Ciśnienie tętnicze pod kontrolą – jak osiągnąć ten cel

termedia.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Archiwum


Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia wynika, iż około 10 mln dorosłych Polaków – czyli co trzeci – ma podwyższone wartości ciśnienia tętniczego. Eksperci twierdzą, iż dotyczy to choćby 12 mln osób. Większość dotkniętych chorobą o tym nie wie, bo jest ona podstępna i nie boli. Specjaliści apelują o czujność i mierzenie ciśnienia, bo to kilka kosztuje, a może uratować zdrowie i życie.

Temu, dlaczego warto mieć ciśnienie tętnicze pod kontrolą, poświęcona jest również tegoroczna odsłona ogólnopolskiej kampanii profilaktyczno-edukacyjnej Servier dla Serca. Kampania w tym roku obchodzi jubileusz 20-lecia.

Nieleczone nadciśnienie tętnicze może prowadzić do groźnych powikłań, w tym zawału i niewydolności serca, udaru mózgu, postępującej niewydolności wielu organów, w szczególności nerek, oraz retinopatii nadciśnieniowej. Dlatego tak ważna jest regularna kontrola ciśnienia tętniczego.

Pomiary ciśnienia tętniczego nie tylko w gabinecie lekarskim
– Polskie Towarzystwo Nadciśnienia Tętniczego (PTNT) zaleca pomiar ciśnienia podczas każdej wizyty lekarskiej. Ale również po 18. roku życia przynajmniej raz w roku każdy powinien mieć je zmierzone. Im wcześniej wykryjemy nieprawidłowości, im wcześniej rozpoczniemy leczenie, tym skuteczniej zmniejszymy ryzyko sercowo-naczyniowe – wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Piotr Dobrowolski z Zakładu Epidemiologii, Prewencji Chorób Układu Krążenia i Promocji Zdrowia w Narodowym Instytucie Kardiologii, członek Zarządu Głównego PTNT.

– W ciągu jednej wizyty nie możemy powiedzieć pacjentce czy pacjentowi, iż mają nadciśnienie tętnicze. Chyba iż spotykamy go w szpitalu w trakcie ostrego incydentu sercowo-naczyniowego, czyli udaru mózgu lub zawału serca Rozpoznanie nadciśnienia wymaga co najmniej dwóch wizyt w gabinecie. Zgodnie z zaleceniami towarzystw nadciśnienia tętniczego, lekarz powinien też poprosić pacjenta, żeby wykonywał pomiary w domu – dodaje dr n. med. Anna Szyndler z Kliniki Nadciśnienia Tętniczego i Diabetologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, sekretarz zarządu głównego PTNT.

Eksperci wskazują, iż domowe pomiary należy wykonywać zgodnie z schematem 2 x 2. To oznacza dwa pomiary rano i dwa wieczorem. Optymalnie przez 7 dni, ale co najmniej przez 3 dni przed kolejną wizytą u lekarza.

Na początek zmiana stylu życia
Leczenie nadciśnienia tętniczego polega na modyfikacji stylu życia, dzięki której można uzyskać obniżenie wartości ciśnienia, a bez której skuteczność farmakoterapii bywa ograniczona.

Prof. Piotr Dobrowolski przypomina, iż każda aktywność fizyczna będzie obniżała wartości ciśnienia tętniczego. Należy pamiętać o utrzymaniu prawidłowego BMI (Body Mass Index), bo im jest on większy, tym częściej rozwija się nadciśnienie tętnicze.

– Oczywiście nadciśnienie tętnicze może mieć podłoże genetyczne, ale w zdecydowanej większości rozwój choroby zależy od nas. 90 proc. ryzyka sercowo-naczyniowego jesteśmy w stanie wyeliminować. Brak aktywności fizycznej, otyłość, nieprawidłowa dieta z dużą ilością soli i cukru, stres, palenie papierosów, nadmierne spożycie alkoholu, zła jakość snu – to są elementy, które możemy kontrolować i modyfikować – zauważa dr Szyndler.

Leczenie na całe życie
Drugi element postępowania w nadciśnieniu tętniczym to farmakoterapia z zastosowaniem leków hipotensyjnych, które mają na celu zmniejszenie śmiertelności oraz ryzyka powikłań sercowo-naczyniowych.

Nadciśnienie tętnicze to choroba, której nie da się wyleczyć raz na zawsze. Ono zostaje z chorym do końca życia. Można je ustabilizować, ale do tego konieczna jest dyscyplina pacjenta w przyjmowaniu zalecanych leków.

– Niestety, jedna trzecia pacjentów, którzy otrzymają receptę na leki hipotensyjne, czyli obniżające ciśnienie tętnicze, nie trafia z nimi do apteki. Ci, którzy wykupują leki, nie przyjmują ich systematycznie, stale – mówi prof. dr hab. n. med. Aleksander Prejbisz, p.o. kierownika Zakładu Epidemiologii, Prewencji Chorób Układu Krążenia i Promocji Zdrowia w Narodowym Instytucie Kardiologii, prezes ustępujący PTNT.

– Nadciśnienia nie leczy się objawowo, terapia trwa do końca życia. Z tą chorobą nie ma żartów, bo niekontrolowane lub niewłaściwie kontrolowane nadciśnienie tętnicze może prowadzić do zawału lub udaru. Po wyjściu z gabinetu lekarz nie ma żadnej kontroli nad przebiegiem terapii. Dlatego tak ważna jest rola samych pacjentów w procesie leczenia; tak ważne jest, by się stosowali się do zaleceń lekarskich, nie odstawiali leków, nie zmieniali dawek i – co najważniejsze – nie przerywali terapii. A do tego regularnie mierzyli ciśnienie. choćby najlepiej dopasowana terapia nie zadziała, jeżeli pacjent nie będzie jej stosować – dodaje ekspert.

Istnieją tzw. preparaty złożone, stworzone po to, by ułatwić życie chorym. Wiele leków hipotensyjnych dostępnych jest w takiej formie. Oznacza to, iż w jednej tabletce znajdują się np. dwie lub trzy substancje czynne, które się uzupełniają. Dzięki temu chory przyjmuje jedną tabletkę raz na dobę, zamiast dwóch czy trzech różnych. Jest to bardzo wygodne dla pacjenta i ułatwia przestrzeganie zaleceń, a w rezultacie kontrolę wartości ciśnienia tętniczego.

Kampania #podkontrolą
Hasło #podkontrolą towarzyszy w tym roku kampanii profilaktyczno-edukacyjnej Servier dla Serca, która obchodzi 20-lecie. Celem tegorocznej edycji jest kreowanie motywacji oraz budowanie świadomości korzyści wynikających z dobrej współpracy pacjenta z lekarzem, w szczególny sposób podkreślając rolę pacjenta w skutecznym procesie terapeutycznym i akcentując znaczenie prowadzenia samodzielnej kontroli ciśnienia tętniczego w warunkach domowych.

Tegoroczna, jubileuszowa edycja kampania Servier dla Serca została zainaugurowana w szczególny sposób. 5 kwietnia ustanowiono oficjalny światowy rekord Guinnessa w największej liczbie jednoczesnych pomiarów ciśnienia tętniczego wykonywanych samodzielnie.

Organizatorzy kampanii przygotowali w tym roku „Vademecum pacjenta z nadciśnieniem tętniczym”, czyli poradnik w wersji drukowanej, e-booka oraz online, zawierający praktyczne informacje dla osób tuż po diagnozie, a także tych, którzy leczą się na nadciśnienie tętnicze od wielu lat. Tradycyjnie odbędzie się przejazd przez Polskę mobilnej kardiologicznej poradni Servier oferującej bezpłatne badania przesiewowe (pomiar ciśnienia tętniczego, stężenia glukozy i cholesterolu we krwi, wskaźnika masy ciała, badanie EKG, a w wybranych lokalizacjach także echo serca) oraz konsultacje kardiologiczne w czterech miastach w Polsce (3 czerwca w Tarnowskich Górach, 27 sierpnia w Przemyślu, 30 września w Zawierciu, 1 października w Poznaniu).

Będzie też można skorzystać z wirtualnej kardiologicznej poradni Servier (o 24 maja do 7 czerwca), czyli bezpłatnych przesiewowych badań laboratoryjnych (cholesterol całkowity, cholesterol HDL, cholesterol LDL, trójglicerydy, poziom glukozy), uzupełnionych w przypadku nieprawidłowych wyników bezpłatną konsultacją kardiologiczną w formie teleporady – realizacja w całej Polsce. Rejestracja odbywa się za pośrednictwem infolinii Telemedico dostępnej pod nr. 22 357-40-48, od poniedziałku do piątku w godz. 7–23, w weekendy w godz. 8–20.

Twórcy kanału medycznego Najprościej Mówiąc dla celów kampanii przygotowali specjalny edukacyjny materiał wideo dotyczący problematyki nadciśnienia tętniczego – specyfiki schorzenia, przyczyn, zasad profilaktyki, konsekwencji braku odpowiedniej kontroli ciśnienia tętniczego oraz korzyści terapeutycznych wynikających ze współpracy pacjenta z lekarzem w procesie leczenia.

20-lecie kampanii Servier dla Serca stało się inspiracją do stworzenia deklaracji środowisk zaangażowanych w społeczną edukację kardiologiczną „W trosce o zdrowe serca Polaków”. Chodzi o zaangażowanie i integrację wielu środowisk wokół wspólnej idei – podnoszenia społecznej świadomości na temat zagrożeń wynikających z następstw chorób kardiologicznych poprzez powszechną edukację i promocję prozdrowotnych zachowań. Deklaracja będzie towarzyszyć publicznym aktywnościom zaplanowanym w tegorocznej odsłonie kampanii, a do jej podpisania zaproszeni będą przedstawiciele środowiska lekarskiego, eksperci systemowi, reprezentanci organizacji pacjenckich, decydenci oraz przedstawiciele mediów.
Idź do oryginalnego materiału