Choroba, która miała już nie wrócić. 10-letni chłopiec walczy o życie z "duszącym aniołem"

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Sebastian Rzepiel / Agencja Wyborcza.pl


Błonica, zwana również dyfterytem lub krupem, jest ciężką i zagrażającą życiu chorobą zakaźną. Po wprowadzeniu obowiązkowych szczepionek dla dzieci miała już nigdy nie wrócić. Prawda okazała się jednak inna. Zgłoszono zakażenie dwóch osób, z czego jedną z nich jest dziesięciolatek, który teraz walczy o życie na oddziale zakaźnym w jednym z berlińskich szpitali.
"Duszący anioł" to nazwa, która bezpośrednio wskazuje na jedną z przyczyn śmierci błonicy. Mowa oczywiście o uduszeniu, które następuje na skutek zamknięcia światła dróg oddechowych przez narastające w gardle martwicze pseudobłony (o wyglądzie "skrzydeł anioła") oraz obrzęk szyi wynikający ze znacznego powiększenia węzłów chłonnych szyjnych. Ochroną przed tą chorobą miały być szczepionki, które w Polsce nalezą do tych obowiązkowych. To z pewnością pomogło wyeliminować chorobę, jednak okazuje się, iż ta wraca.

REKLAMA







Zobacz wideo Co ze szczepieniami dzieci? Czy chore będą miały pierwszeństwo? Odpowiada dr Grażyna Cholewińska-Szymańska



Błonica – choroba z XIX wieku, która wraca
Błonica jest chorobą zagrażającą życiu. Przed wprowadzeniem powszechnych szczepień przeciw błonicy choroba ta budziła ogromny lęk i nazywana była "duszącym aniołem", ponieważ pociągała za sobą śmierć tysięcy dzieci, które na nią zapadały. Jednak wraz z postępem medycyny, chorobę udało się okiełznać i dzięki obowiązkowym szczepieniom maluchów, została ona praktycznie wyeliminowana.
Błonica jednak wraca. Radio ZET poinformowało, iż w Berlinie i Brandenburgii odnotowano dwa przypadki tej choroby. Jedną z nich jest dziesięcioletni uczeń z Berlina. Jak dowiedział się Wojciech Hernes, dziennikarz Radia ZET, chłopiec przebywa w tej chwili na oddziale zakaźnym jednej z berlińskich klinik i jest w stanie ciężkim. Było niezaszczepione przeciwko błonicy, co okazuje się być katastrofalne w skutkach, bo przechodzi bardzo ciężko chorobę. Drugi pacjent, u którego zdiagnozowano dyfteryt, był zaszczepiony, dzięki czemu przechodzi go znacznie łagodniej, chociaż przez cały czas wymaga hospitalizacji.
Szczepienia przeciwko błonicy w Niemczech nie są obowiązkowe, jednak wielu lekarzy je rekomenduje. W Polsce natomiast jest to szczepienie obowiązkowe i obejmuje dzieci i młodzież do ukończenia 19. roku życia. Warto też zaznaczyć, iż osoby dorosłe, które zostały zaszczepione, powinny co 10 lat przyjmować dawki przypominające.


Błonica – jak ją rozpoznać? Na co zwrócić uwagę?
Pierwsze objawy błonicy pojawiają się zwykle od 2 do 6 dniu po zakażeniu. W początkowym stadium często mylona jest też z anginą paciorkowcową. Przebieg choroby będzie zależał jednak od postaci klinicznej, jednak najczęściej mamy do czynienia z błonicą gardła i krtani.



Choroba rozpoczyna się zwykle od osłabienia, bólu gardła i pogorszenia samopoczucia. Do charakterystycznych objawów należą również: powiększone węzły chłonne oraz mdły zapach z ust.
W przypadku błonicy krtani występuje również:

świst krtaniowy,
kaszel,
duszności,
gorączka do 38 stopni Celsjusza,
biały nalot na migdałkach,
bezgłos.

Leczenie polega na wstrzyknięciu dawki surowicy (ilość zależy od ciężkości i dnia choroby), która zawiera antytoksynę błoniczą (surowicę przeciwbłoniczą) oraz podaniu antybiotyków. Dodatkowo podczas leczenia podaje się witaminę C, zespół witamin B oraz kokarboksylazę.
Idź do oryginalnego materiału