Choroby tarczycy i zmieniona ekspresja hormonów tarczycy mogą wpływać na owulację, fizjologię endometrium i poziom estrogenów. Naukowcy wzięli więc pod lupę związek pomiędzy chorobami tarczycy a zachorowaniem na nowotwory ginekologiczne.
Duże, kohortowe badanie przeprowadzone przez Johna Hanga Leunga z fundacji Ditmanson Medical Foundation Chia-Yi Christian Hospital w Chiayi na Tajwanie potwierdziło, iż kobiety z nadczynnością tarczycy są w mniejszym stopniu narażone na zachorowanie na raka endometrium, trzonu macicy i jajnika niż kobiety ze zdrową tarczycą.
W badaniu wykorzystano dane z tajwańskiej krajowej bazy danych badań nad ubezpieczeniem zdrowotnym w celu zidentyfikowania kobiet (średni wiek 44 lata), u których zdiagnozowano chorobę tarczycy w okresie od stycznia 2000 r. do grudnia 2018 r. Połączono 296 872 kobiety z nadczynnością tarczycy i 44 852 z niedoczynnością tarczycy w stosunku 1:1 z taką samą liczbą osób bez chorób tarczycy.
Kohortę obserwowano od dnia pierwszego rozpoznania niedoczynności lub nadczynności tarczycy do rozpoznania nowotworów ginekologicznych (rak endometrium, rak trzonu macicy i rak jajnika), zgonu lub do końca 2018 roku.
Nadczynność zmniejsza ryzyko raka, niedoczynność w niewielki stopniu je zwiększa
U kobiet z nadczynnością tarczycy ryzyko wystąpienia wszystkich nowotworów ginekologicznych było niższe w porównaniu z kobietami bez nadczynności tarczycy (skorygowany współczynnik ryzyka [aHR], 0,86; p = 0,0084).
Ryzyko zachorowania na raka narządów płciowych było niższe u kobiet z nadczynnością tarczycy w wieku 20–40 lat (aHR 0,72; P = 0,0043), ale nie u kobiet w wieku >40 lat.
Zmniejszone ryzyko nowotworów ginekologicznych związanych z nadczynnością tarczycy utrzymywało się choćby po 6 latach obserwacji (aHR 0,75; p <0,001).
U kobiet z niedoczynnością tarczycy zaobserwowano tendencję do nieco zwiększonego ryzyka nowotworu ginekologicznego; jednakże związek ten nie był istotny statystycznie.
Jak hormon tarczycy reguluje funkcje rozrodcze?
– Wyniki badania powinny zaalarmować onkologów i decydentów w służbie zdrowia – zauważają autorzy. – Przeprowadzając badania, powinno się wziąć pod uwagę także czynniki związane ze stylem życia, takie jak otyłość i alkoholizm, ale okazały się one trudne do zmierzenia. Dlatego ryzyko nowotworów ginekologicznych związanych z dysfunkcją tarczycy mogło być niedoszacowane. Co więcej, ze względu na brak danych laboratoryjnych nie można było powiązać stężenia hormonów tarczycy w chwili rozpoznania z ryzykiem raka ginekologicznego.
– Warto przeprowadzić dalsze badania w celu zrozumienia mechanizmu, dzięki którego hormon tarczycy reguluje funkcje rozrodcze – podkreślają naukowcy.
Przeczytaj i obejrzyj: „O leczeniu raka endometrium”.