Ekonomiści ostrzegają, iż to może być początek poważniejszych problemów na rynku pracy w Irlandii.
Według najnowszych danych Central Statistics Office (CSO), w lipcu w Irlandii było 143 100 bezrobotnych osób.
Bezrobocie w Irlandii
To o 12 700 więcej niż w tym samym miesiącu 2024 roku. Stopa bezrobocia wzrosła z 4,6% w czerwcu do 4,9% w lipcu. Rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 4,5%.
Szczególnie wyraźny wzrost zanotowano w grupie wiekowej 15–24 lata. W lipcu bez pracy pozostawało 12,2% młodych, podczas gdy w czerwcu odsetek ten wynosił 11,3%. Dla porównania, wśród osób w wieku 25–74 lata bezrobocie wynosiło 3,8%.
Dane historyczne pokazują, iż bezrobocie wśród młodzieży rośnie gwałtownie w okresach kryzysów gospodarczych. Po kryzysie finansowym w 2012 roku osiągnęło rekordowe 32%, a po pandemii – 20%.
Od 2022 roku utrzymywało się na poziomie 9–11%, jednak w ostatnich miesiącach przekracza 11%, co eksperci uznają za sygnał ostrzegawczy.
Skutki dla gospodarki
Najwyższy od trzech lat wskaźnik bezrobocia w Irlandii może być początkiem poważniejszych problemów na rynku pracy – ostrzegają ekonomiści.
Na sytuację gospodarczą wpływa również polityka handlowa Stanów Zjednoczonych. W lipcu weszły w życie nowe taryfy celne, a irlandzki eksport do USA został objęty 15% cłem, które dotyczy większości produktów.
Rosnące cła oraz globalna niepewność sprawiają, iż firmy wstrzymują się z nowymi inwestycjami i ostrożniej podchodzą do zatrudniania w Irlandii.
Ekonomiści zwracają uwagę, iż przy obecnej sile irlandzkiego rynku pracy wahania mogą wydawać się niewielkie, ale ich lekceważenie grozi utrwaleniem negatywnych trendów.
Prognozy Banku Centralnego wskazują, iż w latach 2025–2027 wynagrodzenia w Irlandii będą rosły średnio o 3,8% rocznie, co może wywołać presję inflacyjną.
Jednocześnie pracodawcy mogą w pierwszej kolejności redukować liczbę przepracowanych godzin, zamiast zwalniać pracowników, co oznacza, iż rzeczywiste skutki spowolnienia mogą być odczuwalne dopiero po czasie.