Centrum e-Zdrowia na serwisie X (dawny Twitter) poinformowało, iż prace nad odseparowaniem e-recepty od jednej apteki są na zaawansowanym etapie.
– Aby wdrożyć możliwość realizowania całorocznej e-recepty w różnych aptekach, po stronie Centrum e-Zdrowia wypracowaliśmy już większość koniecznych do tego zmian w systemie – informuje Centrum na swoim profilu.
Jednocześnie podkreśla, iż po rozmowach z Narodowym Funduszem Zdrowia konieczne stało się przygotowanie finalnej wersji środowiska integracyjnego oraz dokumentacji integracyjnej. Następnie niezbędne okaże się wdrożenie tych rozwiązań przez dostawców oprogramowania. Centrum e-Zdrowia zaznacza, iż z nimi również prowadzone są rozmowy. Wdrożenie wszystkich tych rozwiązań ma nastąpić w ciągu najbliższych 3 miesięcy.
– Mamy pełną świadomość, jak ważna jest to zmiana i ile osób na nią czeka. Planujemy jej wdrożenie w ciągu najbliższych 3 miesięcy. – informuje Centrum e-Zdrowia.
Zmiana, na którą czekają pacjenci
Obecne przepisy sprawiają, iż e-recepta jest „przypisana” do jednej apteki. Kontynuacja jej realizacji musi odbywać się w tym samym miejscu, w którym rozpoczęto jej wykup. W praktyce oznacza to poważne komplikacje, zwłaszcza przy receptach rocznych. Choć pacjent może wykupić leki jedynie na maksymalnie 120 dni terapii, kolejne opakowania może odebrać dopiero po upływie 90 dni od ostatniej realizacji. jeżeli przepisany lek jest trudno dostępny, pojawia się dodatkowa bariera. Apteka, która rozpoczęła realizację recepty, często zabezpiecza lek właśnie dla tego pacjenta, zanim wyda go komuś innemu.
Zdarzają się też sytuacje, w których pacjent planuje wyjazd, a nie może jeszcze zrealizować kolejnej części recepty. Inna trudność pojawia się, gdy lekarz błędnie określi zapotrzebowanie lub przepisze lek, którego nie da się zdobyć. W takich przypadkach obecny system uniemożliwia elastyczne i szybkie zaspokojenie potrzeb zdrowotnych pacjenta. Dlatego właśnie tak długo wyczekiwaną zmianą jest wprowadzenie możliwości realizowania jednej e-recepty w różnych aptekach.
Zmiany proponowane przez Centrum e-Zdrowia to wyzwanie dla NFZ i aptek
Odseparowanie e-recepty od jednej apteki i umożliwienie jej realizacji przez pacjenta w różnych placówkach to bez wątpienia duże wyzwanie dla Narodowego Funduszu Zdrowia. Kwestia wypłacania refundacji aptekom w sytuacji, gdy e-recepta jest realizowana w różnych miejscach, z pewnością nie będzie łatwym zadaniem. Negatywnie o tym rozwiązaniu wypowiada się także część farmaceutów, na co wskazuje również Minister Zdrowia.
– Rusza się od ponad roku (proceder umożliwiający wykupywanie leków z jednej e-recepty w różnych aptekach – przyp. red.), ale liczba trudności piętrzona przez różnych interesariuszy nie maleje – komentuje sprawę Izabela Leszczyna.
Farmaceuci wskazują, iż trudności interpretacyjne przy realizacji recept oraz nieprawidłowo działający SIM nie są sprzymierzeńcem planowanych przez Centrum e-Zdrowia zmian.
– Każda apteka trochę inaczej realizuje recepty, w zależności od kierownika. Np. u nas wydajemy na 1 paragonie na 120 dni roczną receptę. Potem na drugi dzień na kolejne 120 dni. Apteka obok wylicza przez cały czas 3/4 czasu. My nie patrzymy na recepcie 100%, czy się pacjent spóźnił, bo nie odliczamy mu opakowań przy pełnopłatnej. Apteka obok odlicza. A jak ktoś w innej aptece przypadkowo zamknie receptę? A jak będzie to wyglądało prawnie, jeżeli chodzi o poufność danych. Czy ktoś będzie widział moje nazwisko w innej aptece na realizowanej recepcie? Bo ja tego nie chcę – swoje obawy przekazuje jeden z farmaceutów.
Inni podkreślają, iż odseparowanie e-recepty od jednej apteki sprawi, iż nie będą w stanie zapewnić dostępności danego leku dla pacjenta. Wiele aptek nie będzie chciało mieć na stanie danego preparatu, jeżeli nie będzie miało pewności, iż chory po niego wróci. Jednocześnie zaznaczają, iż dla pacjenta jest bezpieczniej, gdy realizuje recepty w jednej aptece. Zwłaszcza w kontekście możliwości świadczenia usług opieki farmaceutycznej.
– Trochę ciężej będzie zapewnić pacjentowi dostępność leku, skoro nie wiem, czy on przyjdzie. (…) Wydaje mi się też, iż najlepiej dla pacjenta w kontekście OF byłoby korzystanie z usług jednej apteki. Wtedy masz mniej więcej ogląd, czy pacjent stosuje leki tak, jak trzeba, a nie na przykład 3 różne leki z tą samą substancją od różnych specjalistów. Albo zamiast Hydroksychlorochiny lekarz wypisał Hydroksyzynę, albo nagle inną dawkę niż wcześniej, etc. – komentuje jedna z farmaceutek.
Posłowie również zwracają uwagę na problem recept rocznych
W ostatnich miesiącach również posłowie zwracali uwagę na konieczność umożliwienia realizacji jednej e-recepty w różnych aptekach. Jak podkreśla posłanka Barbara Dolniak, problem ten dotyczy przede wszystkim pacjentów przewlekle chorych. Takie rozwiązanie pozwala im systematycznie wykupywać leki przez cały rok. Nie muszą oni każdorazowo korzystać z wizyty u lekarza w celu uzyskania nowej recepty.
– Jednak obecnie, raz rozpoczęta realizacja e-recepty musi być kontynuowana w tej samej aptece – choćby jeżeli lek w międzyczasie stanie się tam niedostępny. To szczególnie uciążliwe w kontekście cyklicznych zmian w obwieszczeniach refundacyjnych, które co trzy miesiące modyfikują ceny leków. Wielu pacjentów, chcąc uniknąć wzrostu kosztów, stara się robić zapasy leków jeszcze przed zmianą cenników. Gdy jednak w wybranej aptece zabraknie danego preparatu, pacjent nie może kontynuować realizacji tej samej recepty w innej placówce – musi czekać na dostawę lub szukać alternatywnych rozwiązań – wskazuje na problemy związane z aktualnymi przepisami posłanka.
Źródło: MB/X