Chiński rynek technologii medycznych znajduje się w fazie dynamicznych przemian regulacyjnych, demograficznych i technologicznych. Pomimo skomplikowanych zależności i kontroli rynkowej, Chiny są atrakcyjnym kierunkiem inwestycji i rosnącym centrum globalnych innowacji w sektorze MedTech. Niskie koszty produkcji i duży popyt oraz system płatności sprzyjający innowacji napędzają rozwój m.in. sektora robotów medycznych. Eksperci szacują dynamikę wzrostu w tempie 25-30 proc. do 2027 roku. Na rynku obecni są globalni producenci, jednak chińskie firmy MicroPort czy Edge Medica już osiągnęły cenową i technologiczną przewagę konkurencyjną.
Jednym z kluczowych czynników wpływających na dynamikę chińskiego rynku jest starzenie się populacji. Eksperci prognozują odsetek osób powyżej 65. roku życia w społeczeństwie Chin na poziomie 24 proc w 2035 roku – to około 300 mln osób. Wzrost ten wywiera presję na fundusz ubezpieczenia zdrowotnego. W 2020 roku liczba populacji objętej ubezpieczeniem zdrowotnym spadła o około 30 mln osób. 14 z 31 prowincji odnotowało w 2023 roku deficyt w swoich funduszach zdrowotnych.
Wobec zmieniającej się demografii rząd Chin kontynuuje wdrażanie narzędzi kontroli cenowej, mające na celu optymalizację wydatków zdrowotnych. System przetargów oparto na wolumenie (Volume-Based Procurement – VBP), ujednolicono ceny usług szpitalnych oraz wdrożono mechanizmy ograniczające koszty hospitalizacji. Te reformy doprowadziły do znacznego obniżenia cen materiałów medycznych i testów diagnostycznych. Państwo wymusza również renegocjację kosztów usług, co skłania szpitale do obniżania swoich stawek.
Pogłębiają się międzynarodowe napięcia handlowe. W maju 2025 roku USA i Chiny podpisały tymczasową umowę redukującą wzajemne taryfy. Amerykańskie cła spadły z 145 proc do 30, a chińskie z 125 proc do 10. Z kolei w czerwcu Unia Europejska ogłosiła wykluczenie chińskich firm z przetargów publicznych na urządzenia medyczne powyżej 5 mln euro oraz ograniczyła udział chińskich komponentów w zwycięskich ofertach do 50 proc. Wykluczenie nie będzie obowiązywać jedynie w przypadku, gdy brak jest alternatywnych dostawców. Restrykcje są odpowiedzią UE na dyskryminujące praktyki Chin wobec unijnych firm i produktów, które dotyczyły 87 proc. przetargów publicznych na urządzenia medyczne.
Duże szanse rozwoju
Mimo wyzwań, Chiny pozostają atrakcyjnym, drugim co do wielkości rynkiem medtech na świecie. Prognozowany jest wzrost wydatków na zdrowie z 7 proc. PKB w 2022 r. do 9 proc. w 2030 r. PKB per capita zbliżył się już do progu uznawanego przez Bank Światowy za poziom kraju wysokiego dochodu – 13,5 tys. dolarów w 2024 roku. Populacja chińskich pacjentów z chorobami cywilizacyjnymi należy do największych na świecie. Rośnie rola komercyjnych ubezpieczeń zdrowotnych, wspieranych rządową polityką. Wartość tych składek wzrosła z 112 mld juanów w 2013 roku do 977 mld juanów w 2024 roku (1 juan = ok. 50 gr.).
Chiński system płatności sprzyja wdrażaniu innowacji, dzięki czemu postępuje dynamiczny wzrost w sektorze produktów medycznych. Oszczędności wynikające z przetargów są reinwestowane w wynagrodzenia za procedury oraz nowe technologie. Szpitale i płatnicy publiczni wdrażają narzędzia oceny wartości HTA by uzasadniać wyższe koszty. Rośnie liczba przypadków wyłączania innowacyjnych produktów z limitów kosztowych, a tworzenie kodów procedur staje się najważniejsze dla ich adopcji klinicznej. Wczesny dostęp rynkowy w Chinach w ramach stref pilotażowych takich jak GBA (Greater Bay Area) i Hainan (Bo’ao Lecheng Pilot Zone) oznacza możliwość wprowadzenia innowacyjnych technologii medycznych na rynek lokalny, jeszcze przed pełną aprobatą regulacyjną przez ogólnokrajową agencję NMPA (National Medical Products Administration). Pozwala na zbieranie danych klinicznych i rynkowych w warunkach rzeczywistych i ominąć niektóre wczesne bariery refundacyjne i instytucjonalne.
Chiński rynek oferuje niskie koszty produkcji i szybkie tempo wzrostu. Średnia pensja lokalnego inżyniera wynosi 36 tys. dolarów rocznie, podczas gdy w USA jest to koszt rzędu 77–95 tys. dol. Według raportu IQVIA koszty wytworzenia są choćby o 50–80 proc. niższe niż u globalnych konkurentów. Czas potrzebny na rozwój zaawansowanych technologii skrócił się do 3–6 lat. Eksperci szacują rozwój chińskiego sektora chirurgii robotowej w tempie 25-30 proc – do 2027 roku liczba tego typu zabiegów ma w całym kraju przekroczyć 300 tysięcy rocznie. Chirurgia robotowa jest dynamicznie rozwijającym się sektorem – 9 proc. światowych zgłoszeń do FDA w kategorii tej przełomowej technologii pochodziło od chińskich firm w latach 2020–2023.
Rośnie znaczenie krajowych producentów robotów. Zwiększa się ich dostępność dzięki niskim cenom i przełomowym technologiom. Lider globalnego rynku, amerykański system da Vinci jest zainstalowany w ponad 300 czołowych chińskich szpitalach. Jednak lokalni producenci MicroPort (robot Toumai®), Edge Medical (robot MP1000) czy TINAVI (TiRobot) rozwijają alternatywne systemy, osiągając przewagę kosztową i technologiczną. Te systemy są szczególnie atrakcyjne dla szpitali drugiego i trzeciego poziomu z ograniczonym budżetem. W marcu firma Ronovo Surgical z Szanghaju otrzymała zgodę regulacyjną NMPA na robota do chirurgii laparoskopowej – jest to pierwszy chiński system modułowy. Natomiast robot Shurui firmy Beijing Surgerii Technology wykorzystuje mechanizm dual-continuum oraz innowacyjną technologię ramienia nitinolowego, specjalnie zaprojektowaną, aby wyeliminować niedociągnięcia da Vinci SP.
Na chińskim rynku są już obecne roboty globalnych gigantów medtech. Robot Monarch firmy Johnson&Johnson został pierwszą małoinwazyjną technologią robotową zatwierdzoną przez NMPA do zabiegów obwodowych płuc w 2023 r. Stereotaxis otrzymało zatwierdzenie dla robota Genesis w zeszłym roku. System Hugo jest we wczesnej fazie globalnego wdrażania, ale Medtronic intensywnie rozwija obecność w Azji, w tym w Chinach, gdzie posiada zakłady produkcyjne i centra badawcze.
Eksperci IQVIA uważają, iż sukces na rynku chińskim wymaga głębokiej integracji – nie tylko produkcyjnej, ale również kulturowej, systemowej i strategicznej. Wejście na rynek powinno rozpocząć się od wczesnego zaangażowania, zbierania dowodów klinicznych i testów rynkowych. Niezbędne jest budowanie branżowych relacji, obejmujących organizacje pacjenckie, branżowe, media i instytucje rządowe. Firmy muszą umiejętnie poruszać się w skomplikowanym otoczeniu regulacyjnym. Sukces wymaga myślenia długofalowego – Chiny nie oferują szybkich zwycięstw, ale są rynkiem kluczowym dla globalnej ekspansji i innowacji w sektorze medtech.