Były selekcjoner Franciszek Smuda trafił do szpitala. Jego poważnym przeciwnikiem jest rak krwi
Zdjęcie: Franciszek Smuda
76-letni były selekcjoner Franciszek Smuda trafił do szpitala. Mężczyzna od pewnego czasu walczy z nowotworem krwi. Według ustaleń mediów, rokowania nie są zbyt optymistyczne. Nowotwór krwi, nazywany powszechnie rakiem krwi, powstaje, gdy komórki z układu krwiotwórczego lub limfatycznego rozrastają się nieprawidłowo i zakłócają tym samym funkcjonowanie normalnych komórek. W przypadku tej choroby niezwykle ważna jest profilaktyka – regularne wykonywanie badań krwi – ponieważ wykrycie raka we wczesnym stadium, daje dużo większe szanse na wyzdrowienie.