Szerokie biodra lub chude nogi, cera trądzikowa i cellulit na udach, ogolone pachy lub chodzenie na co dzień bez makijażu – ruch body positive uczy akceptacji każdego ciała, gdyż każde ciało zasługuje na szacunek. Choć mogłoby się wydawać, iż trend body positivity jest czymś zupełnie nowym, jego początki sięgają lat 60. XX wieku, a niektórzy dopatrują się korzeni ciałopozytywności już w czasach wiktoriańskich. Poznaj historię ciałopozytywności i główne zasady rządzące tym nurtem. Przekonaj się, dlaczego trzymanie się jednego spójnego kanonu piękna jest szkodliwe.
Body positivity, czyli akceptacja własnego ciała i szacunek dla innych
Body positivity/body positive (w Polsce nazywany ciałopozytywnością) to ruch społeczny, który powstał jako odpowiedź na rosnące (w szczególności wśród kobiet) kompleksy związane z promowaniem przez przekazy medialne określonego kanonu piękna.
W słowniku „Cambridge Dictionary” pod hasłem „body positivity” znajduje się definicja: „the fact of feeling good about your body and the way it looks”. Zdanie to można przetłumaczyć jako: „pozytywny odbiór swojego ciała i jego wyglądu”.
Krótka historia ruchu body positive
Niektórzy zwolennicy ruchu body positive dopatrują się jego początków już w czasach wiktoriańskich, czyli pod koniec XIX wieku. To wtedy nastąpiła ogromna zmiana w modzie damskiej – gorsety zostały uznane za symbol zniewolenia kobiet i ubiór, który nie tylko krępuje ruchy, ale przede wszystkim ma niekorzystny wpływ na kręgosłup i pracę organów wewnętrznych. W miejsce gorsetów powstały projekty strojów, które nie krępowały kobiecego ciała i umożliwiały swobodne poruszanie.
Musiało minąć ponad 60 lat, aby ktoś ponownie zwrócił uwagę na problem dyskryminacji ze względu na wygląd. Po publikacji artykułu Lew Louderbacka o tytule „More People Should Be Fat” („Więcej ludzi powinno być grubych”) pojawiły się pierwsze głosy sprzeciwu wobec dyskryminacji osób otyłych. Tak powstał trend walczący z fat-shamingiem, czyli zawstydzaniem ludzi z powodu masy ciała.
Popularne współcześnie hasło body positive zawdzięczamy dwóm kobietom. W 1996 roku zmagająca się z zaburzeniami odżywiania pisarka Connie Sobczak i jej psychoterapeutka Elizabeth Scott założyły fundację Body Positive Movement i tym samym zapoczątkowały współczesny ruch ciałopozytywności.
Ruch body positive od lat 90. XX wieku jest odpowiedzią na coraz częściej diagnozowane problemy z zaburzeniami jedzenia oraz dyskryminację każdego ciała, które jest poza współczesnym kanonem piękna. Ruch body positivity uczy akceptacji własnego ciała oraz szacunku dla innych, tak bardzo różnych ciał.
Ruch body positive – pięć głównych zasad
W XXI wieku ruch body positivity nabrał jeszcze większego znaczenia. Wszystko za sprawą rozwoju technologii, w tym przede wszystkim mediów społecznościowych i licznych upiększających aplikacji.
Obserwowanie w mediach społecznościowych gwiazd, celebrytów i influencerów, którzy mają szczupłe sylwetki i idealne ciało często prowadzi do poczucia winy. Kobiety (ale również mężczyźni) zadają sobie pytanie: „dlaczego ja tak nie wyglądam?” i „co robię nie tak?”.
Piękne zdjęcia nie zawsze mają na celu podsycić czyjeś kompleksy, większość publikujących je osób ma dobre intencje. Nie zmienia to faktu, iż dla osób, które zmagają się z kompleksami, takie zdjęcia są źródłem dyskomfortu. W efekcie nie pokazują ciała albo stosują kosmetyki poprawiające jego wygląd.
W skrajnych przypadkach porównywanie się z innymi prowadzi do obsesji na temat swojego ciała. Pojawiają się niezdrowe działania: stosowanie restrykcyjnych diet, nadmierne ćwiczenia, a wielu przypadkach również zaburzenia odżywiania.
Jak temu zapobiec? Odbudowanie poczucia własnej wartości to długa droga i w wielu przypadkach nie można jej przejść bez pomocy specjalisty.
Ruch ciałopozytywności ma za zadanie nauczyć nas akceptowania swojego ciała i promowania tej akceptacji wśród innych. Poznaj główne zasady body positivity.
#1 Zaakceptuj swoje kompleksy
Jak pogodzić się ze swoimi kompleksami, gdy zwykli ludzie retuszują zdjęcia, a osoby publiczne nieustannie podpowiadają nam, co jest ładne, a co nie? Należy pamiętać, iż każdy ma inny gust. Niektórzy nie znoszą swoich piegów, a inni stosują specjalne kosmetyki, które dają efekt kropek na nosie i policzkach. Akceptowanie swojego ciała pomaga wyzwalać endorfiny, daje wolność wyboru i dużą swobodę.
#2 Zapomnij o kanonach piękna
Piękno jest jedynie konstruktem społecznym, który nie powinien mieć żadnego wpływu na poczucie własnej wartości danej jednostki. Czy jeżeli nie nosisz małych ubrań w rozmiarze XS, powinnaś przestać akceptować swój wygląd? Zastanów się, jak absurdalnie to brzmi.
Ruch body positivity zaczął pokazywać ciała takie, jakie są: niewyretuszowane, z cellulitem, rozstępami, bliznami, fałdkami, trądzikiem, wysypkami – z wszystkim tym, co uważa się za skazę na ludzkiej perfekcji. Promowanie akceptacji zgodnie z zasadami ruchu body positivity to inaczej pomaganie ludziom w zmaganiu się z kompleksami i zachęcanie ich do odrzucania kanonów piękna.
#3 Nie oceniaj innych
Temat ciałopozytywności skupia się głównie na pracy nad swoim ciałem i akceptacją swoich wad oraz kompleksów. Jednak trend body positivity uczy również szacunku dla innych. jeżeli akceptujesz swoje ciało takim, jakie jest, dlaczego z pogardą patrzysz na koleżankę, która na co dzień nie nosi makijażu?
To samo dotyczy komentowania zdjęć innych użytkowników w mediach społecznościowych. jeżeli nie znamy kogoś osobiście, wówczas łatwiej napisać zgryźliwy komentarz lub przypiąć łatkę osoby zaniedbanej. Pamiętaj – tak jak inni ludzie nie powinni oceniać Ciebie i Twoich wyborów, tak również Ty nie możesz robić tego im.
#4 Dbaj o zdrowie i samopoczucie
Samoakceptacja nie oznacza zaniedbania. To, iż czujesz się dobrze we własnym ciele, nie znaczy, iż możesz przestać o nie dbać. Odpowiednio zbilansowana dieta ma ogromny wpływ na zdrowie i lepsze samopoczucie. Zdrowa dieta powinna uwzględniać różnorodne źródła wszystkich cennych składników odżywczych, czyli białek, tłuszczów, węglowodanów oraz witamin i składników mineralnych we adekwatnych proporcjach.
W pracy nad naszym ciałem i jego akceptacją ważna jest również aktywność fizyczna. Ruch powinien sprawiać Ci przyjemność. Mierz siły na zamiary i nie katuj się intensywnymi ćwiczeniami. Wtedy łatwiej Ci będzie kontynuować treningi z uśmiechem na ustach.
Dbaj o odpowiednie nawodnienie, które wpływa nie tylko na metabolizm organizmu, ale również kondycję skóry. Kochaj swoje ciało i (jeśli masz ochotę) stosuj dopasowane do rodzaju skóry kosmetyki. Uważaj na tanie chwyty marketingowe. Zamiast wybierać preparaty tylko maskujące niedoskonałości, stosuj kosmetyki, które zapewniają kompleksowe odżywienie i nawilżenie. Odpowiednia pielęgnacja z pewnością sprawi Ci dużo radości.
#5 Naucz się odpuszczać
Po raz kolejny warto podkreślić, iż odpuszczanie nie oznacza zaniedbania. Odpowiednia dieta, aktywność fizyczna czy regularne badania lekarskie to podstawa zdrowego trybu życia, a więc również życia w zgodzie z ruchem body positivity.
W odpuszczaniu w kontekście ciałopozytywności chodzi o odcięcie się od negatywnych bodźców, unikanie stresu i znalezienie czasu tylko dla siebie. Umówiłaś się ze znajomymi, ale masz ochotę na samotny wieczór w wannie? Wsłuchaj się we własne ciało i jego potrzeby. Przejęcie kontroli nad własnym życiem pozwoli Ci poczuć się wyjątkowo.
Jak żyć w zgodzie z ruchem body positivity?
- Jeśli chcesz czuć się dobrze we własnej skórze, zaakceptuj swój wygląd. Pamiętaj, iż trądzik, cellulit, piegi czy dodatkowe kilogramy nie są powodem, dla którego masz się chować.
- Przyjrzyj się swoim mediom społecznościowym. Pamiętaj, iż w tej chwili nie tylko celebryci wyszczuplają sylwetki i ukrywają niedoskonałości. jeżeli oglądanie zdjęć innych osób prowadzi do zaburzonej relacji z Twoim ciałem, usuń te osoby z grona obserwowanych. Możesz również zrobić sobie cyfrowy detoks na pewien czas i sprawdzić, jak wpłynął on na Twoje samopoczucie.
- Jeśli chcesz żyć zgodnie z założeniami ruchu body positivity, rób to, na co masz ochotę. Chcesz wyjść do pracy bez makijażu lub wrzucić zdjęcie, na którym widać Twoje fałdki? Trend ciałopozytywności lubi to!
- Jeśli chcesz doprowadzić do utraty wagi, nie katuj się restrykcyjnymi dietami. Postaw na zdrową, odpowiednio zbilansowaną dietę odchudzającą. W ułożeniu wartościowego jadłospisu pomoże doświadczony dietetyk.
- Dbaj o siebie zarówno w kontekście zdrowia fizycznego, jak i psychicznego. Otaczaj się życzliwymi ludźmi, którzy nie krytykują Twojego wyglądu i wyborów. Wspieraj inne osoby, mające problem z zaakceptowaniem swoich wad.
Krytyka ciałopozytywności, czyli jak ma się body positivity do „promowania otyłości”?
W czasach powszechnego dostępu do technologii i mediów społecznościowych jedno hasło może bardzo gwałtownie stać się trendem. Tak też stało się z nurtem ciałopozytywności. Im większe zainteresowanie budzi nurt body positivity, tym głośniej słychać głosy krytyki na jego temat.
Krytycy ciałopozytywności zarzucają zwolennikom ruchu nadmierną akceptację, a choćby „promowanie otyłości”. Według krytyków akceptowanie każdego ciała to zachęcanie do lenistwa i niedbalstwa.
Każdy, kto dokładnie wczytał się w założenia body positivity, wie, iż ruch promuje prawidłowe nawyki żywieniowe i zachęca do prowadzenia zdrowego trybu życia. Poza tym ciałopozytywność ma znacznie szersze znaczenie – dotyczy nie tylko masy ciała, ale również rasy, wyglądu skóry czy włosów. W ruchu ciałopozytwności jest miejsce dla wszystkich, w tym dla osób z niepełnosprawnościami, tatuażami i chorobami.
Pamiętaj! Zarówno otyłość, jak i zaburzenia odżywiania są poważnymi chorobami, wymagającymi leczenia. jeżeli zmagasz się ze znaczną nadwagą i zaburzeniami odżywiania, jak najszybciej udaj się na konsultacje do specjalistów.
Mimo krytyki trend body positivity zyskuje na popularności. Coraz więcej osób publicznych, które dawniej promowały kanony piękna, aktualnie pokazuje, jak można żyć inaczej. Dzięki temu temat ciałopozytywności dociera do szerokiego grona odbiorców w każdej grupie wiekowej.