zakłady produkcyjne na dużą skalę. Belgia, w której znajdują się główne zakłady produkcyjne firmy Pfizer w Europie, wyeksportowała ponad 73 miliardy dolarów w produktach farmaceutycznych w pierwszych 10 miesiącach 2024 r. Z tego 24% trafiło do Stanów Zjednoczonych. Przemysł farmaceutyczny odpowiada za 15% całkowitego eksportu Belgii.

Źródło: ŁW/news directory/euro news

Idź do oryginalnego materiału