Wybierając się na spacer po lesie zwykle pamiętamy o ochronie przed kleszczami i komarami. Tym samym zapominamy, iż w trawie może czaić się mniej znane, jednak równie groźne zagrożenie. Mowa tutaj o oleicy krówce, czyli niepozornym chrząszczu charakteryzującym się połyskującym, metalicznym pancerzem.
REKLAMA
Zobacz wideo Tak wyglądało dzieciństwo braci z zespołu Pectus. "Nie mieliśmy łazienki" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Czy oleica krówka jest niebezpieczna? Lepiej trzymać się od niej z daleka i jej nie dotykać
Owady te można spotkać na łąkach, ugorach, skrajach lasów czy przy polnych drogach, gdyż lubią suche, ciepłe i otwarte przestrzenie. Rozmnażają się błyskawicznie i często występują w skupiskach, a samica jest w stanie w ciągu sezonu godowego złożyć choćby 30 tysięcy jaj. Dorastają do 3,5 cm długości i są szczególnie aktywne wiosną: od kwietnia do czerwca.
Lepiej ich nie dotykać, nie denerwować i nie próbować złapać, a jedynie obserwować z daleka. W sytuacji stresowej wydzielają żółtą, oleistą substancję zawierającą kantarydynę, czyli jedną z najsilniejszych naturalnych toksyn, która pobudza zakończenie nerwowe i błony śluzowe układu moczowo-płciowego.
Oleica krówka, zdjęcie ilustracyjne iStock/AlexanderXXI
Czy oleica krówka jest trująca? choćby niewielka ilość kantarydyny da o sobie znać
0,03 g tej trucizny może okazać się dawką śmiertelną dla człowieka. Choć jeden osobnik nie wytwarza takiej ilości groźnej dla życia substancji, to kontakt już z jedną oleicą krówką może powodować silne podrażnienia skóry. Oprócz zaczerwienienia pojawiają się bolesne bąble i pęcherze. Gdy toksyna trafi do oczu lub dróg oddechowych, konieczna będzie natychmiastowa pomoc lekarska.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.