Ciało 76-latki przez kilka tygodni leżało w mieszkaniu. Syn nikogo nie powiadomił. "Nieporadny życiowo"

wiadomosci.gazeta.pl 1 dzień temu
Przez kilka tygodni w mieszkaniu w jednym z bloków w Łodzi leżało ciało 76-letniej kobiety. Syn zmarłej nie powiadomił nikogo o śmierci matki. Sprawa wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy służby zaalarmowali sąsiedzi.
Śmierć kobiety: Unoszący się od wielu dni w bloku przy ul. Siarczanej zapach zaniepokoił sąsiadów, którzy powiadomili służby. Strażacy wyważyli drzwi do jednego z mieszkań. W środku znaleziono ciało 76-letniej kobiety, która nie żyła już od kilku tygodni. W mieszkaniu przebywał jej 51-letni syn, którego przewieziono do szpitala. "Wszystko wskazuje na to, iż 51-letni mężczyzna, który mieszkał z matką to osoba z niepełnosprawnościami, niesamodzielna. Nie potrafił zareagować na śmierć bliskiej osoby ani zawiadomić nikogo o tym, co się stało" - informował w czwartek "Dziennik Łódzki".


REKLAMA


Nowe informacje: Jak ustalił Fakt.pl, sytuacja rodzinna kobiety i jej syna była jednak bardziej skomplikowana. 76-latka, mimo poważnych problemów zdrowotnych, miała regularnie odrzucać oferowane przez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej wsparcie. Nie zgodziła się też na zamieszkanie w Domu Pomocy Społecznej, gdzie miałaby całodobową opiekę. Urzędnicy zawnioskowali w związku z tym do sądu o to, by, ze względu na jej dobro, kobietę umieszczono w DPS-ie bez jej zgody. Sąd w styczniu tego roku wniosku nie uwzględnił, 76-latka pozostała więc w mieszkaniu. Co więcej, według MOPS-u syn kobiety nie tylko nie był osobą z niepełnosprawnością, ale miał wręcz stosować wobec swojej matki przemoc psychiczną i fizyczną. Urzędnicy złożyli choćby w tej sprawie zawiadomienie, ale prokuratura umorzyła postępowanie.


Zobacz wideo Aktywistka Lewicy deklaruje w sprawie imigrantów. "Wspaniałe osoby"


Komentarz policji: Mł. asp. Maksymilian Jasiak z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przekazał "Faktowi", iż do śmierci kobiety nie przyczyniły się osoby trzecie i nastąpiła ona z przyczyn naturalnych. - Syn kobiety jest osobą nieporadną życiowo (...). Nie ma przepisu mówiącego o tym, iż niepowiadomienie służb o czyjejś śmierci jest przestępstwem - dodał funkcjonariusz.


Czytaj również: Wybuch w szpitalu. Eksplodował telefon pacjenta. Konieczna była ewakuacja
Źródła: "Dziennik Łódzki", Fakt.pl
Idź do oryginalnego materiału