– Ustawa o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych spadła z posiedzenia rządu. Nie dziwię się, bo to zła ustawa była – komentuje dr hab. n. med. Cezary Pakulski, wymieniając wady proponowanych przez urzędników z resortu rozwiązań. Pisze w „Menedżerze Zdrowia” o wybiórczości i „łańcuchu przeżycia”, który musi być tak silny, jak silne jest jego najsłabsze ogniwo.
13 listopada Rada Ministrów zajęła się sytuacją w ochronie zdrowia i planowanymi przez Ministerstwo Zdrowia zmianami systemowymi – z agendy spotkania po raz kolejny spadł projekt ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, potocznie nazywany projektem ustawy o zmianach w szpitalnictwie.
Nie dziwię, bo to zła ustawa była i, niestety, żadne kolejne konsultacje społeczne jej nie poprawią.